Wiem, że staroobrzędowcy negują chrzest przez polanie. Nie wiem czy tym samym sugerują się greccy prawosławni.
Mam kolegę, prawosławnego, który był ochrzczony w Kościele Prawosłąwnym, ale z powodów praktycznych przez polanie i niektórzy jego współwyznawcy uważają go za nieochrzczonego!
A u nas w KE-A, mimo, że zobowiązaliśmy się chrzcić tylko przez polanie, to niektórzy księża wciąż tylko kropią. Nie wiem czy na wodzie oszczędzają czy co? Przecież to sprawia, że wychodzimy na niepoważnych.
Pamiętam jak mój śp proboszcz chrzcił, to on solidne ilości wody polewał
. A teraz obserwuję na Cieszyńskim to większość kropi