przez Iwona » Cz sty 05, 2017 16:27
Elzbieta pisze:
"...Owszem należy się cześć i chwała Marii za jej pobożne życie, ale modlitwy do niej kierowane są już co najmniej niewłaściwe.
To, że M.Luter modlił się do niej, nie jest żadnym argumentem. On dał tylko początek naszemu Kościołowi i wcale nie znaczy, że był nieomylny. Bardziej należy czytać i zastanawiać się nad Słowem Bożym, niż tworzeniem nieomylnych autorytetów."
Ufam, że ks.Jan Gross nie tworzył nieomylnych autorytetów, wiec posłuchajmy, co on mówi (2010r.):
[...] Kościol Ewangelicko-Augsburski (luterański)wyrósł z XVI-wiecznej reformacji luterańskiej. Swoją naukę opiera jednak nie tyle na wypowiedziach ks. dr Marcina Lutra i jego pracach naukowych, co na Księgach symbolicznych, czyli Corpus Doctrinae (Ksiega Zgody). Ksiegi symboliczne zawierają z jednej strony PEŁNĄ NAUKĘ KATOLICKĄ zawartą w trzech wyznaniach wiary pierwotnego Kościoła: apostolskiego, niecjsko-konstantynopolitańskiego i atanazajańskiego.[...]
[...]Luterańska 'mariologia' wiąże się ściśle z nauką o Synu Bożym Jezusie Chrystusie, głównie z jego Inkarnacją. Tak też luteranizm postrzega mariologię w Piśmie Świętym. Maria Panna występuje w Pismie Św. tylko w związku z osobą Jezusa Chrystusa, z Jego wcieleniem....
[...] Niemniej, nie przeszkadzało mu [Lutrowi] nazwać Marię Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi, najświętszą
Matką...najcenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kosciołem powszechnym wszystkich wieków ks. Marcin Luter wyznawał: "Maria była CZYSTĄ NIESKALANĄ DZIEWICĄ i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego."[...]
Tyle ks.Jan Gross. A teraz chciałabym się odnieść do Twojej uwagi: Bardziej należy czytać i zastanawiać się nad Słowem Bożym.
Jak najbardziej zgadzam się z Tobą. I właśnie w tym Słowie Bożym ja znajduję piękny fragment, w którym Maryja jawi się najpełniej jako POŚREDNICZKA między ludźmi a Jezusem Chrystusem! I jest to scena w Kanie Galilejskiej, gdzie nasz Zbawiciel - za JEJ, MARYI, wstawiennictwem - dokonuje pierwszego cudu, zamienając wodę w wino .....!
W tym też fragmencie MARYJA, na co zwrócił uwagę już ks. Zygmunt Michelis (1958r) wygłasza swoje króciutkie, a tak ważne dla chrześcijan kazanie: "JEGO SŁUCHAJCIE, CO WAM POWIE, CZYŃCIE!"
[/b]Konkludując, uważam, że luteranizm , zwłaszcza po tej nieszczęsnej Unii pruskiej i dalszym skażeniu naukami kalwińskimi, popełnia karygodny błąd, odsuwając ten "najcenniejszy po Chrystusie klejnot"...........