Oświadczenie

[Jakub]

Ze względu na pewne nieporozumienie i oszczerstwa zarzucane mojej osobie w związku z wczorajszą dyskusją na facebooku chciałbym uściślić kilka rzeczy.

1. Uważam, że zgodnie z Pismem Świętym (1 Kor. 14,33–34.37) urząd publicznego zwiastowania Słowa Bożego (Ministerio ecclesiastico) nie może być udzielany kobietom.
2. Uważam, że ważność ordynacji nie zależy od tego kto jej udziela, ale, że ma charakter publiczny (poza skrajnymi przypadkami), oraz odbywa się z inicjatywy Kościoła i dla Kościoła.
3. Uważam, że ważność sakramentów i władzy kluczy wynika z wszechmocy Słowa Bożego a nie ze względu na moce powierzone w ramach ordynacji.
4. Uważam, że sukcesja urzędu nie ma znaczenia dla trwania urzędu, bowiem jest ona ustanowienia ludzkiego, zaś sam urząd ma ustanowienie Boskie.
5. Jestem w Kościele mającym ordynację kobiet nie z tego powodu, ale z powodu pragnienia głoszenia Słowa Bożego wśród Polaków i Czechów zamieszkujących Zaolzie.

Nie mam zamiaru już więcej komentować wczorajszej dyskusji, mam nadzieję, że wypowiedziałem się w sposób jasny.

[skomplik]

Dyskusji nie czytałem, ale po przeczytaniu oświadczenia pojawia się jedno pytanie:
Czyli jak kiedyś będziesz na jakimś uroczystym nabożeństwie na którym będą również kobiety księża to co wtedy? Wyjedziesz? A co jeśli to one będą konsekrowały Wieczerze? Przyjmiesz?

Taaak tylko pytam

[Jakub]

Uczestniczyłem na takim nabożeństwie w Niemczech. Nie przyjąłem komunii.

[Jacek]

Też tego nie rozumiem. Skoro jego kosciół LCAV dopuszcza kobiety do słuzby prezbiteratu zgodnie z prawem koscielnym, to jesli nie przyjmie komuni z rąk kobiety księdza, to mysle ze złamie prawo koscielne, i narazi się na oskarzenie o dyskryminacje kobiet w tym kosciele w tym wypadku kolezanek po fachu . Dobrze rozumuje ?

[Aleksander]

To jest trudna sytuacja. Jak służyć w Kościele, w którym są praktyki niezgodne z naszym sumieniem i Pismem Św. Zakładam, ze nie wszystko będzie proste i jasne, a tym bardziej zgodne. Chociażby sam statut Missionsprovinsen. Oficjalnie jest częścią Svenska Kirken, nieprawdaż? To również oznacza więzi, może bardzo słabe, ale wciąż istniejące. Mam nadzieje, ze napięcia nie będą rosły aż tak silne, że zmusza do pozostawienia służby w Kościele. Poznałem nawroconych księży katolickich, którzy mają jeszcze większe dylematy. Jednak pozostają i służą Chrystusowi.

Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk 2

[Elżbieta]

Mi się wydaje, że prawo kościelne nie może wymuszać przyjmowania Sakramentu każdorazowo bo w takim wypadku większość parafian musiałaby być wykluczona.

[Kubala95]

Poznałem nawroconych księży katolickich

Kogo Pastor ma na myśli ? Chodzi o duchownych protestanckich, którzy przeszli na katolicyzm czy odwrotnie ?

[Jacek]

Elzbieta- A jak sobie to wyobrazasz ? - Duchowny ktory powinien być wzorem dla parafian nie przyjmuje komunii ?- to jest chore i niezrozumiałe. Jak kazdorazowo nie przyjmować ? o co tu chodzi ? Drogi Pastorze Aleksandrze- gdyby sprawa dotyczyła mojej osoby, to jako konserwatywny staroluteranin, nigdy nie podjąłbym sie słluzby w kosciele ordynującym kobiety na księzy, poniewaz nie było by to zgodne z moimi przekonaniami. Podobnie jak pastor nie podjął by się słuzby w KER.

[Elżbieta]

Jacku, przeważnie ksiądz, który udziela Komunii, nie przyjmuje jej sam, chyba, że akurat jest więcej duchownych i wówczas jeden drugiemu udziela, a sam sobie raczej nie udziela.

[Aleksander]

Poznałem nawroconych księży katolickich

Kogo Pastor ma na myśli ? Chodzi o duchownych protestanckich, którzy przeszli na katolicyzm czy odwrotnie ?

Rzeczywiście stwierdzenie jest mało zrozumiałe. Przepraszam. Juz wyjaśniam. Mam na myśli księży katolickich szczerze i oddanie ufających Ewangelii i Chrystusowi. Nawrócenie pojmuję jako zaprzestanie oddawania się Maryi i świętym jako pośrednikom. Księża, którzy pozostali KRK jednak głoszą Ewangelię w formie i teologii ewangelickiej.

Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk 2