czy tez raczej kwestie tego ze ewangelicy sa jednak chyba lepiej postrzegani przez przecietnego obywatela naszego kraju niz ewangeliczni?
Grzegorz napisał(a):Myślę, że dla przeciętnego obywatela Polski nie ma żadnej różnicy ;) Jedno i drugie jest egzotyką.
Jest to konserwatywna (nie koniecznie liturgiczna) propozycja dla ewangelików reformowanych.
Teoretycznie jest możliwe aby EKR połączył się z EPK. W praktyce zbory EKR są blisko powiązane z Kościelna Organizacją w USA, CREC (Communion of Evangelical Reformed Churches). Zbór w Poznaniu jest dosyć liturgiczny.Berk napisał(a):Grzegorz napisał(a):Myślę, że dla przeciętnego obywatela Polski nie ma żadnej różnicy ;) Jedno i drugie jest egzotyką.
Chodziło mi o to że jednak jakaś tam świadomość istnieje na temat ewangelicyzmu. Może niezbyt wielka ale jednak. Natomiast kościoły ewangelikalne często utożsamia się że Świadkami Jehowy. To tak z mojej obserwacji, nie twierdze że 100% słusznej.Jest to konserwatywna (nie koniecznie liturgiczna) propozycja dla ewangelików reformowanych.
W takim razie zastanawiam się jak to się ma do Ewangelicznego Koscioła Reformowanego (mam nadzieje ze nie przeinaczylem nazwy)? Bo to tez raczej konserwatywny i niekoniecznie liturgiczny Kościoł z tego co mi wiadomo. A jednak chyba z jakiegos powodu prezbiterianie przyjeli ten "ewangelicyzm" w nazwie
Berk napisał(a):W takim razie zastanawiam się jak to się ma do Ewangelicznego Koscioła Reformowanego (mam nadzieje ze nie przeinaczylem nazwy)?
Wspomniany przez Grzegorza element jest dobrym przykładem, tego w czym kościoły Reformowane różnią się od Luterańskich. W teologii Reformowanej brakuje adiafory. Każdy punkt wyznania oraz jego interpretacja jest na takim samym poziomie ważności. W istocie prowadzi do podziałów oraz tworzenia kolejnych "nowych" denominacji.Grzegorz napisał(a):Berk napisał(a):W takim razie zastanawiam się jak to się ma do Ewangelicznego Koscioła Reformowanego (mam nadzieje ze nie przeinaczylem nazwy)?
Spytałem kiedyś Filipa o to czy prezbiterianie mogli by połączyć się z EKR. Odpowiedział, że różni ich kwestia przystępowania dzieci do Wieczerzy Pańskiej - jest to praktykowane w EKR, a u prezbiterian nie. Jak dla mnie to jest drugorzędna sprawa, ale najwyraźniej prezbiterianie przywiązują do tego większą wagę.
Berk napisał(a):Grzegorz napisał(a):Myślę, że dla przeciętnego obywatela Polski nie ma żadnej różnicy ;) Jedno i drugie jest egzotyką.
Chodziło mi o to że jednak jakaś tam świadomość istnieje na temat ewangelicyzmu. Może niezbyt wielka ale jednak. Natomiast kościoły ewangelikalne często utożsamia się że Świadkami Jehowy. To tak z mojej obserwacji, nie twierdze że 100% słusznej.Jest to konserwatywna (nie koniecznie liturgiczna) propozycja dla ewangelików reformowanych.
W takim razie zastanawiam się jak to się ma do Ewangelicznego Koscioła Reformowanego (mam nadzieje ze nie przeinaczylem nazwy)? Bo to tez raczej konserwatywny i niekoniecznie liturgiczny Kościoł z tego co mi wiadomo. A jednak chyba z jakiegos powodu prezbiterianie przyjeli ten "ewangelicyzm" w nazwie
Aleksander napisał(a):[W teologii Reformowanej brakuje adiafory. Każdy punkt wyznania oraz jego interpretacja jest na takim samym poziomie ważności. W istocie prowadzi do podziałów oraz tworzenia kolejnych "nowych" denominacji.
Powrót do Inne wyznania i kościoły
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości