Pewna znajoma zadała mi dziś pytanie czym różnią się od katolików luteranie. Zaczęłam jej mówić, że nie modlicie się do Maryi, świętych, czy zasuszonych palców, że nie uznajecie nieomylności papieża, że nie modlicie się do obrazów, że spowiedź jest wspólna. Skwitowała to stwierdzeniem "a to oni są jak Jehowy"
Rzymsko-Katolicy wszystkich nieuznających autorytetu Papieża generalnie uważają za Świadków Jehowy - ale to jest niestety skutek bardzo małej wiedzy na temat innych wyznań i religii.
W sposób dosyć przewrotny można powiedzieć, że różnica pomiędzy Luteranami a Świadkami Jehowy jest taka jak między zwykłym krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Świadkowie Jehowy odrzucają podstawowe a wręcz fundamentalne zasady wiary chrześcijańskiej min. dogmat o Trójcy Świętej i boskość Jezusa. Przez to moim zdaniem ? można ich zaliczać do wyznań para chrześcijańskich - a nie chrześcijańskich.
To tak w wielkim skrócie. Różnice są diametralne i to na wielu płaszczyznach. Pozornie może się wydawać (przez stosunek do Papieża oraz kultu świętych), że Luteranie i Świadkowie Jehowy mogą mieć ze sobą dużo wspólnego ? ale tak naprawdę dzieli nas przepaść.
Kościół Luterański jest Kościołem, który wyodrębnił się z Kościoła Zachodniego w wyniku reformacji. Czyli jest niczym innym jak zreformowanym Kościołem Katolickim, natomiast Świadkowie Jehowy są grupą religijną stworzoną (jeżeli się nie mylę) na początku XX w. przez pewną ?oświeconą? osobę, której wydawało się, że jest prorokiem.