jagna napisał(a):Duży Format o konwertytach : http://wyborcza.pl/1,75480,10783803,Nie ... &startsz=x (tylko nie zaczynajcie tu dysput o zgniłym polskim kalwinizmie ). Sama miałam się przyjemność rozmawiać z panią Grabowską, nie ma tam jednak stety/niestety mojej wypowiedzi.
Podczas dyskusji, chyba podczas studium biblijnego, padło takie porównanie, że wiara to jest wspinanie się po górze, ale na szczyt prowadzą różne drogi - czyli można zostać zbawionym, będąc ewangelikiem, katolikiem, mahometaninem, żydem itd. Pastor tak słucha, słucha i mówi: - A ja nie jestem pewien, czy ta góra jest tylko jedna.
Kiedy przychodzę do pastora z jakimś pytaniem, zawsze odpowiada pytaniem: a jak to wygląda w twoim sumieniu? No choćby to uprawianie seksu bez ślubu. Czy to w twoim mniemaniu jest cudzołóstwo? Czy jesteście sobie i Bogu oddani? Jeśli tak, to w porządku. Samemu trzeba rozwiązać ten dylemat.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości