Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Gejkatolik

Gejkatolik

Postprzez Aleksander » Śr maja 16, 2018 12:16

Ostatnio przeczytałem wywiad z Piotrem na blogu "gejkatolik", który jest autorem tegoż. Moją szczególną uwagę zwróciła odpowiedź na pytanie:
"Romuald: Czy jesteś zwolennikiem małżeństw jednopłciowych?

Jestem otwarty na luźne refleksje moich Czytelników w tej materii i chętnie udzielę im głosu. Sądzę, że o tym temacie trzeba rozmawiać w sieci, mediach i rządach. Niewykluczone, że istnieje potrzeba by na poziomie świeckiego ustawodawstwa istniały kontrakty umożliwiające dwóm osobom tej samej płci wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego, dziedziczenie lub prowadzenie wspólnych interesów. Istnienie małżeństw takich osób w Kościele Katolickim jest jednak wykluczone. Bóg ma plan wobec związku jednego mężczyzny z jedną kobietą otwartego na wydanie / wychowanie potomstwa. Wpisuje tę relację w proces zbawiania człowieka. Toteż sakralizuje ten związek specjalnym sakramentem Kościoła. Związek dwóch osób tej samej płci – moim zdaniem – porusza się tu w innym porządku. Toteż nawet jeśli istnieje pewna analogia – nawet odległa – między związkiem tego typu a małżeństwem sakramentalnym, należy otoczyć te relacje specjalną posługą duszpasterską – analogiczną do duszpasterstwa związków niesakramentalnych – aby osoby z tych związków trwały blisko Boga, rozwijały się duchowo, nauczyły się odrzucać zło a wybierać dobro oraz dbały o zdrową relację między sobą. Jednak zrównanie ich z małżeństwem kobiety i mężczyzny jest niemożliwe. Ani Tradycja Święta, ani Pismo Święte nie zalecają ich sakramentalnego łączenia ani błogosławienia. Bóg nie odrzuca osób homoseksualnych, ale nie błogosławi ich związku."


Niestety, ale jest to próba stworzenia pewnej "dziury", wytrychu w mentalności katolickiej/chrześcijańskiej. Czyli pozwólmy stwórzyć (zaakceptujmy) grupie kwazi związki, która będzie mogła już swobodnie posługiwać się stwierdzeniem "jestem gejem", jeśli będzie spełniać "nasze chrześcijańskie" warunku czystości seksualnej??? To jest półśrodek. Takie kwazi związki już funkcjonują w Kościele Anglii. Jest bardzo znana para czynnych księży, którzy żyją w takim związku. Za każdym razem pokazują się w koloratkach i za każdym razem ogłaszają jakiego wspaniałego mają partnera, ALE żyją w czystości seksualnej. Czy to pachnie obłudą???
Ostatnio edytowano Cz maja 17, 2018 06:17 przez Aleksander, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Gejkatolik

Postprzez Unimir » Śr maja 16, 2018 17:58

A Andrzej Nowak tak pisze w Gosciu niedzielnym:

NIE MOGĘ, NIE UMIEM BEZ WSTRZĄSU ODEBRAĆ PRZESŁANIA TEGO BILBOARDU: POKÓJ TOBIE GRZECHU!

"Wybaczcie Państwo, z pewnością znajdziecie na tych łamach uwagi na ten temat napisane przez kompetentnych teologów, ale jako niewykształcony katolik, zmagający się z własnymi słabościami, nie potrafię milczeć. Nie umiem przejść obojętnie obok wielkoformatowego plakatu, jaki zobaczyłem tydzień temu w moim mieście. Na nim ręce z tęczową opaską, symbolizującą ruch LGBTQIA, przekazuje znak pokoju ręka z różańcem. Zatrzymałem się jak wryty. Pod znakiem krzyża ma się dokonać zgoda z ruchem, którego głównym celem jest promocja seksu innego aniżeli ten, który łączy kobietę i mężczyznę z Bożym błogosławieństwem w małżeństwo. Wszelkiego innego. Pierwotna nazwa ruchu – Gay and Lesbians, rozwinięta została następnie do skrótu LGBT (przez dodanie Bisexual i Transgender), a obecnie, jeśli się nie mylę, doszła właśnie do LGBTQIA (jeszcze Queer, Intersex oraz Asexual). I z pewnością na tym się ów ciąg liter nie zatrzyma.

Jestem grzesznikiem, jak wszyscy czy większość Czytelników tego tekstu. I nie potrzebuję Roku Miłosierdzia (choć bardzo wdzięczny jestem za jego niewątpliwe łaski, jak choćby cudowne krakowskie Światowe Dni Młodzieży), żeby z moją bardzo niedoskonałą wiarą łączyć nadzieję na Boże miłosierdzie. Ale zachowując tę nadzieję na wybaczenie grzechów, za które żałuję, nie mogę, nie umiem bez wstrząsu odebrać przesłania tego billboardu: Pokój tobie, grzechu! Organizacja, która świadomie promuje grzech, jego manifestowanie, jego walkę o ostateczny społeczny, światowy triumf, ma zostać – w imię (nieświętego) spokoju – pobłogosławiona znakiem krzyża. Nie, tu nie chodzi o współczucie biednym ludziom, jak my wszyscy nawiedzanym przez pokusy do grzechu i zmagającym się z nimi, ale o poszerzanie tego zamętu, który ma wprowadzić do naszego życia przekonanie, że Kościół musi się „unowocześnić”, iść „z postępem”, z postępem grzechu, i nie przeszkadzać więcej swoim krzyżem – znakiem sprzeciwu! – tylko pokiwać nim na zgodę. Zgodę z każdą pokusą, która znajdzie dość dużą, silną, głośną i bezczelną reprezentację, by zażądać dla siebie takiego błogosławieństwa. Zastanawiam się, czy tego nie widzą ci, którzy zaangażowali się w tę kampanię „reklamową”: redaktorzy „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku”, „Więzi”?

Ten wielki plakat zobaczyłem pierwszy raz przy krakowskich Błoniach. Tych, które tyle razy były areną zmagań duchowych o oblicze polskiej ziemi i całego świata, prowadzonych pod przewodnictwem świętego Jana Pawła II, Benedykta XVI, a teraz papieża Franciszka – z udziałem milionów wiernych. I pomyślałem: czy przyznający się do tego wspaniałego dziedzictwa redaktorzy wesprą pomysł, który wraca od I pielgrzymki Jana Pawła z 1979 roku i do tej pory nie może doczekać się realizacji: aby na Błoniach pozostawić krzyż, symbol tych duchowych zmagań i symbol polskiej tożsamości zarazem? Ostatnio pomysł wznowili autorzy listu otwartego do władz Krakowa, z mistrzem Adamem Bujakiem i profesorem Januszem Kaweckim na czele. I raz jeszcze spotkali się z pełną nienawiści do krzyża odpowiedzią. Na krzyż nie będzie zgody. Krzyż będzie przeszkadzał wypoczywającym na Błoniach „normalnym” krakowianom. Zgoda będzie wtedy, kiedy krzyża nie będzie. Albo może wtedy, kiedy mały krzyżyk, taki jak na różańczyku, wpisze się w wielką tęczę – symbol zwycięstwa nowej „wiary”? A potem, już bezużyteczny, krzyżyk się wymaże. I biedni redaktorzy tygodników będą mogli wreszcie wyrzucić z nich niepotrzebne słowo „katolickie”. Będzie już tylko „tęcza”, poszerzająca się o nowe, nieistniejące w naturze kolory.

Na razie jest przy Błoniach wielki plakat, który to zwycięstwo zapowiada. Nie nasze niestety zwycięstwo „w wojnie, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”. Bo w tej dziedzinie nie ma pokoju. Jest walka, o której przecież powiedział sam Chrystus. I tych słów żaden mędrek ze „Stowarzyszenia Tolerado”, „Kampanii Przeciw Homofobii”, „grupy Wiara i Tęcza” czy z pisma warszawskiego KiK-u „Kontakt” nie wymaże. Pięknie na język polskiej poezji tę wieczną prawdę, nie dającą się unieważnić przez żaden „postęp”, przełożył przed wiekami Mikołaj Sęp Szarzyński. I te słowa do autorów kampanii „Przekażcie sobie znak pokoju” pozwolę sobie zaadresować: „Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie/ Byt nasz podniebny: on srogi ciemności/ Hetman i świata łakome marności/ O nasze pilno czynią zepsowanie.// Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie!/ Ten nasz dom – ciało –/ dla zbiegłych lubości/ Niebacznie zajźrząc duchowi zwierzchności,/ Upaść na wieki żądać nie przestanie.// Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,/ Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie? Królu powszechny, prawdziwy pokoju/ Zbawienia mego, jest nadzieja w tobie!/ Ty mnie przy sobie postaw, a prześpiesznie/ Będę wojował i wygram ostatecznie”.•

« ‹ 1
Unimir
 
Posty: 2
Dołączył(a): Śr maja 16, 2018 17:43
wyznanie: ewangelik
  

Re: Gejkatolik

Postprzez Aleksander » Śr maja 16, 2018 18:29

Ten tekst już gościł na forum. Herbert go wstawiał tutaj: viewtopic.php?f=19&t=205&p=26146&hilit=POK%C3%93J+TOBIE+GRZECHU%21#p26146
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Gejkatolik

Postprzez Elżbieta » Śr maja 16, 2018 19:30

Witaj Unimirze.
Możesz mi powiedzieć dlaczego wklejasz teksty katolickie na naszym forum?
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Gejkatolik

Postprzez Unimir » Śr maja 16, 2018 21:16

Bo temat wątku jest Gejkatolik
Nie wiedziałem, ze ten tekst już był na waszym forum. Ale skoro był to znaczy że ktoś inny tez wklejał na tym forum teksty katolickie.
Unimir
 
Posty: 2
Dołączył(a): Śr maja 16, 2018 17:43
wyznanie: ewangelik
  


Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

cron