Przykro mi, ale wogóle nie mogę zgodzić się z tą oceną. Forum nie stało się żadnym poligonem doświadczalnym negującym nieomylność Biblii czy też inne kwestie fundamentalne. Nie wiem skąd wyciągasz takie wnioski ? Owszem, niedawno pojawiła się na forum osoba pokroju Świadków Jehowy, która próbowała szerzyć tutaj herezje. Jednak przedstawiliśmy jej naukę naszego Kościoła, a gdy próbowała stosować tzw. chwyty marketingowe - tematy zostały zablokowane, jak również udzielono ostrzeżenia.
Nasze forum nie ma charakteru otwarto-polemicznego, ale to nie oznacza, że mamy zamknąć się we własnych murach i z nikim nie rozmawiać. Jeżeli ktoś przychodzi po to aby uzyskać odpowiedzi na pytania - otrzyma je. Natomiast jeżeli przychodzi po to,a by siać ferment (jak ten Świadek Jehowy) - bezsensowne dyskusje zostają ucinane.
Przeanalizujcie swoje stanowiska, jako Moderatorzy i wyciągnijcie samokrytycznie z tego wnioski
Nie wiem o jakiej samokrytyce mówisz. Na tym forum obowiązuje regulamin, który jasno określa, że rozmowy prowadzone są w duchu wzajemnego szacunku dla rozmówcy, natomiast wszelkie ataki personalne są niedopuszczalne.
Lubię i szanuję Jacka - ale w tym przypadku muszę być obiektywny i poprzeć Elę. Wycięcie postu Jacka było w pełni uzasadnione. Kultura wypowiedzi będzie tutaj bezwzględnie przestrzegana.
Jako administrator nie mam Eli nic do zarzucenia w kwestii interwencji dot. postu Jacka. Ela nie udzieliła nawet ostrzeżenia, tylko ograniczyła się do wycięcia naruszających regulamin treści. Nie opowiadaj mi zatem jakiś niestworzonych historii.
I podkreślę jeszcze raz - tutaj nie chodzi o takie, czy inne poglądy - ale o sposób ich prezentowania i odnoszenie się do innych użytkowników forum.
Piszesz o obronie staroluterańskich wartości - a co Ty zrobiłeś właśnie w tej sprawie. Piszesz, że obserwujesz forum - to ma być ta obrona ?
Czy obroną luterańskich wartości mają być personalne ataki na innych użytkowników -których sam się również dopuszczałeś ?
Nie Przyjacielu - to jest ich zaprzeczenie.
Niestety 3745- ale nie mogę się zgodzić nawet z jednym zdaniem, które napisałeś.