Chodzi o Współczesny Przekład NT z 1991 roku, wydawany przez Towarzystwo Biblijne. Można o nim przeczytać na Wikipedii
(link). Nie znam dobrze tego przekładu i trudno mi cokolwiek więcej o nim powiedzieć. W rankingu biblistów katolickich został oceniony najgorzej ze wszystkich przekładów, trudno powiedzieć, na ile ten ranking jest obiektywny. W każdym razie język jest nowocześniejszy do Biblii Warszawskiej, a przekład ma skłonność do parafrazy i interpretacji tekstu biblijnego, czego zresztą żaden przekład nie może w pełni uniknąć, przekład dosłowny to mrzonka, dość dobrze wyjaśnia to dr Leszek Jańczuk
(link).
Z innych podobnych przekładów, to mamy ewangelikalne Słowo Życia z 1989 roku (przekład z angielskiej wersji), dość dynamiczny charakter ma też Przekład Ekumeniczny (z którego chętnie korzystam) i katolicka Biblia Warszawsko-Praska.