Ze względu na pewne nieporozumienie i oszczerstwa zarzucane mojej osobie w związku z wczorajszą dyskusją na facebooku chciałbym uściślić kilka rzeczy.
1. Uważam, że zgodnie z Pismem Świętym (1 Kor. 14,33–34.37) urząd publicznego zwiastowania Słowa Bożego (Ministerio ecclesiastico) nie może być udzielany kobietom.
2. Uważam, że ważność ordynacji nie zależy od tego kto jej udziela, ale, że ma charakter publiczny (poza skrajnymi przypadkami), oraz odbywa się z inicjatywy Kościoła i dla Kościoła.
3. Uważam, że ważność sakramentów i władzy kluczy wynika z wszechmocy Słowa Bożego a nie ze względu na moce powierzone w ramach ordynacji.
4. Uważam, że sukcesja urzędu nie ma znaczenia dla trwania urzędu, bowiem jest ona ustanowienia ludzkiego, zaś sam urząd ma ustanowienie Boskie.
5. Jestem w Kościele mającym ordynację kobiet nie z tego powodu, ale z powodu pragnienia głoszenia Słowa Bożego wśród Polaków i Czechów zamieszkujących Zaolzie.
Nie mam zamiaru już więcej komentować wczorajszej dyskusji, mam nadzieję, że wypowiedziałem się w sposób jasny.