przez Grzegorz » N mar 15, 2020 13:38
W tym temacie chyba warto wspomnieć o poglądach Ireneusza z Lyonu, który duży nacisk kładł na Tradycję apostolską. Ostatnio czytam jego Adversus Haereses, napisane ok. 180 r. Ireneusz polemizuje w swoim dziele z gnostykami i innymi głównymi ruchami heretyckimi, które działały w jego czasach.
Trzeba zaznaczyć, że owe herezje były zupełnie innego kalibru, niż współczesne różnice między chrześcijanami. Wielu starożytnych heretyków wierzyło, że istnieje dwóch Bogów - Demiurg, stwórca świata materialnego oraz stojący nad nim Bóg, o którym nauczał Jezus. Gnostycy wierzyli w duchowe istote, zwane eonami, które rzekomo miały być wspomianane w Piśmie Świętym. Kim innym był eon Zbawiciel, kim innym Logos, kim innym Jezus. Należy sobie uzmysłowić jak radykalnie odmienne jest to spojrzenie od ortodoksji chrześcijańskiej.
Gnostycy posługiwali się argumentami z Pisma, jednak Ireneusz odrzucał je, ponieważ nie stosowali Pisma w sposób prawidłowy. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy była nieznajomość Tradycji apostolskiej. Interpretacje gnostyckie były sprzeczne z podstawowymi prawdami wiary, których zawsze nauczano w Kościele. (Nawiasem mówiąc,Ireneusz uznawał sukcesję biskupów za gwarancję dziedziczenia tej Tradycji.)
Tradycja apostolska głosi jednego Boga wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, Tego, który ulepił człowieka, sprowadził potop i powołał Abrahama, wywiódł lud z ziemi egipskiej, który rozmawiał z Mojżeszem, przekazał Prawo, posłał Proroków, który przygotował ogień diabłu i jego aniołom. O tym to Ojcu Pana naszego Jezusa Chrystusa głosi się w Kościołach, a również z samego Pisma, kto tylko zechce, może się o Nim dowiedzieć i zapoznać się z apostolską Tradycją Kościoła
[Adversus Haereses III, 3, 3]
Niepiśmienni chrześcijanie otrzymują zbawczą wiarę nie przez poznanie Pisma, lecz Tradycji:
Wiele ludów barbarzyńskich, które wierzą w Chrystusa, mimo że nie posługują się papierem ani atramentem, swoje zbawienie zaś mają zapisane w sercach przez Ducha Świętego i wiernie strzegą starożytnej Tradycji, wierząc w jednego Boga, Stworzyciela nieba i ziemi wraz ze wszystkim, co na nich istnieje, przez Chrystusa Jezusa, Syna Bożego. To On ze względu na swą przewspaniałą miłość dla tego dzieła, którego się podjął, zechciał zrodziwszy się z Dziewicy, zjednoczyć w sobie Bóstwo i człowieczeństwo, a umęczony pod Poncjuszem Piłatem powstał z martwych i został wzięty do światłości; przyjdzie znowu w chwale jako Zbawca tych, którzy są zbawieni oraz Sędzia tych, którzy podlegają sądowi, by posłać w ogień wieczny takich, co przekręcają prawdę i okazują wzgardę Jego Ojcu i Jego przyjściu.
[Adversus Haereses III, 4, 2]
Widać więc, że kluczową rolą Tradycji jest przekazanie najważniejszych prawd wiary - te nauki poznajemy zanim jeszcze przystępujemy do lektury Pisma Świętego i dzięki temu nie popadamy w kuriozalne teorie gnostyków. W tym sensie można powiedzieć, że Tradycja trwa również dzisiaj w Kościele.
Jednakże, to już dodam do siebie, nie należy zbyt pochopnie identyfikować jakiejś nauki jako elementu Tradycji. Przykładowo, Ireneusz był zwolennikiem poglądu, że Chrystus umarł w wieku ponad 40 lat, ponieważ potrzebne było aby Zbawiciel przeszedł przez etap życia, w którym zaczyna się starość:
Przyszedł przecież po to, by wszystkich zbawić przez swoje przyjście, wszystkich, to znaczy tych, którzy w Bogu się odrodzili, zarówno niemowlęta, jak i dzieci, młodych, dorastających i starszych. Dlatego też wkroczył On w każdy wiek, dla niemowląt stając się niemowlęciem, uświęcając wiek niemowlęcy, dla dzieci stał się dzieckiem, aby również ten wiek uświęcić, (...), dla młodych stał się młodzieńcem, stając się przykładem dla młodzieży i uświęcając ją dla Pana. Tak też stał się starszym dla starszych
[Adversus Haereses II, 22, 4]
Ireneusz powołuje się na Tradycję apostolską przekazaną od Apostoła Jana. Jednakże jest to pogląd mało popularny wśród Ojców Kościoła (właściwie to nie znam nikogo oprócz Ireneusza, kto by tak twierdził) i współcześnie nigdzie się go nie naucza. W tym wypadku jestem skłonny uznać, że Ireneusz się mylił.
Czy Tradycja apostolska trwa w Kościele Ewangelickim? Owszem, ponieważ zachowujemy Apostolskie Wyznanie Wiary.