Niedawno obejrzałem dość ciekawą debatę na temat "Czy istnieje Bóg".
http://www.youtube.com/watch?v=U7VI4GsQNnc
Nie obejrzałem jej by znaleźć odpowiedź na to pytanie, bo ją oczywiście znam. Ciekaw jednak byłem argumentów jakie mogą paść z obu stron i uważam że Hitchens jak na tak ważną postać w ateistycznym światku wypadł dość blado. To co mówił często nie dało się nazwać argumentem ale raczej ciągłym powtarzaniem "to bez sensu" itp.
Jestem jednak ciekaw czy ta debata utwierdziła kogokolwiek na swym stanowisku, a może namieszała w czyimś światopoglądzie? W przypadku tej debaty organizatorami byli chrześcijanie. Jak uważacie, czy warto zapraszać takiego człowieka jak Hitchens na debatę i pozwalać mu dotrzeć do szerszego audytorium?