Kilka pytań o Luteranizm

[skomplik]

Oczywiście, ale pisząc na forum "odsłoniła" troche siebie, podzieliła się swoimi przemyśleniami itd. jako chrześcijanin napisałem co moim zdaniem powinna zrobić aby poczuć prawdziwe wyzwolenie - wybaczyć.

Najbardziej boli mnie, że nie mogę w pełni uczestniczyć w nabożeństwie w KRK. Będąc na nabozeństwie w Wigilię Paschalną ja i mój mąż byliśmy jedynymi osobami, które nie przystąpiły do Eucharystii Fatalne uczucie.

Dlaczego w takim razie jako katoliczka nie weźmiesz ślubu w Kościele? Przecież ceremonia może się odbyć w dzień powszedni miedzy Mszami.

[Agnes]

Betino, przychodź regularnie na nabożeństwa do KEA - o ile masz taką możliwość oczywiście.
Po pewnym czasie możesz poczuć w swoim sercu, sumieniu i rozumie, że przystąpienie do Sakramentu Ołtarza nie będzie niczym niewłaściwym, a wręcz przeciwnie. Ale najlepiej porozmawiaj o tym szerzej z duchownym ewangelickim.
Wiele osób przystępuje do Komunii w KEA przed konwersją czy nie zamierzając konwertować (bo są np. członkami innego Kościoła protestanckiego i tam widzą swoje miejsce).
Ja czekałam z przystępowaniem do Wieczerzy Pańskiej do mojego oficjalnego aktu konwersji. Tak wydawało mi się uczciwie i właściwie. Ale to każdy musi sam w swoim sumieniu rozsądzić. W KEA nie odmawia się udzielania Komunii,jeśli tylko dana osoba wierzy, że są to prawdziwe Ciało i Krew Jezusa Chrystusa.

[Betina]

No właśnie planuję ślub w kościele, ale (wiem, że wyda Wam się to głupie ) boję się odrzucenia ze strony księdza. Wiem, jak on patrzy na takie pary jak my (po ślubie cywilnym) - grzesznicy itp. Jak braliśmy ślub cywilny to zależało nam na czasie ze względów formalnych, poprostu nie chcieliśmy przystępować do sakramentu w pośpiechu. Chcemy tego teraz, ale brak mi odwagi. Chcę, żeby to było wspaniałe przeżycie, a nie poprzedzone upokorzeniami i zmartwieniami.

[skomplik]

nie chcieliśmy przystępować do sakramentu w pośpiechu

i lepiej było wogóle nie przystąpić? Ślub się bierze dla człowieka i Boga, gdy wyklucza się jedną ze stron (człowieka lub Boga) tzn. że coś jest nie tak w relacji z którąś ze stron.
Chrześcijanin/chrześcijanka kochający Boga chcą pobrać się w Kościele.
Już lepiej przyznać że może nie myśleliście wtedy o Nim; ważne że teraz Jego łaska (tak jest! jesteś pod wpływem łaski) pobudziła Twoje serce do tego aby wszystko było zgodnie z Jego wolą, i za to Chwała Panu bo jest się z czego radować. Trwaj w tym!

Życze Ci żebyś odnalazła tą właściwą droge!

boję się odrzucenia ze strony księdza.

Jeśli ksiądz was odrzuci to bedzie świadczyło o jego braku taktu (żeby nie powiedzieć braku znajomości Słowa Bożego). Rozumiem że nie macie jakiegoś znajomego księdza, jak już to lepiej rozmawiać z tymi młodszymi księżmi.

pozdrawiam

[Betina]

Dziękuję za wsparcie!

Mam kilka pytań odnośnie KEA: wiem, że jednym z powodów reformacji było odrzucenie autorytetu papieża, a jak to jest w KEA? Czy istnieją wyższe urzędy duchowne? Czy jest jakaś głowa KEA?

Czytałam, że KRK uważa kościoły protestanckie za nieprawdziwe, ponieważ nie istnieją od początku narodzin Chrystusa, ale przecież pierwotny kościół również nie zachował swojej ciągłości i podzielił się, przykładem jest choćby schizma wschodnia.

Dlaczego kultywowana jest spowiedź powszechna, do Boga? Pismo Święte podaje, że "temu, komu odpuścicie grzechy, będą odpuszczone", i dlatego KRK kultywuje spowiedź uszną.

W KEA są tylko dwa sakramenty: Chrzest i Eucharystia. Dlaczego odrzucony jest sakrament Kapłaństwa, który Jezus ustalił podczas Ostatniej Wieczerzy?
Oczywiście poprawcie mnie, jeśli gdzieś moje myślenie jest błędne.

[Elżbieta]

Podczas Ostatniej Wieczerzy był ustanowiony sakrament Ołtarza. Ostatnim kapłanem był Jezus Chrystus,, który złożył najdoskonalszą ofiarę, za wszystkich grzesznych ludzi, najdoskonalszą, tz, że nie trzeba i nie można już jej powtórzyć, bo inaczej by nie była doskonała.

Głową naszego Kościoła jest Jezus Chrystus.

Kościół Luterański jest zreformowanym, odnowionym Kościołem Katolickim, ks. dr Marcin Luter nie chciał odnowy Kościoła, oczyszczenia go z różnych wypaczeń narosłych przez wieki, chciał powrotu do pierwotnego Kościoła.

[Jacek]

Pani Elżbieto- tutaj zakradł się u Pani mały błąd, a mianowicie, Ks.Dr. Luter chcciał odnowy koscioła ale w duchu Biblijnym. Co do powszechnego kapłanstwa, to nalezy zrozumieć, że każdy męzszczyzna , odczuwający wenętrzne powołanie może zostać księdzem w kosciele luteranskim. W tym celu zeby zostac ordynowany/wyświęcony/ musi ukonczyć studia teologiczne na Chrzescijanskiej Akademii Teologicznej, i po zdaniu egzaminow, i zatwierdzeniu biskupa diecezji zostac dopuszczony do tzw. święceń. Tak ogólnie w luteraniżmie, nie ma pojęcia sakramentu kapłaństwa, lecz na zachodzie w niektorych kosciołach tzw. luterańsko-katolickich /wysokokoscielnych/ istnieje pojęcie sakramentu kapłanstwa, ale nie nadaje mu się statutu równosci z chrztem czy komunią sw.

[Tomasz]

na zachodzie w niektorych kosciołach tzw. luterańsko-katolickich /wysokokoscielnych/ istnieje pojęcie sakramentu kapłanstwa,

Chodzi tutaj chyba bardziej o "uznanie" stanu kapłańskiego (tj. duchownego) ale nie w znaczeniu sakramentalnym.

[Wildente]

Dlaczego kultywowana jest spowiedź powszechna, do Boga? Pismo Święte podaje, że "temu, komu odpuścicie grzechy, będą odpuszczone", i dlatego KRK kultywuje spowiedź uszną.

No niestety luteranie w zapędzie odrzucania odrzucili wiele rzeczy, żeby tylko nie być podobnym do KRK. Np. znak krzyża. Niby oficjalnie jest, a wierni go nie czynią.

Odrzucono też Sakrament Pokuty, co było wg mnie strasznym błędem. Niby w KEA spowiedź uszna jest, ale raz, że nie jest praktykowana, a dwa że nie ma statusu sakramentu. Z tego co mi tłumaczył nasz proboszcz nie polega ona też na sensu stricte spowiedzi z odpuszczaniem grzechów, ale bardziej na rozmowie duszpasterskiej.

Dla mnie spowiedź jest tym, za czym tęsknię po odejściu z KRK.

[Jacek]

Droga Wildente- poniekąd masz trochę racji w swym stwierdzeniu, lecz jeżeli chodzi o spowiedż prywatną, to niema znaczenia czy odbywa się ona w pomieszczeniu zwanym konfesjonałem, czy w biurze u proboszcza parafii. Sam w Szwecji uczestniczyłem raz w spowiedzi osobistej luteranskiej ni niczym się nie rozniła od katolickiej, a mianowicie, żeby duchowny, moć udzielić mi odpowiedniej nauki w stosunku do mojego postępowania, musiał zanajomić się z moimi wykroczeniami. Zapewniam że duchownego luteranskiego obowiązuje tak samo tajemnica spowiedzi. Jest to tak poważna sprawa, ze nie odbywa sie na siędząco jak na naradzie, lecz albo się stoi przed duchownym, albo klęczy przed krzyżem. Jest to podobne do rozmowy z psychologiem, ktory musi znać dokładnie detale, nurtujące nasze problemy. Fakt ze w Polsce jest to mało praktykowane, ale tak jak mowisz , potrzebne. Taka spowiedz nie gwarantuje zawsze opuszczenia grzechow, duchowny może zarządąć zadośćuczynienia drugiej osobie ktorej wyrządziło się krzywdy, aby ponownie, odbyć taką spowiedż. Fakt indiwidualna spowiedż bardzo dużo daje, ponieważ pozwala czasami na ukierunkowanie żeby w przyszłosci tego nie czynić.