> Vildente
naprawdę musisz te V-ałki wstawiać?
>-to sa slowa bylego Jezuity nie moje, wiec nie oczekuj sprostowania czy wyjasnien. Ja przekazalem to co uslyszalem.
Znaczy tak sobie przekazujesz, bez refleksji?
No trudno. Przedstawiłam swoje wątpliwości...
> Po drugie mam prosbe, czy mozesz ujawnic swoja przynaleznosc konfesyjna, pojecie chrzescijanka jest dosyc ogolne, a jak zauwazylas wszyscy podawaja konkretna przynaleznosc.
Po pierwsze: nie wszyscy.
Po drugie: o jaką przynależność ci chodzi?
> Chyba ze sie wstydzisz swojego kosciola?
Nie wstydzę się. Jestem chrześcijanką. Należę do Kościoła Chrystusowego. Założonego przez Chrystusa.
Jeżeli masz na myśli związek wyznaniowy, to już wyjaśniałam na tym forum, że z urodzenia zostałam zapisana do rzymskich katolików, na nabożeństwa chodzę do luteran, a poglądy mam łączące kilka wyznań chrześcijańskich.
Tak w zasadzie, to chyba gdyby polscy luteranie uznali Sakrament Pokuty na wzór katolików, przejęli chrzest dorosłych od baptystów, potępili antykoncepcję i homoseksualizm to chyba by było z grubsza to, co by mnie zadowoliło.
>Nawet polska prasa i telewizja ,ktora mam moznosc ogladac w Szwecji o tych aferach pedofilskich mowia, nie mowiac o prasie i telewizji zachodniej.
No to mówią, czyli nie są ukryte.
Inna sprawa, że to jest świetne zagranie socjologiczne: Zaatakować Kościół, bo jacy księża to dewianci. Dewiacje są wszędzie, przy tak licznej grupie, jaką są księża, nie ma możliwości technicznej, żeby nie znalazł się wśród nich pedofil.
Ile jest przypadków tej pedofilii wśród księży? Na moje oko sporadyczne jednostki. No ale to medialnie nośny temat. ,,Ksiądz pedofil''. I już mamy o czym pisać/mówić. ,,Operator koparki pedofil'' , ,,księgowy pedofil'' itp. niespecjalnie się sprzedadzą...
>Dopiero Papiez Benedykt XVI, dla ktorego mam szacunek za to ze kazal ujawnic wszystkie afery,i kierowac winowajcow pod sad, z kolei jego poprzednik kazal tuszowac.
Nie wiem, nie mam wiedzy, czy kazał tuszować.
> Dlatego spora grupa teologów Rzymsko-Katolickich sprzeciwiala sie beatyfikacji JP II.
Jako osoba zupełnie, ale to zupełnie nie mająca ciągotek do kultu świętych/beatyfikowanych, do obnoszenia się z relikwiami ogólnie uważam te całe santo subito i darowanie Kubicy fiolki z krwią (czy co oni mu tam dali) JP II to kpiny z chrześcijaństwa. Decydują za Boga czy JP II trafił do nieba czy nie.
No ale do naszej dyskusji to raczej SOBIE dokopałeś właśnie. ,,Dlatego spora grupa teologów Rzymsko-Katolickich'' czyli jednak to nie jest tak, że cały ten KRK to jedna wielka pedofilia....