AD1 - często jest tak, że chcemy na siłę poczuć Boga, a przy tym jakby Go zawłaszczyć. Wiara wymaga czasu, cierpliwości (oj to paskudnie ciężka sprawa i z własnego doświadczenia to wiem
). Ważne jest żebyś wiedział, że Bóg już Cię znalazł. Że jesteś kimś ważnym w Jego oczach i że Chrystus umarł za Twoje grzechy. Od tego zacznij swoje poszukiwania Boga.
AD5 - Ja się raczej modlę spontanicznie, opierając się na pewnym porządku. Jeśli zaś chodzi o nabożeństwo to przyjąłem regułę, że kolekty zawsze śpiewam gotowe, a modlitwę główna - powszechną zawsze zmawiam z głowy, od serca.
AD7 - pytanie co przez założenie tego stroju będzie chciał zakomunikować, i w jakim zborze tego dokona. Jestem wielkim zwolennikiem aby ze stułą, należę do parafii gdzie używa się jednak komży cieszyńskiej. Przez parę lat należałem do parafii gdzie używało się tylko czarnej togi. Myślę, że są pewne święta gdzie czerń kompletnie nie pasuje. Są takie gdzie biała alba ze stułą wręcz aż się prosi - np 1. Niedziela po Wielkanocy czy ostatnie 3 niedziele roku kościelnego. Do tego w lato alba jest bardziej praktyczna.
Swego czasu udało mi się opracować pewien układ strojów liturgicznych na cały rok kościelny - do użytku na Zaolziu (Rep. Czeska). W skrócie:
- tradycyjny strój cieszyński a więc toga z komżą cieszyńską używana w największe święta, w okresie wielkanocnym i w okresie zwykłym od września do święta reformacji
- czarna toga - używana od 5. Niedzieli Postu do Wielkiego Piątku
- czarna toga ze stułą - używana w okresie przedpościa (z zieloną stułą), od 1. do 3. Niedzieli Postu (z fioletową stułą) i w Święto Reformacji (z czerwoną stułą)
- czarna toga z komżą z rękawami i stułą - używana od 1 do 3 niedzieli adwentu(fioletowa stuła), w okresie epifanijnym (zielona stuła) i w święto Michała archanioła (czerwona stuła)
- biała alba ze stuła - używana w radosną 4. niedzielę adwentu i 4. niedzielę postu, w 1. Niedziele po Wielkanocy, w okresie wakacyjnym (czerwiec-sierpień) i w 3 ostatnie niedziele roku kościelnego