Mi raczej taki sposób rozmowy z Bogiem nie odpowiada. Jezus Chrystus też takiego sposobu nie uczył.
skomplik napisał(a):Bo jest to trwanie przed Bogiem, w pamięci o Nim, z równoczesnym wstawianiem się za braci i siostry, za każdego razem i z osobna. Kiedy nie wiesz co powiedzieć, a pragniesz być przy Nim to mówisz "Panie Jezu Synu Boga Żywego zmiłuj się nad nami".
Moim zdaniem ten rodzaj modlitwy jest idealny na długie zimowe wieczory. Mówie oczywiście o "czotce" starochrześcijańskim sposobie modlitwy. Najlepiej w połączeniu z rozważaniem tajemnic Zbawienia.
pozdrawiam
Jonah napisał(a):Najstarszą medytacją chrześcijańską jest tzw. lectio divina, czyli forma oparta na lekturze i rozważaniu tekstów biblijnych.
Jonah napisał(a): Niemniej chrześcijanie to lud księgi. I nie mamy innej możliwości komunikacji z Bogiem niż za pośrednictwem Słowa Bożego, które w Biblii się zawiera. )
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości