Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Dział przeznaczony w szczególności dla osób zainteresowanych Luteranizmem, które chcą uzyskać informacje w podstawowych kwestiach

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Jacek » N lis 06, 2011 17:32

Chyle glowe przed osobami, ktore stwierdzily ze narazie nie przystapia do komuni w KEA, a dlaczego ? Bo jest to przyklad powaznego traktowania kosciola /KEA/ i jego dogmatow.Osoby te oficjalnie nie konwertowaly do KEA, dlatego powstrzymuja sie od przystapienia do sakramentu. Jeszcze raz powtarzam KEA to nie bar MCDONALDA, gdzie kazdy z ulicy uwaza ze mozna, bez wlasnych przemyslen i refleksji przystapic do komunii. Ostrzegam zwolennikow dostepu do komunii dla kazdego, kto nie jest Lutheraninem nie ma prawa uczestnczyc w komunii w kosciele lutheranskim, nie robmy z kosciola knajpy.Mowie to z pozycji Starolutheranina, gdzie nie wyrazamy zgody dla osob nie bedacych oficjalnie Lutheraninami, przystepowaniu do Stolu Panskiego w Kosciele Lutheranskim. KEA zgadzajac sie na tego typu rozwiazania w sprawie dostepu do komunii dla kazdego chetnego, traci swoj autorytet. Prosze wszystkich Starolutheran ktorzy dogmatycznie sa zwiazani z Synodem Missourii o zwalczanie tego typu zachowan.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Dorothea » N lis 06, 2011 19:05

Jestem już w domu po moim drugim Nabożeństwie!
Mąż mnie odprowadził, w drodze do Kościoła rozmawialiśmy o moich odczuciach i obawach. Rozświetlił mi umysł. Jestem mu za to wdzięczna! :)
Haha a śmiesznie wyszło, bo zanim dotarłam do właściwego miejsca Nabożeństwa obeszłam ze trzy razy Kościół, bo okazłao się, że jest w Kaplicy! :D Otwieram a Ksiądz praktycznie stał przy przy drzwiach, serdecznie mnie powitał, widać było jego miłe zaskoczenie :D
Na koniec Ksiądz się mnie zapytał, czy widzimy się we wtorek? Ale ja odpowiedziałam, że nie obiecuję. On na to - spokojnie - w sensie że przyjdzie pora.
Jestem natchniona pozytywnymi emocjami :)

Vikingu - ja bardzo poważnie podchodzę do przystąpienia do Sakramentu Komunii Świętej. Samo spotkanie z Księdzem jest dla mnie czymś niezwykle poważnym a co dopiero podejście do Komunii.
Elżbieta napisał(a):Oczywiście, że jest to rzecz całkiem normalna. Każdym targają różne niepokoje i było by dziwne, gdyby było inaczej.
Jeżeli chodzi o Komunię - nie możesz zasłużyć na odpuszczenie. Jezus Chrystus umarł za Twoje grzechy, za grzechy wszystkich ludzi.W tym Sakramencie masz odpuszczenie grzechów, więc nie czekaj aż staniesz się godna, bo nikt z nas nie jest godzien. Jezus Chrystus przyszedł właśnie do grzesznych, upadłych ludzi i jak sam powiedział, że "nie potrzebują zdrowi lekarza, a ci, którzy się źle mają" Zauważ, że nie raz wierzący Izraelici mieli za złe naszemu Panu, że obracał się w najgorszym, pogardzanym ogólnie towarzystwie i przede wszystkim im niósł pociechę i Słowo Boże, że omija tych, którzy byli powszechnie szanowani za swoją pobożność.
Nigdy nie staniesz się godną Jezusa Chrystusa, nikt nigdy tego nie osiągnie, bo wszyscy zgrzeszyliśmy i wszyscy potrzebujemy Jego łaski.


Elu - w KRK aby móc podejść do Komunii musisz się wyspowiadać u Księdza, a On odpuszcza grzechy albo i nie. Po tym jest pokuta (zazwyczaj w formie odmówienia kilku "Zdrowasiek" czy innych modlitw). - to tak w skrócie ;)
To jest całkiem inne podejście jak w KEA. Dlatego nie jest łatwe przestawić się od razu o 180 stopni. PO to zaczęłam chodzić na Nabożeństwa do KEA, (m.in. dzięki Tobie) aby stopniowo, powoli wszystko chłonąć. :)
Ale dziękuję, za naświetlenie tematu :)
Ostatnio edytowano N lis 06, 2011 19:12 przez Dorothea, łącznie edytowano 1 raz
Dorothea
 
Posty: 48
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 17:53
Lokalizacja: Jawor
wyznanie: rk
dyplomy: 1
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Tomasz » N lis 06, 2011 19:12

Gwoli wyjaśnienia - Viking przedstawił tutaj jak wygląda kwestia przystępowania do Sakramentu Ołtarza z punktu widzenia kościołów staroluterańskich jak Synod Missouri, czy SELK w Niemczech. Kościoły te uznają tzw. "Komunię zamkniętą" - czyli nie dopuszczają do Sakramentu osób nie należących do Kościoła. Również podzielam ten pogląd.
Jednakże w przypadku Kościoła Ewangelicko-Aubsburskiego w Polsce - do Sakramentu Ołtarza może przystąpić każdy - kto wierzy, że w Komunii przyjmuje prawdziwe ciało i krew Jezusa Chrystusa - zgodnie z nauką luterańską. Formalna przynależność nie jest wymagana. Są oczywiście jeszcze pewne szczegóły, ale nie będę teraz w nie wchodził.

Czy wątpliwości, poczucie zwątpienie jest rzeczą normalną w przypadku zmiany wyznania?


Wątpliwości są rzeczą normalną. Jest to przecież bardzo ważna decyzja. Jednakże powinnaś odrzucać od siebie poczucie zwątpienia i iść do przodu - nie bać się :)
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Elżbieta » N lis 06, 2011 19:34

Dorothea napisał(a): Elu - w KRK aby móc podejść do Komunii musisz się wyspowiadać u Księdza, a On odpuszcza grzechy albo i nie. Po tym jest pokuta (zazwyczaj w formie odmówienia kilku "Zdrowasiek" czy innych modlitw). - to tak w skrócie ;)


Dla mnie to nie do pojęcia, że modlitwa może być pokutą (pomijając to, do kogo jest adresowana). Przecież modlitwa powinna być największym skarbem każdego wierzącego człowieka, przecież modlimy się wówczas , kiedy pragniemy obecności Boga w naszym życiu.Jak może modlitwa być karą ?
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Dorothea » N lis 06, 2011 19:43

Elżbieta napisał(a):
Dorothea napisał(a): Elu - w KRK aby móc podejść do Komunii musisz się wyspowiadać u Księdza, a On odpuszcza grzechy albo i nie. Po tym jest pokuta (zazwyczaj w formie odmówienia kilku "Zdrowasiek" czy innych modlitw). - to tak w skrócie ;)


Dla mnie to nie do pojęcia, że modlitwa może być pokutą (pomijając to, do kogo jest adresowana). Przecież modlitwa powinna być największym skarbem każdego wierzącego człowieka, przecież modlimy się wówczas , kiedy pragniemy obecności Boga w naszym życiu.Jak może modlitwa być karą ?


Dla mnie Elu to też jest nie do pojęcia :)
Dlatego też jestem gdzie jestem :)

Tomasz napisał(a):Wątpliwości są rzeczą normalną. Jest to przecież bardzo ważna decyzja. Jednakże powinnaś odrzucać od siebie poczucie zwątpienia i iść do przodu - nie bać się :)


I tak też m.in dzisiaj uczyniłam :)

Dziękuję Wam, że jesteście!
Dorothea
 
Posty: 48
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 17:53
Lokalizacja: Jawor
wyznanie: rk
dyplomy: 1
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Elżbieta » N lis 06, 2011 19:50

Cieszę się, że mogliśmy Ci pomóc :P
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Jacek » N lis 06, 2011 20:29

Niepokoi mnie podejscie niektorych osob do spowiedzi ogolnej. Traktuja to jako jakas latwizne. Ot co przyjde do KEA na spowiedz ogolna, i wszystko ksiadz odpusci? NIE- ci co nie zaluja za grzechy od serca sa im zatrzymane ! A w przypadku mordercy uwazacie ze spowiedz ogolna wystarczy ?-NIE- wymaga to spowiedzi indiwidualnej. Widze ze czas najwyzszy na rozwod wspolnoty oltarza i ambony z KER. My wszyscy ktorzy uwazamy sie za Starolutheran, musimy powiedziec jasno- NIE dla Kalwinskich nauk w KEA. Przywrocmy prawdziwy lutheranizm w KEA.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Tomasz » N lis 06, 2011 20:46

A w przypadku mordercy uwazacie ze spowiedz ogolna wystarczy ?-NIE- wymaga to spowiedzi indiwidualnej.


Nie - to nie tak. Forma spowiedzi jest kwestią drugorzędną. W luteranizmie nie ma czegoś takiego, że jedne grzechy wymagają spowiedzi indywidualnej, a inne nie.
Jednak w przypadku bardzo poważnych grzechów - spowiedź indywidualna może być szczególnie zalecana, ale nie dlatego, iż forma spowiedzi ogólnej będzie tutaj nie wystarczająca, ale z uwagi na wsparcie i pomoc duchową dla grzesznika.
Jako wysokokościelni luteranie szczególnie cenimy sobie spowiedź indywidualną i żałujemy, że niezwykle rzadko jest praktykowana.


Widze ze czas najwyzszy na rozwod wspolnoty oltarza i ambony z KER.


Temat warty omówienia w odrębnym wątku.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Jacek » N lis 06, 2011 20:57

Tomek- w przypadku zabojstwa niestety, uwazam ze to jest zbyt powazna sprawa, zeby sobie przyjsc na ogolna spowiedz, i uwazac ze sprawa jest zakonczona. Proponuje wcielic sie w taka osobe, i zobaczymy czy bez indiwidulanej rozmowy z duchownym, nasze sumienie bedzie spokojne. My Starolutheranie chcac odnowy, nie mozemy akceptowac wszystkiego co serwuje nam obecnie KEA. Nie wolno nam sie zgadzac na to co nie jest prawdziwie lutheranskie. To ze KEA nie zaakceptowal kobiet-ksiezy, czy slubow homo, nie jest wyznacznikiem tozsamosci starolutheranskiej. Tutaj trzeba isc dalej, w kierunku prawdziwego starolutheranizmu. Nie wolno nam sie zgodzic na diakonow-kobiet w KEA. Synod Missourii ktory jest naszym wzorem wyraznie mowi o tym.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Stchórzyłam przed nabożeństwem w KEA

Postprzez Tomasz » N lis 06, 2011 21:02

Tomek- w przypadku zabojstwa niestety, uwazam ze to jest zbyt powazna sprawa, zeby sobie przyjsc na ogolna spowiedz, i uwazac ze sprawa jest zakonczona. Proponuje wcielic sie w taka osobe, i zobaczymy czy bez indiwidulanej rozmowy z duchownym, nasze sumienie bedzie spokojne


otóż to - Przyjacielu. Spowiedź indywidualna będzie w takim przypadku bardzo potrzebna, ale nie dlatego że ogólna będzie niewystarczająca.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Różne pytania

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości