Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Jonah » Pt lis 23, 2012 13:42

Sęk w tym, że starożytni gnostycy też wierzyli w jakiegoś Boga, a nawet uznawali Jezusa za Nauczyciela, Mistrza - w sensie obajwiciela gnozy. Tę herezję chrystologiczną przejęli Różokrzyżowcy, którzy podawali się za "mistycznych" chrześcijan i wpłynęli na masonerię. Jako że rozumieli Zbawienie jako samozbawienie i wierzyli, że sami są "bogami" z natury, mają "boską" jaźń, odrzucali ideę zastępczego zadośćuczynienia. Śmierć Chrystusa na Krzyżu pozbawiona została w ten sposób sensu odkupicielskiego i zbawczego. Istotą zbawienia według wszelkich gnostyków jest transmisja gnozy na temat "boskości" człowieka. Jako indywidualną drogę zbawienia, niejako zdobycia nieśmiertelności duszy, uprawiają też rytuały magiczne i praktyki okultystyczne. Oczywiście, Łaska jest wówczas zbędna.

Chrystus nie jest dla nich, jak dla ortodoksyjnych chrześcijan, Odkupicielem i Zbawicielem.

"Mistyczni" masoni wyznają pewien rodzaj synkretycznej religii, która zmontowana jest z elementów chrześcijaństwa, starożytnych misteriów egipskich i greckich (tak jak je rozumieją), heterodoksyjnej kabały żydowskiej, alchemii, czasem też magicznych systemów hinduskiej tantry i chińskiego taoizmu etc.

Z inicjacją masońską jest jak z chrztem, kto raz był inicjowany w loży, pozostaje masonem do końca życia. Zresztą propagowane przez ww pastora poglądy świadczą, że realizuje w Kościele interesy masonerii.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Loukas » Pt lis 23, 2012 17:58

Ponieważ tematem tego wątku jest anglikanizm/episkopalianizm, sądzę, że powinniśmy się tego właśnie trzymać. Ja w każdym razie chciałbym porozmawiać o anglikanizmie i Polskiej Wspólnocie Episkopalnej, a nie o tym, że jeden z jej członków był masonem. Kwestia wpływów gnostycznych na masonerię sama w sobie jest ciekawym zagadnieniem i sądzę, że dałoby się go przedstawić szerzej, głębiej i w bardziej zniuansowany sposób (a także w zupełnie innym tonie, czego przykładem może być choćby ten wywiad z księdzem luterańskim i masonem rytu szwedzkiego: http://www.ekumenizm.pl/content/article ... 949834.htm), ale to nie należy do naszego tematu. Istotne natomiast wydaja mi się dwie rzeczy. Po pierwsze, współpracując z p. Kubackim przez ostatnich kilka lat, prowadząc z nim wspólnego bloga, pisząc teksty, słuchając jego kazań, nie zauważyłem, aby kiedykolwiek negował potrzebę łaski Bożej czy głosił samozbawienie człowieka. Tak się składa, że polski projekt episkopalny powstał w odpowiedzi na reakcje coraz szerszego grona ludzi - w Polsce i poza nią - na ten blog, który prowadzę wspólnie z p. Kubackim od 2009 r. Na nim (http://dstp.rel.pl) piszemy na różne tematy (w tym również o gnozie), a więc każdy, kto go czytuje, ma okazje zapoznać się z naszymi poglądami, które zresztą nie zawsze są tożsame. Wśród naszym stałych czytelników mamy spore grono duchownych i teologów różnych wyznań, anglikanów, rzymskokatolików, ewangelików różnych konfesji. Dotychczas nie spotkałem się z zarzutem, abyśmy propagowali którąkolwiek z nauk, o których Pan pisze. Po drugie, jesteśmy co prawda inicjatorami episkopalnego projektu w Polsce, ale nasze prywatne poglądy nie stanowią oczywiście oficjalnej wykładni anglikanizmu czy episkopalianizmu, chociaż moim zdaniem w żaden sposób nie są sprzeczne z 'the Anglican way', lecz doskonale się w niej mieszczą. Jako anglikanie podpisujemy się pod ekumenicznymi wyznaniami wiary Kościoła pierwszych wieków, które powstały, m.in., właśnie w wyniku potrzeby odcięcia się od gnostycyzmu. Jako przekonani zwolennicy episkopalnego modelu eklezjalnego, podlegamy biskupowi, który jest odpowiedzialny za właściwe nauczanie i godne sprawowanie sakramentów w Kościele. Jeszcze raz pragnąłbym wiec zaapelować o skoncentrowanie się w rozmowie na anglikanizmie.
Loukas
 
Posty: 6
Dołączył(a): Cz lis 22, 2012 15:39
wyznanie: anglikanizm
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Jacek » Pt lis 23, 2012 20:42

Drogi Loukasie- chciałbym prosic o odpowiedz na nastepujace pytanie; Czy jestescie w jednosci ołtarza z Reformowanym Kosciołem Katolickim w Polsce ? Czy akceptujecie udzielanie slubow koscielnych osobom tej samej płci ? Co do pana Szymona Niemca , owszem mogła nastapic pomyłka za ktorą przepraszam, ale nie do końca, albowiem nie wiem jak to ując jest On fanem waszego kierunku/ liberalnego/ w anglikanizmie. Jak widzisz bedąc sam sypatykiem Anglikanizmu, ja tylko nie akceptuje Waszej liberalnej drogi nic pozatym. Ja będę pierwszy, ktory zaprosi Was do wspólpracy, jesli obierzecie droge konserwatynego Anglikanizmu/TAC/.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Jacek » Pt lis 23, 2012 20:51

Drogi Jonahu- W sprawie Grand Orange Lodge w Ulster, mogę Ciebie skontaktowac z Dr. Davidem Hume- Wielikim Mistrzem, wtedy znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie. Prawda jest taka, ze fachowcy piszący o lożach czasami nie mają dokladnych informacji. Podobnie jest w świecie loż gdzie zwalczaja sie Loże Wielkiego Wschodu Francji, I Loże Rytu Szkockiego Uznanego. Częśc z nich nie uznaje się nawzajem. I pytanie; Miałes już okazje jako; Profan i gośc brac udział w pracy loży ?/ oczywiście w ograniczonym zakresie/
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Loukas » Pt lis 23, 2012 22:55

Czy jestescie w jednosci ołtarza z Reformowanym Kosciołem Katolickim w Polsce ?


Nie. Tutaj znajdziesz listę Kościołów, z którymi Kościół episkopalny znajduje się we wspólnocie: http://archive.episcopalchurch.org/eir/ ... NG_HTM.htm. W Polskich warunkach oznacza to, iż oficjalna wspólnota ołtarza istnieje z Kościołem polskokatolickim oraz ze Starokatolickim Kościołem Mariawitów (aczkolwiek z formalnego punktu widzenia można na ten temat dyskutować, ponieważ w momencie zawarcia porozumienia z Bonn pomiędzy Kosciołami anglikańskimi a Unią Utrechcką KSM do Unii już nie należał, w praktyce eklezjalnej traktuje się mariawitów jako znajdujących się w pełnej komunii, z czego z wdzięcznością korzystamy). Członkowie innych Kościołów są jak najbardziej 'welcome' gdy obchodzimy sakrament Komunii Świętej - na zasadzie gościnności eucharystycznej.

Czy akceptujecie udzielanie slubow koscielnych osobom tej samej płci ?


Decyzja w takiej sprawie nie należy do takiego ciała jakim jest Polska Wspólnota Episkopalna. Jak zapewne wiesz, Konwencja Generalna Kościoła Episkopalnego wypowiedziała się za błogosławieniem związków osób tej samej płci (co zresztą nie jest tożsame z udzielaniem ślubu), ale każda episkopalna diecezja podejmuje w tej kwestii własną decyzję. Dotyczy to również, jak już pisałem, Konwokacji Kościołów Episkopalnych w Europie, która co prawda w tej chwili jeszcze nie jest oficjalną diecezją, ale w wielu wymiarach jako taka funkcjonuje. Z tego, co wiem, Konwokacja nie rozpoczęła jeszcze procesu implementacji rytu błogosławieństw osób tej samej płci. W tej chwili trudno więc mówić o istnieniu jakiegoś wspólnego stanowiska europejskich czy polskich episkopalian w odniesieniu do tej kwestii. Oczywiście każdy członek PWE może mieć na ten temat własne zdanie.

Co do pana Szymona Niemca , owszem mogła nastapic pomyłka za ktorą przepraszam, ale nie do końca, albowiem nie wiem jak to ując jest On fanem waszego kierunku/ liberalnego/ w anglikanizmie.


Tutaj może dwie uwagi. Po pierwsze nie czujemy się reprezentantami liberalnego kierunku w anglikanizmie. Pomimo że Wspólnota znajduje się jeszcze w stanie embrionalnym, już w tej chwili wyraźnie widać, że jej członkowie i sympatycy reprezentują wiele różnych typów duchowości i bardzo chcielibyśmy, aby tak pozostało. Jeśli chodzi natomiast o Szymona Niemca, oczywiście jako młoda i wciąż jeszcze bardzo słaba społeczność cieszymy się ze wszystkich wyrazów poparcia, jesteśmy wdzięczni za wszystkie modlitwy w naszej intencji - dotyczy to również wsparcia i modlitwy bpa Niemca. Jednak nie zmienia to faktu, że Szymon Niemiec nie jest anglikańskim biskupem, zaś jego wspólnota zarówno w sensie organizacyjnym jak i teologicznym podąża własną ścieżką.

Jak widzisz bedąc sam sypatykiem Anglikanizmu, ja tylko nie akceptuje Waszej liberalnej drogi nic pozatym. Ja będę pierwszy, ktory zaprosi Was do wspólpracy, jesli obierzecie droge konserwatynego Anglikanizmu/TAC/.


Jednym z celów, które sobie stawiamy, jest propagowanie w Polsce tradycji anglikańskiej - w całej jej szerokości i różnorodności. Marzy nam się nie tylko powstanie wspólnoty kościelnej, ale również szerszej "sieci" ludzi, którzy z anglikanizmu czerpią inspirację (niedawno np. p. Kubacki rzucił na Facebooku hasło zorganizowania w Polsce oddziału Towarzystwa Wesleyansko-Anglikańskiego, które byłoby miejscem spotkań anglikanów i metodystów), dlatego cieszą nas wszelkie przejawy sympatii i zainteresowania - nawet jeśli są połączone z takimi "restrykcjami". Zresztą sympatia jest wzajemna, ponieważ my z kolei odnosimy się z podziwem do wysokokościelnego luteranizmu i zazwyczaj bardzo dobrze czujemy się w takich środowiskach (http://dstp.rel.pl/?p=3735). Do Tradycyjnej Wspólnoty Anglikańskiej raczej nie przystąpimy, aczkolwiek z niektórymi jej członkami łączą nas przyjacielskie stosunki osobiste.
Loukas
 
Posty: 6
Dołączył(a): Cz lis 22, 2012 15:39
wyznanie: anglikanizm
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Jacek » So lis 24, 2012 05:39

Dzięki Loukas za wyczęrpującą odpowiedż. Czytałem Wasze artykuły na temat Reformacji i stosunkow z innymi kosciołami, muszę przyznać, że bardzo ciekawy artykuł i dobrze napisany. Zastanawia mnie jednak, dlaczego odbudowy Koscioła Anglikanskiego w Polsce, nie podjęła się tzw. Kapelania Anglikanska z siedziba w Warszawie, reprezentowana przez pastora Gambla?, ja kiedys z Nim rozmawiałem telefoncznie. Pisaliście ze oni skupili się nraczej na społecznosci anglojęzycznej, a to oznacza braku ducha misyjnego.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Jonah » So lis 24, 2012 11:41

Jacek napisał(a):Drogi Jonahu- W sprawie Grand Orange Lodge w Ulster, mogę Ciebie skontaktowac z Dr. Davidem Hume- Wielikim Mistrzem, wtedy znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie. Prawda jest taka, ze fachowcy piszący o lożach czasami nie mają dokladnych informacji. Podobnie jest w świecie loż gdzie zwalczaja sie Loże Wielkiego Wschodu Francji, I Loże Rytu Szkockiego Uznanego. Częśc z nich nie uznaje się nawzajem. I pytanie; Miałes już okazje jako; Profan i gośc brac udział w pracy loży ?/ oczywiście w ograniczonym zakresie/


Jacku, aż tak zainteresowany tymi organizacjami nie jestem, żeby kontaktować się z ich członkami.
Interesuję się tym tematem raczej pobocznie. I to aktualnie bardziej ciekawią mnie ekstermalne odgalązienia masonerii, np. wywodzące się z rytu okultystycznego ("mistycznego") Mephis-Misraim przez "Złoty Brzask" Ordo Templi Orientis czy Argentium Astrum. Oczywiście członkiem tych "zakonów" nie mam zamiaru zostawać, nie tylko z racji ich libertyńskiego gnostycyzmu, ale i z tej racji, że praktykuje się tam magię seksualną, i to w dość odrażających, niekiedy perwersyjnych, zapożyczonych z hinduskiej tantry, formach. Po takiej "inicjacji" pewnie zostałbym aktywistą gejowskim :lol:

Aby ograniczyć się do Kościoła anglikańskiego. W 1987 ukazał się raport komisji pracującej na zlecenie Synodu gdzie, po przebadaniu sprawy i dwuletnich rozmowach z wolnomularzami, zarzucono masonerii synkretyzm, gnostycyzm, pelagianizm i deizm. W rezultacie Synod uznał, że poglądy masonerii są niezgodne z chrześcijaństwem.
Wedle mojego rozeznania trafnie. A masoni raport oczywiście kwestionowali. Tym bardziej, że nie było ich w komisji (hehe, chcieliby sądzić we własnej sprawie).
Były prymas bp. R. Williams stwierdził, że wierzenia chrześcijańskie i masońskie są „niekompatybilne” i odmówił mianowania wolnomularzy na wysokie stanowiska kościelne. Miał nawet zasugerować, że rytuały masońskie wyglądają na inspirowane przez Szatana.
Później sprawę próbowano nieco łagodzić, bo przecież wielu masonów jest aktywnymi członkami Kościoła Anglii. Williams przybił skruchę, wycofywał się rakiem ze swoich opinii i przyznawał, że jego ojciec był masonem oraz docenia rolę, jaką odrywają oni w tym Kościele. I już w 2011 roku mianowano biskupem Ebbsfleet masona wysokiego stopnia. To pokazuje jak silne są wpływy masonerii w Kościele anglikańskim.

Czy masoni są satanistami, jak im zarzucają niektórzy autorzy rzymskokatoliccy i ewangelikalni, trudno powiedzieć, bo jest to organizacja tajna, inicjacja odbywa się stopniowo i, wedle tych autorów, lucyferianizm pojawia się na wyższych stopniach. Niemniej często cytuje się A. Pike’a, masona rytu szkockiego, gdzie Lucyfer przedstawiany jest pozytywnie jako „nosiciel światła”. Czasem wolnomularze wprost utożsamiają się z tym upadłym aniołem. Czy są heretykami? Wedle mojego, i jak widać nie tylko mojego, rozeznania, i owszem.

Przedstawiciel rytu szwedzkiego mówi: „Zadaniem Zakonu jest niesienie wolnomularzom światła szlachetnej sztuki praktykowania cnót i tłumienia słabości; dawania im wiedzy i siły, by kontrolować ich namiętności i tłumić złe żądze, by byli w stanie wznieść najszlachetniejsze części swojego jestestwa jak najbliżej jedności z ich prapoczątkiem, Po Trzykroć Wielkim Architektem Całego Świata”(http://www.ekumenizm.pl/content/article ... 949834.htm).

A ja naiwny myślałem dotychczas, że to „zadanie” Ducha Świętego, który działa w Kościele chrześcijańskim :D .
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Loukas » So lis 24, 2012 14:42

Dzięki Loukas za wyczęrpującą odpowiedż. Czytałem Wasze artykuły na temat Reformacji i stosunkow z innymi kosciołami, muszę przyznać, że bardzo ciekawy artykuł i dobrze napisany. Zastanawia mnie jednak, dlaczego odbudowy Koscioła Anglikanskiego w Polsce, nie podjęła się tzw. Kapelania Anglikanska z siedziba w Warszawie, reprezentowana przez pastora Gambla?, ja kiedys z Nim rozmawiałem telefoncznie. Pisaliście ze oni skupili się nraczej na społecznosci anglojęzycznej, a to oznacza braku ducha misyjnego.


Przede wszystkim miałeś szczęście, że udało Ci się skontaktować z Wielebnym Gamblem, bowiem w praktyce okazuje się to niełatwe. Gdy po kilku miesiącach istnienia bloga http://dstp.rel.pl napłynęły do nas pierwsze reakcje z pytaniem, gdzie w Polsce możliwe byłoby praktykowanie chrześcijaństwa w sposób, o którym piszemy, odesłaliśmy naszych korespondentów właśnie do warszawskiej Kapelanii. Niestety część z nich w ogóle nie otrzymała odpowiedzi na swoje maile, inni musieli zadowolić się sugestią, aby przyłączyć się do któregoś z polskich Kościołów ewangelikalnych (sic!). Dopiero na takie dictum zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić, i w końcu, po długim namyśle, nawiązaliśmy kontakt z episkopalną Konwokacją. Mimo to nie jestem skłonny do nazbyt pochopnej oceny postawy Kapelanii i kapelana. Moim zdaniem składa się na nią kilka czynników, które nie tak łatwo "przeskoczyć". Po pierwsze, własne sympatie teologiczne, które prowadzą ks. Gambla właśnie gdzieś w okolice chrześcijaństwa ewangelikalnego, po drugie sposób myślenia, który reprezentuje Kościół Anglii. Nad tą drugą kwestią chciałbym się trochę dłużej zatrzymać. Angielscy anglikanie wciąż wychodzą od pojęcia "terytorium kanonicznego" - "Anglia jest anglikańska a Polska rzymskokatolicka". Ponieważ zaś Kościoły anglikańskie, co prawda bez wzajemności, uważają Kościół rzymski za jedną z pełnoprawnych gałęzi Kościoła powszechnego, często sądzą, że po prostu nie powinni się "wpychać" na jego terytorium. Kiedy parę miesięcy temu byliśmy w Oksfordzie, gdzie w ośrodku, w którym kształcą się przyszli duchowni Kościoła Anglii, rozmawialiśmy z przebywającym tam właśnie prof. Danem Joslynem-Siemiatkoskim z Berkeley, który wspiera nasz projekt, przysłuchujący się nam studenci byli bardzo zdziwieni, jeśli nie wręcz zbulwersowani, tym, co robimy, bo "przecież Polska jest katolicka". Chociaż anglikanie są obecni na ziemiach polskich od kilkuset lat, działalność misyjną prowadzili wyłącznie wśród ludności niechrześcijańskiej, a przede wszystkim wśród polskich Żydów, natomiast bardzo ściśle wystrzegali się prozelityzmu. Można zadać pytanie, na ile ta, skądinąd bardzo szlachetna, postawa odpowiada wymogom obecnej chwili. W Polsce jest przecież mnóstwo ludzi coraz luźniej związanych z KRK i poszukujących własnej drogi i własnego miejsca w Kościele. Niestety, ta postawa Kościoła Anglii skutecznie blokuje wszelką możliwość odpowiedzi na ich potrzeby. Kościół episkopalny ma inne korzenie i działa w innych warunkach. Przede wszystkim nigdy nie był Kościołem państwowym i zawsze funkcjonował w społeczeństwie pluralistycznym światopoglądowo - jako jeden z wielu "kramów" na nieomal bezgranicznym "rynku możliwości", jaki istnieje w Stanach Zjednoczonych. W Europie Kościół ten nie nastawia się wyłącznie na osoby anglojęzyczne. To właśnie dzięki episkopalianom pojawiły się nowe tłumaczenia Modlitewnika Powszechnego - na język niemiecki, włoski i francuski (my z kolei pracujemy nad polskim). Dlatego nasza idea o wiele lepiej wpisuje się w jego postawę aniżeli w postawę Kościoła Anglii, natomiast zdecydowanie nie chcielibyśmy oceniać tego, co robi i czego nie robi warszawska Kapelania. Liczymy na to, że z czasem, gdy projekt episkopalny okrzepnie, możliwe będzie nawiązanie z nią współpracy.
Loukas
 
Posty: 6
Dołączył(a): Cz lis 22, 2012 15:39
wyznanie: anglikanizm
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Loukas » So lis 24, 2012 15:12

Drogi Jonahu,

Były prymas bp. R. Williams stwierdził, że wierzenia chrześcijańskie i masońskie są „niekompatybilne” i odmówił mianowania wolnomularzy na wysokie stanowiska kościelne.


Po pierwsze, Arcybiskup Rowan Williams nie jest "byłym prymasem", bowiem tę funkcję sprawuje jeszcze do końca roku. Po drugie, ABC nie "stwierdził", że wierzenia chrześcijańskie i masońskie są niekompatybilne, lecz, że ma "poważne wątpliwości" co do możliwości połączenia masonerii i wiary chrześcijańskiej. Różnica pomiędzy stwierdzeniem czegoś a wyrażeniem wątpliwości wydaje mi się jasna. Zatrzymać chciałbym się nad czymś innym. Arcybiskup Rowan nie pisał o "masońskich wierzeniach" i to zgadza się z tym, co głosi Wielka Zjednoczona Loża Anglii oraz wszystkie związane z nią organizacje masońskie, mianowicie, że, wbrew temu, co piszesz od samego początku, masoneria nie ma własnych specyficznych wierzeń, własnej konfesji. Wreszcie po trzecie, warto zauważyć, że wypowiedź Rowana Williamsa pochodzi z prywatnego listu, a więc wyrażone w nim poglądy nie są poglądami Kościoła Anglii, lecz osobistymi wątpliwościami Arcybiskupa.

Miał nawet zasugerować, że rytuały masońskie wyglądają na inspirowane przez Szatana.


Tu już musiałbyś wskazać źródło tej sensacyjnej wiadomości. Jedyne, co znalazłem, to bardzo ostrożne stwierdzenie, że Arcybiskup był zaniepokojony pewnymi konkretnymi elementami w rytuale, które "bywają postrzegane" jako "mogące być inspirowane satanicznie". I rzeczywiście bywają, chociażby przez przywołanego przez Ciebie Pike'a. Tu trzeba jednak uświadomić sobie, że każdy rytuał, łącznie z rytami kościelnymi, stanowi konglomerat symboli, zaś symbole mają to do siebie, że zawsze mogą być interpretowane na wręcz nieograniczoną ilość sposobów. "Jednoznaczny symbol" to oksymoron (taki "symbol" należałoby nazwać znakiem). Rzecz właśnie w tym, że w masonerii nie ma instancji, która określałaby, które z interpretacji są właściwe, a które nie. Każda interpretacja symbolu jest więc możliwa. Więcej na ten temat znajdziesz w świetnej pracy luterańskiego teologa i wolnomularza, ks. prof. Karola Seriniego (http://chomikuj.pl/kamildabrrowski/Eboo ... twie+(1933),1330495302.djvu).

Później sprawę próbowano nieco łagodzić, bo przecież wielu masonów jest aktywnymi członkami Kościoła Anglii. Williams przybił skruchę, wycofywał się rakiem ze swoich opinii i przyznawał, że jego ojciec był masonem oraz docenia rolę, jaką odrywają oni w tym Kościele. I już w 2011 roku mianowano biskupem Ebbsfleet masona wysokiego stopnia. To pokazuje jak silne są wpływy masonerii w Kościele anglikańskim.


To jest skrajnie negatywna interpretacja, do której oczywiście masz prawo. Mnie wydaje się ona cokolwiek nazbyt sensacyjna. To trochę opowiastka o strasznych masonach, którzy trzymają w swych szponach Kościół Anglii. Jeśli ktoś lubi takie historie, jego sprawa. Tymczasem rzeczywistość jest taka, iż Arcybiskup Williams w wielu sprawach jeśli nie zmienił zdanie, zostawszy ABC, to w każdym razie zaprzestał głoszenia swych prywatnych opinii ze względu na pełnioną funkcję. Jedną z takich spraw jest, chociażby, pojawiajaca się również w naszej dyskusji kwestia homoseksualizmu. W 1989 r., jako jeden z pierwszych liczących się teologów anglikańskich, Williams zarysował w odczycie zat. "The Body's Grace" bardzo odważną perspektywę spojrzenia na zjawisko homoseksualizmu i to, co może mieć ono do powiedzenia Kościołowi. Jako zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej był już jednak o wiele bardziej ostrożny w sformułowaniach. Osobiście myślę, że ani w jednym ani w drugim wypadku nie ma mowy o żadnym spisku ani czymś podobnym. Chodzi po prostu o to, że, pełniąc swą funkcję, Arcybiskup Canterbury wypowiada się w imieniu całej Wspólnoty. Arcybiskup Rowan Williams starał się temu sprostać przez ostatnie lata - z różnym skutkiem. Obecnie wraca do pracy naukowej i zapewne jeszcze niejednokrotnie zaskoczy i "liberałów" i "konserwatystów" Kościelnych swoimi wypowiedziami.
Loukas
 
Posty: 6
Dołączył(a): Cz lis 22, 2012 15:39
wyznanie: anglikanizm
  

Re: Kościół anglikański/episkopalny w... Polsce

Postprzez Aleksander » So lis 24, 2012 16:54

Loukas napisał(a):.

Coż za łagodny i wszystko relatiwizujący język, w sytuacji jak trzeba by coś wyłagodzić. Wszystkiemu można nadać swoją interpretację, jeśli Pismo Święte nie jest postawą w takich kwestiach. Moim zdaniem cytaty oraz sugestie Jonah są znaczące i ważne, osobiście je popieram. Moim zdaniem chrześcijjanie angażujący się w działalność masonską popełniają poważny błąd!
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne wyznania i kościoły

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron