Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj
Konfesyjne Forum Luterańskie
strona nieoficjalna o charakterze ortodoksyjnym i staroluterańskim
Będąc na dzisiejszej Högmessa/wielkiej mszy/ w mojej parafii Kościoła Szwecji, zaskoczył mnie widok wypełnionego kościoła, a w 90% byli to ludzie bardzo młodzi- młodzież. Wszyscy uczestnicy przystąpili do Eucharystii/komunii/. Można powiedzieć ze bardzo cieszy taki widok.
Oczywiście, że taki widok cieszy . Jednak piszesz, że był on dla Ciebie zaskoczeniem - czy to oznacza, że z reguły frekwencja w kościele jest niska ? Na marginesie - rozumiem, że Twoja Parafia należy do Kościoła Prowincji Misji ?
Parafia na razie należy do Svenska Kyrkan, chociaż jest konserwatywna. Z Mission Provinsen utrzymuje ścisłe kontakty. Cieszy ilość młodych osób, bo te osoby widzę w parafii pierwszy raz, przyjechali specjalnie aż z Uppsali tj. ok. 60km.
Z informacji jakie ukazują się mediach wynika, że szwedzkie kościoły świecą pustkami. Ponoć Pani biskup (ta słynna Pani biskup lesbijka) wpadła na pomysł, aby nabożeństwa odbywał się nie w niedzielę ("bo wówczas ludzie zajmują się swoim hobby i nie mają czasu iść do kościoła") - tylko w tygodniu.
Co ta baba z zawodu biskup nie wymyśli u nas w Szwecji. W Niemczech jedna pani z zawodu biskup jeździła na tzw. rauszu. Liberałowie twierdzili za jak zaczną ordynować kobiety to podniosą się morale w kościele mamy tego obraz. Najgorsze to ze te baby maja Sukcesje Apostolska i nic nie idzie zrobić, albowiem konsekracja jest dozgonna tak samo w przypadku zwykłych duchownych luterańskich. Kiedy się kogoś ordynuje przy wezwaniu Ducha Świętego jest to znamię niezniszczalne. Nawet gdyby ta osobę wyrzucić do stanu świeckiego. Owszem są parafie gdzie przychodzi dużo ludzi, ale są takie które świecą pustkami.
Jest wprawdzie takie przysłowie "gdzie diabeł nie może tam babę poślę" - jednak ze względu na szacunek jakim my - dżentelmeni powinniśmy obdarzać nasze Drogie Panie nie używałbym tego określenia.
Na marginesie - jak znam życie - to za te "baby" zaraz dostaniesz po uszach od sam wiesz Kogo