Problemy z początkami

[septemberlicht]

Mało ludzi, a ci co byli to kiepsko śpiewali, albo po prostu milczeli. Jakaś starsza pani obok ciebie skrzeczała. Kazanie do bani, ksiądz nie-erudyta. W dodatku melorecytacje mu nie wychodziły.

Tak sobie myślę, że spodobało by ci się w Licheniu, albo Częstochowie, może w Toruniu u redemptorystów. Będzie i tłoczno, i głośno, i kazanie żarliwe, z ogniem. Może tam znajdziesz to, czego nie odnalazłeś w Sosnowcu?

[Elżbieta]

Wiem, powinno być inne podejście, bo Nabożeństwo, to nie koncert, ani inny występ artystyczny, ale o tym już nie mówiłam

[Dredd]

Parafia sosnowiecka to również i moja parafia.
Jak więc mógłbym w czymś pomóc, to oczywiście służę
Co do śpiewu, to hmm... niestety muszę się zgodzić.
Ginie w narodzie miłość do śpiewu

Niestety osobiście muszę z żalem przyznać, że z uwagi właśnie na godzinę nabożeństwa
częściej można mnie spotkać w Szopienicach lub Mysłowicach,
a latem to właściwie w Wiśle

[Dredd]

Mało ludzi, a ci co byli to kiepsko śpiewali, albo po prostu milczeli. Jakaś starsza pani obok ciebie skrzeczała. Kazanie do bani, ksiądz nie-erudyta. W dodatku melorecytacje mu nie wychodziły.
Tak sobie myślę, że spodobało by ci się w Licheniu, albo Częstochowie, może w Toruniu u redemptorystów. Będzie i tłoczno, i głośno, i kazanie żarliwe, z ogniem. Może tam znajdziesz to, czego nie odnalazłeś w Sosnowcu?

Myślę mój drogi, że te złośliwości są zdecydowanie nie na miejscu.

[Elżbieta]

Tak samo jak i nie na miejscu uwagi dotyczące Nabożeństwa. Niestety parafianie pochodzący z dominującego Kościoła, nie nauczyli się jeszcze, że wszyscy powinni śpiewać, i to głośno- w miarę swoich możliwości, Pomijam fakt, że jednak mało jest w naszych szeregach zawodowych śpiewaków.
A co do przyszłego kandydata do teologii - jesteś pewien, jak kiedyś Ciebie będą oceniać słuchacze ?


Jakoś mało po chrześcijańsku brzmią niektóre wypowiedzi.

[Dredd]

Jakoś mało po chrześcijańsku brzmią niektóre wypowiedzi.

Całkowicie zgadzam się z tą częścią wypowiedzi Elżbiety.

Natomiast niekoniecznie zgadzam się ze stanowiskiem, że nie można mieć uwag co do samego Nabożeństwa.
Oczywiście należy to robić po prostu zachowując ogólną kulturę wypowiedzi i z szacunkiem do drugiego człowieka.
Sam nieraz jestem rozczarowany poziomem kazania.
W szczególności najczęściej razi mnie brak logicznej spójności w wypowiedzi.

Niestety parafianie pochodzący z dominującego Kościoła, nie nauczyli się jeszcze, że wszyscy powinni śpiewać, i to głośno- w miarę swoich możliwości,

Droga Elżbieto, i znów te niepotrzebne uogólnienia i wycieczki pod adresem konwertytów.

[Kubala95]

Septemberlicht: weź się opanuj, to że masz jakieś swoje żale do katolicyzmu nie znaczy, że od razu musisz odnosić się do niego w sposób tak pogardliwy. Przypominam ci, że Luter nigdy nie wyrzekł się KRK, a do schizmy doprowadził niejako z przymusu (ówczesny papież nie miał zamiaru naprawiać Kościoła w stopniu proponowanym przez mnicha i nawet go wyklął bez wyjaśnień).

Druga sprawa - przestaniesz ty napadać "nowych" ? Perfidnie szukasz tylko najmniejszej okazji żeby im dopiec i nie rozumiem jaki masz w tym cel (o pewnym moim rówieśniku, którego skutecznie zniechęciłeś do tego forum nie będę już wspominał). Przyszedłeś tutaj ludzi denerwować czy szukać Boga ?

[septemberlicht]

Gdzie ty widzisz pogardę wobec katolicyzmu w moich słowach? Licheń, Częstochowa to gwarantowana frekwencja, chóralne śpiewy, żarliwe kazania. Po prostu stwierdzam faktyczny stan rzeczy i tyle. Tak samo gwarantowana jest garstka ludzi i raczej nienajlepsze umuzykalnienie wiernych na nabożeństwach w diasporze. Plus spory odsetek osób w podeszłym wieku, w tym "skrzeczących" starszych pań, jak to elegancko ujął założyciel wątku.

To, że ty widzisz w tych słowach o Licheniu czy Częstochowie jakąś pogardę i mój żal do katolicyzmu daje tylko świadectwo o Tobie, a nie o mnie.

[Kubala95]

To mogłeś te fakty stwierdzić trochę łagodniej, bo sposób w jaki to zrobiłeś jest charakterystyczny dla ironicznego odsyłania niezadowolonej osoby w jakieś miejsce, uważane przez autora wypowiedzi za gorsze. Jakby jednak sprawa nie wyglądała, to odniosłeś się wyjątkowo agresywnie do mica03, którego słów nawet rodzimi luteranie nie przyjęli tak negatywnie, a przyznali wręcz rację i zaproponowali rozwiązanie problemów ze śpiewem. Co ci w ogóle przeszkadza jego opinia na temat wykonywania pieśni w luterańskim kościele ? Czujesz się z tego powodu urażony ? Bo chyba nie masz ku temu powodu.

[mic03]

@septemberlicht
W Licheniu nie byłem, natomiast byłem w Częstochowie i rzeczywiście bardzo mi się podobało. Bardzo piękne sanktuarium i ogólnie czuć, że jest się w kościele. Szkoda tylko, że kazania nie pamiętam. Ogólnie to komentarz trochę nietrafiony, bo byłem w wielu świątyniach, nie tylko katolickich i w znaczną większość wspominam bardzo pozytywnie, a szczególnie greckie prawosławie. Ogólnie prawosławie i sztuka bizantyjska niezwykle piękne.

@Elżbieta
Nie, nie jestem pewien jak będą mnie oceniać i tego chyba nikt nigdy nie może być pewny. Wiem natomiast jak sam siebie oceniam pod różnymi względami i nie we wszystkim jestem wirtuozem, ale przecież to, co mi nie wychodzi nie musi być przeze mnie nadużywane. Jeśli np. nie wychodzi mi śpiew, ograniczam się w śpiewaniu do niezbędnego minimum. Z tego co wiem to KEA nie ma jakiś niezwykle ściśle określonych zasad co i jak powinno przebiegać na mszy, tak jak kościół katolicki, toteż myślę, że daje to możliwość zachowania kapłanowi swoich słabszych stron dla siebie,a przynajmniej nie chwalenia się nimi w nadmiarze ;)

Ogólnie rzecz biorąc, to moja opinia co do skrzeczącej kobiety nie miała być złośliwa, tylko zgodna z rzeczywistością. Jeśli chciałbym kogoś obrazić, albo być uszczypliwym, to wiem jak się w ten sposób wyrazić, ale nie po to się tu pojawiłem ;) Ta kobieta po prostu miała skrzeczący głos