Ja na forum, o którym rozmawiamy, nigdy się nie rejestrowałam, natomiast trochę podczytywałam różne wątki. Zwłaszcza jeden miał według mnie smutny, a nawet tragiczny wydźwięk. Otóż jakaś forumowiczka pytała, co ma robić, ponieważ "starsi" w jej zborze zabraniają kobietom mówić cokolwiek podczas nabożeństwa - i dziewczyna pytała o radę, czy może mówić "Amen"... No bo "starsi" stwierdzili, że przecież skoro Paweł Apostoł pisze, że nie pozwala kobietom przemawiać...
Oto jakie są skutki czytania Biblii w taki sposób jakby była książką telefoniczną albo zbiorem przepisów kulinarnych (wsypać, zamieszać, gotowe). Gorliwość i rozpalone emocje bez wiedzy i rozsądku to najkrótsza droga, by zacząć przypominać raczej sektę, niż wspólnotę chrześcijańską.