pośrednictwo Maryi

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Co o tym sądzicie?
http://www.youtube.com/watch?v=A36sXadcfok
bo jak dla mnie to nic z tego video nie wynika

[Januarius]

Sądzę, że jest tak, jak ten "gość" mówi pod koniec:

" (...) dlatego nadajemy jej tytuł pośredniczki".

... gdyż w Piśmie Świętym nic takiego nie znajdziesz!

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Sądzę, że jest tak, jak ten "gość" mówi pod koniec:

" (...) dlatego nadajemy jej tytuł pośredniczki".

... gdyż w Piśmie Świętym nic takiego nie znajdziesz!

tak,poza tym mam wrażenie, że ten gośc nie wie co oznacza termin "pośrednictwo", no ale mogę się mylić

[Tomasz]

tak,poza tym mam wrażenie, że ten gośc nie wie co oznacza termin "pośrednictwo", no ale mogę się mylić:)

Zgadzam się. Odnoszę wrażenie, że mamy tutaj do czynienia z całkowitym "pomieszaniem z poplątaniem" - i tłumaczeniem jak z gumowców zrobić oficerki.
Odsyłam do wątku Mariologia.

[Jacek]

Krk dokonal przez setki lat swoistego wypaczenia roli Sw. Marii w chrzescijanstwie. Sw. Maria stala sie np. w Polsce osoba nr. 1 a za Nia dopiero Jezus, i Bog -Ojciec. Co nieraz juz bylo krytykowane przez katolickich teologow. W lutheranizmie w jedynym wyznaniu protestanckim, Sw. Maria zajmuje wysoka pozycję po Jezusie, i jest na swoj sposob czczona, Ks. Luther wielbil Sw. Maryje. Sluchanie wywodow tego franciszkanina z KrK jest oparte na bardzo plytkich podstawach, nie majacych naukowego i teologicznego ugruntowania.

[Paweł]

Mam wrażenie że Maria w KRK zajeła rolę Ducha św. w Trójcy

[Agnes]

Ja też mam takie wrażenie. (pocieszycielka, orędowniczka, wspomożycielka, droga do Jezusa itd.) Przecież nawet cały ruch Odnowy w Duchu Świętym w KRK oddano "pod opiekę Maryi".

[MichałG]

Progresywny kalwinista Tomasz Piątek (referując te poglądy, a nie głosząc je) w swym pamflecie (paszkwilu na Jana Pawła II) "Antypapież" pisze (s.6):

"Matka Boska może być symbolem czystości duży, Bożego Miłosierdzia, , Sofii - Bożej Mądrości czy też Szechiny, Ruah - Bożej Obecności, wręcz Ducha Świętego (...)".

Od siebie dodam, że podobno zwolennikiem takiej interpretacji był Jan Paweł I (sic, pierwszy). Uzasadnienie? Pewnie odpowiedni dobór cytatów z Księgi Mądrości.

Trzeba przyznać, że to zupełnie inne podejście niż rozpowszechniony w naszym kraju ludowy kult maryjny.

[fiodor]

Podzielę się swoim doświadczeniem, jeśli idzie o "duchowość maryjną" - od dziecka moja wiara zawsze była chrystocentryczna. Nie wiem, z czego to wynika, ale odkąd sięgam pamięcią zawsze w moich relacjach z Bogiem Maryja jest gdzieś na uboczu. Nie przywykłem na przykład do modlitwy różańcowej - kilka miesięcy temu zapisałem się nawet do żywego różańca, żeby po prostu nauczyć się tej modlitwy. Skutek jest taki, że de facto zarzuciłem życie modlitwy, a i niedotrzymywane zobowiązanie modlitewne "punktuje" mi na minus.
Przeprasza za offtop, ale chciałem się podzielić tym swego rodzaju świadectwem.

[jagna]

Co do miejsca Marii w KRK - to wydaje mi się taka polska specyfika. Oczywiście we Francji czy Belgii też się do niej katolicy modlą, ale taki mariocentryzm to chyba tylko w Polsce.