Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Prymat papieża

Re: Prymat papieża

Postprzez Zofia » Pn paź 30, 2017 11:05

Pastorze,
całkowicie potwierdzam słowa Pastora!
Myślę, że Sobór Trydencki był już taką wielką mobilizacją i oczyszczeniem się Koscioła Rzymskiego, jakkolwiek nie do końca tak, jakby życzył sobie tego M.Luter. Ale chcę powiedzieć o innej kwestii. Gdyby nie fakt, ze na mojej życiowej drodze Wiary natrafiłam na kościoł oo. Jezuitów, nigdy nie pojawiła by się we mnie myśl o jakimkolwiek powrocie do katolicyzmu! Natomiast zauważyłam, że Jezuici i ich kościoł, nabożeństwa, etc. prezentują już taki katolicyzm w miarę oczyszczony z różnych katolickich obrządków. Oni nie mówią o odpustach, chyba nie usłyszałam tez słowa czyściec. Ich kazania to nie są już takie umoralniające opowiastki, jakie fundują swoim parafianom inni księża katoliccy, lecz to są - na wzór protestancki - egzegezy przeczytanego tekstu biblijnego. Długo zastanawiałam się , skąd taka różnica miedzy jezuitami a innymi kościołami katolickimi. I doszłam do wniosku, że właśnie jezuici, polemizując często i gęsto z duchownymi protestanckimi, z teologiami protestanckimi, wiele się od nich nauczyli i zrozumieli ! Nigdy tez nie słyszałam u nich (u jezuitów) z ambony o "łasce uświęcającej", która wg kkk obejmuje wiernego po akcie spowiedzi i umożliwia mu przystąpienie do Komunii św. [oczywiście, grzech ciezki pozbawia tej łaski].

Może dlatego zarzuca się papieżowi Franciszkowi (jezuicie!) tzw. protestantyzację KRK.
Zofia
 
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Jonah » Pn paź 30, 2017 13:55

O ile "nabożeństwo do błogosławionej" herezją nie jest, to z pewnością można je nazwać idolatrią. Z Łk 1:48 nijak nie da się wyprowadzić jakiegokolwiek kultu Marii. Słowo "makarios" tam użyte oznacza po prostu 'szczęśliwy'; w sensie religijnym obejmuje też wybranie, obdarzenie łaską, uprzywilejowanie przez Boga. Np. słowa tego używa Jezus w odniesieniu do Szymona-Piotra (Mt 16:17). Chyba w ten sposób nie uprawia kultu Piotra?' Zaprawdę, trudno nie nazywać Marii szczęśliwą, skoro Bóg ją wybrał na matkę Zbawiciela. Ale żeby się zaraz do niej modlić :?

A jezuitom bym nie ufał. To takie kameleony. Pozornie dostosowują się zewnętrznie, ale w środku pozostają zatwardziałymi papistami i mieszają ludziom w głowach. Taka już ich reguła.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Zofia » Pn paź 30, 2017 16:56

Do Jonaha

ad.1/Przykre to, ze każdy odczytuje z moich komentarzy to, co chce odczytać, a nie to, co tam napisałam. Osobiście, nigdy nie miałam na myśli "kultu Marii", ani nawet modlenia się do Niej (no może to "Zdrowaś Mario (czyli pozdrowienie anioła Gabriela z Sola Scriptura) w wersji Lutra, bo Luter też to codziennie odmawiał, podobnie jak zalecał odmawiać "Magnificat", o czym pisał już na tym portalu Herbert.

Chodzi mi o to, żeby Kościół EA bardziej skrupulatnie realizował w kwestii Matki Bożej to, co jest zapisane w tzw.Prawdach Wiary Koscioła Ewangelicko-Augsburskiego: "Maryję [taka jest pisownia!]obdarzamy czcią i szacunkiem za jej posłuszną wiarę i ufność pokladaną w Bogu.", a także , żeby wszystkie parafie/kościoły obchodziły te trzy święta maryjne, zapisane w Kalendarzu liturgicznym KEA. Czy to tak wiele?

A zamiast tego spotyka mnie jakiś taki wyznaniowy hejt, opatrzony emotikonami- uśmieszkami .... Nie przypuszczam, żeby Jezus Chrystus cieszył się z takiego lekceważącego stosunku luteranów do jego MATKI ... A może to specyfika konfesyjnych luteranów, bo liberalny luteranin red. Dariusz Bruncz napisał piękny artykuł: "Maria, nasza siostra w wierze" - refleksja ekumeniczna nad dogmatami maryjnymi. A wiec można i w tym wyznaniu odnosić się z szacunkiem do Matki Bożej.

ad.2/ Twoje uwagi o jezuitach to wyświechtane banały, powtarzane przez tych, którzy nawet w pobliżu jezuity nie stali ... Wstyd !!!!! Że sa papistami? A kim maja być? Członkami lewackiej ŚFL?
Osobiście, nie mam nic przeciwko takim papieżom jak Jan XXIII, JPII czy Benedykt; Franciszka- jezuitę staram się jeszcze nie oceniać, za wcześnie.
Zofia
 
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Grzegorz » So gru 23, 2017 16:13

Prezent świąteczny ode mnie - list 146 Hieronima do prezbitera Ewangelusa. Przepisany z wydania pod redakcją prof. Henryka Pietrasa SJ, opracowanie Moniki Ożóg na podstawie tłumaczenia ks. Jana Czuja.

Przypis pod listem stwierdza, że Hieronim napisał go w Betlejem, „być może między rokiem 388 a 390”.

A oto treść:

1. Czytamy u Izajasza: Głupi głupie rzeczy mówić będzie [Iz 32, 6]. Słyszę, że pewien człowiek wyrwał się z bardzo niemądrym twierdzeniem przyznając diakonom pierwszeństwo przed prezbiterami, to jest przed biskupami. Przecież Apostoł wyraźnie uczy, że tym samym są prezbiterzy, co biskupi; cóż więc na tym cierpi sługa stołów i wdów [Czyli diakon. Dz 6, 2] i dlaczego zarozumiale wynosi się nad tych, na których modlitwy dokonuje się przemiana w Ciało i Krew Chrystusa? Szukasz powagi? [łac. auctoritas - źródłosłów polskiego słowa autorytet - przypis mój] Posłuchaj świadectwa: Paweł i Tymoteusz, słudzy Jezusa Chrystusa do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippach z biskupami i diakonami [Flp 1, 1]. Chcesz i innego przykładu? W Dziejach Apostolskich tak mówi Paweł do kapłanów pewnego kościoła: Dbajcie o siebie samych i o całą owczarnię, nad którą was Duch Święty ustanowił biskupami, abyście kierowali Kościołem Pańskim, własną Jego krwią nabytym [Dz 20, 28]. Aby zaś ktoś nie sprzeczał się kłótliwie, że w jednym kościele była większa ilość biskupów, posłuchaj i innego świadectwa, w którym stwierdzone jest bardzo wyraźnie, że biskup jest tym samym, co i prezbiter: Dlatego zostawiłem cię na Krecie, abyś uporządkował to, czego nie dostaje, i po miastach ustanowił prezbiterów, jak ci poleciłem. Kto jest bez zarzutu, mąż jednej żony, mający dzieci wyznające wiarę Chrystusa, nie pomawiane o rozwiązłość i nie krnąbrne. Biskup bowiem powinien być nienaganny, jako Boży zarządca [Tyt 1, 5nn]. A do Tymoteusza: Nie zaniedbuj danej ci łaski, której ci udzielono przez proroctwo z włożeniem rąk prezbitera [1 Tym 4, 14], Piotr także mówi w pierwszym liście: Prezbiterów więc, którzy są wśród was, proszę, jako również prezbiter i świadek męki Chrystusa oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić. Paście trzodę Chrystusa nie z przymusu, ale chętnie dla Boga [1 P 5, 1n]. Wyraźniej jest to powiedziane po grecku episcopeuontes - sprawujący nadzór - skąd wzięła się też nazwa biskupa.

Czy małymi ci się wydają świadectwa tak wielkich mężów? Niech ci zabrzmi na trąbie ewangelicznej syn gromu [Mk 3, 17], którego Jezus najbardziej miłował [J 13, 23; 20, 2; 21, 20], który z piersi Zbawiciela pił strugi nauki: Prezbiter Wybranej Pani i dzieciom jej, które prawdziwie miłuję [2 J 1, 1]. A w innym liście: Prezbiter do Gajusa najmilszego, którego miłuję w prawdzie [3 J 1, 1]. A że później jeden został wybrany, aby być przełożonym nad resztą, stało się to jako środek zaradczy przeciw odszczepieństwu, aby nie łamał Kościoła każdy ciągnąc ku sobie. Przecież i w Aleksandrii od Marka Ewangelisty aż do biskupów Heraklesa i Dionizego zawsze prezbiterzy nazywali biskupem jednego wybranego spośród siebie i postawionego na wyższym stopniu, podobnie jak wojsko jednego obwołuje wodzem albo jak diakoni wybierają spośród siebie jednego, o którym wiedzą, że jest pilny, i nazywają go archidiakonem. Cóż bowiem z wyjątkiem święceń [łac. ordinatione - przypis mój] czyni biskup, czego prezbiter nie czyni? I nie należy inaczej cenić kościoła miasta Rzymu, a inaczej kościołów całego świata. I Galie, i Brytanie, i Afryka, i Persja, i Wschód, i Indie, i wszystkie barbarzyńskie narody czczą jednego Chrystusa, zachowują jedną regułę prawdy. Jeśli szuka się powagi - większy jest świat niż miasto. Gdziekolwiek byłby biskup, czy w Rzymie, czy w Eugubium, czy w Konstantynopolu, czy w Regium, czy w Aleksandrii, czy w Tanis, tę samą ma zasługę, to samo kapłaństwo. Potęga bogactw i pokora ubóstwa nie czyni biskupa wyższym albo niższym, zresztą wszyscy są następcami Apostołów.

2. Ale powiesz: Dlaczego w Rzymie święci się prezbitera według świadectwa diakona? Po co przytaczasz mi zwyczaj jednego miasta? Po co odrobinę, z której zrodziła się pycha, bierzesz jako dowód przeciw prawom kościelnym? Wszystko, co jest rzadkie, jest bardziej pożądane; polej [Pulegium - roślina pachnąca, której woń liści płoszy pchły.] droższy jest u Indusów niż pieprz. Mała liczba czyni diakonów czcigodnymi, tłum prezbiterów czyni ich godnymi lekceważenia. Zresztą także w kościele rzymskim prezbiterzy siedzą, a diakoni stoją, chociaż gdy powoli zaczęły się szerzyć wśród prezbiterów występki, widziałem, jak w czasie nieobecności biskupa diakon siedział i jak podczas domowych uczt dawał błogosławieństwo prezbiterom. Ci, którzy tak postępują, niech wiedzą, że źle postępują, i niech usłyszą słowa Apostołów: Nie jest słusznym, abyśmy opuszczali Słowo Boże, a obsługiwali stoły [Dz 6, 2]. Niech wiedzą, dlaczego ustanowieni zostali diakoni, niech czytają Dzieje Apostolskie, niech sobie przypominają swój stan.

Prezbiter i biskup - pierwsza nazwa oznacza wiek, druga godność. Dlatego w listach do Tytusa i Tymoteusza jest mowa o święceniu biskupa i diakona, a o prezbiterach milczy się w ogóle [1 Tym 3, 1-13; Tyt 1, 5-8], bo w godności biskupa mieści się i prezbiter. Kto wznosi się, z niższego do wyższego się wznosi. Niech więc albo prezbiter będzie święcony na diakona, aby się okazało, że prezbiter mniejszy jest od diakona i że do tej godności wzrasta z mniejszej, albo jeśli diakona święci się na prezbitera, niech wie, że jest od niego mniejszy zyskami, ale większy kapłaństwem.

I abyśmy wiedzieli, że tradycje apostolskie wzięte są ze Starego Testamentu - czym w świątyni byli Aaron i synowie jego oraz lewici, do tego w Kościele mają mieć prawo biskupi, prezbiterzy i diakoni.
Ostatnio edytowano Śr gru 27, 2017 13:41 przez Grzegorz, łącznie edytowano 4 razy
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Jonah » N gru 24, 2017 12:23

W związku z roszczeniem papieżą do "prymatu" pozwoliłem sobie przełożyć tezę 43: Of the Antichrist z “Brief Statement of the Doctrinal Position of the Missouri Synod” (1932).

„Co się tyczy Antychrysta, nauczamy, że proroctwa Pisma Świętego odnoszące się do Antychrysta (2 Tes 2: 3-12; 1 J 2: 18) wypełniają się w papieżu rzymskim i jego władztwie. Wszystkie cechy Antychrysta, tak jak przedstawiony on został w tych proroctwach, wraz z tymi najbardziej odrażającymi i przerażającymi, np. że Antychryst „niczym Bóg zasiada w świątyni Bożej” (2 Tes 2: 4), że wyklina to, co stanowi samo serce Ewangelii Chrystusowej, czyli doktrynę o odpuszczeniu grzechów jedynie z łaski, jedynie przez wzgląd na Chrystusa, jedynie przez wiarę, bez żadnej zasługi czy sprawiedliwości w człowieku (Rz 3: 20-28; Ga 2: 16), że uznaje za należących do Kościoła Chrystusowego jedynie tych, którzy ugną się przed jego autorytetem, oraz że, niczym potop, zalewał cały Kościół swą antychrześcijańską doktryną dopóki Bóg nie zdemaskował go dzięki Reformacji, są ewidentną charakterystyka papiestwa (Art. Szmalk. 39-41, 45). Stąd włączamy do tez naszego wyznania, że papież jest „prawdziwym Antychrystem” (Art. Szmalk. 10)”.

Z objaśnienia: „LCMS nie naucza, i nigdy nie nauczał, że każdy papież jako osoba jest tożsamy z Antychrystem. […] W odniesieniu do historycznej tożsamości Antychrysta, potwierdzamy na podstawie konfesji luterańskich identyfikację Antychrysta z urzędem papieskim. […] To ważne, by zachować rozróżnienie, które czynią konfesje luterańskie, pomiędzy urzędem papieża (papiestwem) a konkretnymi ludźmi, którzy ten urząd sprawują. Ci mogą być chrześcijanami. […]
Jednocześnie przyjmujemy możliwość, że historyczna postać Antychrysta może ulec zmianie”.

Co do tego ostatniego ciekawe wyjaśnienie Martina R. Nolanda, dyrektora Concordia Historical Institute (What Does the LC-MS Teach About the Pope?): „Jeśli w „antychryście” widzimy kogoś, kto wysuwa roszczenie do bycia „panem” Kościoła czy państwa, to możemy uznać zań każdego, nie tylko papieża, kto nosi te znamiona. […] Możemy użyć „znamion antychrysta” do krytyki naszych własnych Kościołów czy instytucji religijnych, bez względu do jakiej denominacji należą. Ma to przede wszystkim zastosowanie do elementów fałszywej doktryny, ale także do ustroju i uprawnień kleru. Duchowni powinni być sługami, a nie panami”.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Grzegorz » Śr gru 27, 2017 13:41

Krótko skomentuję od siebie list Hieronima. Poruszonych w nim zostaje kilka interesujących tematów. Na pierwszy plan wysuwa się kwestia rozumienia urzędu kościelnego. Hieronim stanowczo stwierdza, że diakon jest niżej w kościelnej hierarchii niż prezbiter i podkreśla, że prezbiter jest niemal tym samym co biskup:
posłuchaj i innego świadectwa, w którym stwierdzone jest bardzo wyraźnie, że biskup jest tym samym, co i prezbiter (...) Cóż bowiem z wyjątkiem święceń czyni biskup, czego prezbiter nie czyni?


Hieronim wyjaśnia dlaczego wyszczególniono urząd biskupa jako zwierzchnika prezbiterów. Miało to na celu wzmocnić jedność Kościoła.
A że później jeden został wybrany, aby być przełożonym nad resztą, stało się to jako środek zaradczy przeciw odszczepieństwu, aby nie łamał Kościoła każdy ciągnąc ku sobie. Przecież i w Aleksandrii od Marka Ewangelisty aż do biskupów Heraklesa i Dionizego zawsze prezbiterzy nazywali biskupem jednego wybranego spośród siebie i postawionego na wyższym stopniu, podobnie jak wojsko jednego obwołuje wodzem albo jak diakoni wybierają spośród siebie jednego, o którym wiedzą, że jest pilny, i nazywają go archidiakonem.


Porównanie do wodza wojska i urzędu archidiakona wskazuje, że wyższość biskupa nad prezbiterem jest ludzką umową, nie zaś czymś niezbędnym w Kościele. Z drugiej strony Hieronim odwołuje się do wzorca ze Starego Testamentu:

I abyśmy wiedzieli, że tradycje apostolskie wzięte są ze Starego Testamentu - czym w świątyni byli Aaron i synowie jego oraz lewici, do tego w Kościele mają mieć prawo biskupi, prezbiterzy i diakoni.
,
co sugeruje, że za tą ludzką decyzją stał zamysł Boży.

Drugim ważnym wątkiem w liście Hieronima jest równość biskupów:
Gdziekolwiek byłby biskup, czy w Rzymie, czy w Eugubium, czy w Konstantynopolu, czy w Regium, czy w Aleksandrii, czy w Tanis, tę samą ma zasługę, to samo kapłaństwo. Potęga bogactw i pokora ubóstwa nie czyni biskupa wyższym albo niższym, zresztą wszyscy są następcami Apostołów.


Ten fragment cytuje Melanchton w Traktacie o władzy i prymacie papieża. Gwoli uczciwości wypada zaznaczyć, że w innym liście Hieronim przedstawia zgoła inne stanowisko i stawia Rzym na pierwszym miejscu w Kościele. Chodzi o list 15 do papieża Damazego, datowany na 376 lub 377 rok:
Rozmawiam z następcą Rybaka i uczniem Krzyża. Ja, postępując tylko za Chrystusem, łączę się z Twą Świątobliwością, to jest ze Stolicą Piotra. Wiem, że na tej Opoce zbudowany jest Kościół. Ktokolwiek by poza tym domem pożywał Baranka, bezbożnym jest. Jeśli kto nie będzie w arce Noego, zginie w czasie potopu

Hieronim w tych słowach zdaje się traktować jedność z papieżem jako wyznacznik ortodoksji. Powyższy fragment jest często przywoływany przez rzymskokatolickich apologetów, jednak nie można go odczytywać w oderwaniu od listu 146, gdzie Hieronim jasno stwierdza:
Jeśli szuka się powagi - większy jest świat niż miasto.

Trzeba też pamiętać, że oba listy powstały w odstępie co najmniej 10 lat. Przez ten czas poglądy Hieronima mogły ulec zmianie. Oczywiście nie jestem ekspertem od Hieronima i pewnie trzeba wziąć pod uwagę więcej jego pism, żeby móc dokładnie poznać jego poglądy na temat roli biskupa Rzymu.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Grzegorz » Pt kwi 13, 2018 22:09

Cytat z innego wątku, ale odpowiadam tutaj, żeby zachować uporządkowanie tematyczne.

Jonah napisał(a):A że ludzie różnie interpretują Biblię. Cóż, zawsze tak było. W innym temacie przedstawiasz "jedynie słuszną" interpretację Mt 16: 22-23. Ale już Ojcowie Kościoła różnie ten tekst interpretowali. Skałę widzieli w wierze Piotra (np. Grzegorz z Nyssy, Hilary, Jan Chryzostom, Bazyli, Epifaniusz, Cyryl, Augustyn) lub Chrystusie (np. Tertulian, Hilary, Ambroży, Grzegorz z Nyssy, Teodoret, Hieronim, Augustyn).


Czy mógłbyś podać źródło, które tak określa stanowiska Ojców Kościoła? Wydaje mi się, że jest ono nierzetelne, bo przynajmniej jeśli chodzi o Augustyna i Ambrożego to dopuszczali oni również interpretację dosłowną, że Kościół został zbudowany na Piotrze. Tak bowiem pisze Augustyn w Sprostowaniach:

Tam to w pewnym miejscu powiedziałem o Piotrze Apostole, że "na nim, niczym na skale założony został Kościół". To samo wyśpiewują usta wielu w poezji świętego Ambrożego o kogucie:
"kiedy on pieje -
ta skała Kościoła,
winy rozwieje".
Pamiętam jednak, że później bardzo często wyjaśniałem słowa wypowiedziane przez Pana: "Ty jesteś Piotr (czyli skała), i na tej skale zbuduję Kościół mój", rozumiejąc tak, aby myślano, iż Kościół został zbudowany na Tym, w którego wiarę wyraził Piotr słowami: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego", a Piotr tak nazwany przez ową Skałę reprezentował sobą Kościół, który wznosi się na tej Skale i "otrzymał klucze królestwa niebieskiego". Albowiem nie powiedziano mu: "ty jesteś skała", lecz: "Ty jesteś Piotr. Skałą zaś był Chrystus", którego wyznał Szymon zwany Piotrem, jak to zresztą cały Kościół wyznaje. Który z tych poglądów jest bardziej prawdopodobny, niech wybiera sam czytelnik.

Sprostowania, rozdział 20

Augustyn odwołuje się do poezji św. Ambrożego i chyba chodzi w tym momencie o Ambrożego Mediolańskiego, zmarłego jakieś 30 lat przed spisaniem Sprostowań.

Znamienne jest natomiast to, że na końcu wywodu Augustyn pozostawia wybór interpretacji czytelnikowi - co wskazuje na to, że nie traktował żadnej z nich w sposób dogmatyczny.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Aleksander » So kwi 14, 2018 07:25

Jest zasadnicza różnica w interpretacji wszystkich dzieł Ojców Kościoła pomiędzy Luterańską hermeneutyką, a KRK. W KRK późniejsze decyzje soborów są absolutną normą interpretacji wszystkiego co było powiedziane w starożytności. Jak św Augustyn we wspomnianym przez Grzegorza tekście dawał wolność czytelnikowi rozsądzić w swoim sumieniu, tak KRK takiej wolności już nie daje. Mówiąc o wolności, nie mam na myśli tego, że czytać zabroniono :))) Chodzi o wnioski interpretacyjne. Katolik może czytać Ojców, ale ostateczny wynik musi się zgadzać z wynikiem soborów.
Reformatorzy przyjęli inne założenie. Czytamy Ojców Kościoła i Pismo Święte. Ojcowie pomagają nam rozumieć Pismo. Przekonywują przez wszystkie pokolenia rozwoju Kościoła. Jednak normą wciąż pozostaje Pismo Święte. Jeśli wniosek któregoś z Ojców oddala się z pokorą ja odrzucamy. Należy się wspomnieć, że interpretacja nie jest sprawą indywidualną lecz wspólnotową. Dlatego synod jest najwyższą formą władzy w Kościele. ???

Sent from my ONEPLUS A5010 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Lukas » So kwi 14, 2018 11:26

Grzegorzu,
chciałem przytoczyć pewną scenkę zwiazaną z ojcem jezuitą prof. H. Pietrasem, którego artykuł cytujesz,. Kilka lat temu uczęszczałem na cykl wykładów w Warszawskim Studium Filozofii i Teologii prowadzonym przez Prof. Tadeusza Bartosia.To Studium było jego dziełem (odpłatnym, niestety ;(. Czekalismy na wykład z Dogmatyki, który miał prowadzic ten właśnie profesor Pietras, Profesor wszedł do sali, usiadł przy stoliku na podium, ukrył twarz w dłoniach i tak siedział nieruchomo... My cichutko siedzieliśmy na sali czekając na dalszy ciąg. Po ok.6-7 minutach profesor wstał i odezwał się do nas: "Proszę Państwa, dogmat jest jeden: Ojciec, Syn i Duch Świety i na tym powinnismy zakończyć ten wykład. Ale ponieważ zapłacono mi za godzinę wykładu, wiec możemy sobie jeszcze o czymś porozmawiać."
Lukas
 
  

Re: Prymat papieża

Postprzez Aleksander » So kwi 14, 2018 12:05

Można by odpowiedź zabawnie, cytując mamę Sheldona z serialu "The big bang theory": "I to jest tylko twoja opinia...".

Sent from my ONEPLUS A5010 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne wyznania i kościoły

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości