Jedność Kościoła

[Maksymilian]

Nie czcił jej

[Elżbieta]

Ja nie mówiłam o czczeniu.

[Maksymilian]

Szanował ją

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Jezus kochał Maryję, ale nie traktował Jej jako nikogo szczególnego tzn nie wyróżniał na tle Apostołów..
Kochał na pewno, o czym świadczy scena pod krzyżem, gdzie Jezus troszczy się o dalszy los swej Mamy oddając Ją pod opiekę Janowi.
My też mamy kochać Maryję, bo jest Matką Pana i mamy dobrze mówić o Niej " I odtąd błogosławić Mnie będą wszystkie pokolenia, bo wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny".
Ale nie powinniśmy traktować Jej jako Pośredniczki ani Wspomożycielki.

[Maksymilian]

Jest dal mnie jak Mojżesz czy Aaron czy też Maria Magdalena

[skomplik]

Nie czcił jej

Otóż muszę cię zawieść... Pan Jezus z całego swojego serca czcił Marię! Ponieważ On nie popełnił grzechu - a więc wypełnił Pismo Święte, cały dekalog i całe Prawo Mojżeszowe.
Zamiast zajmować się najeżdżaniem na katolików, proponuję Ci poczytać częściej Biblię i uczyć się z niej prawd wiary... oraz wyciągać wnioski, a więc czytać nie tylko literą ale również Duchem.

Słowo Boże mówi:
"Czcij ojca swego i matkę swoją, aby długo trwały twoje dni w ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie." (Druga Księga Mojżeszowa 20.12)

Powtórze jeszcze raz - Jezus Chrystus WYPEŁNIŁ całe Prawo/Zakon.
Dlatego również czcił Marię.

PS. Rozumiem Maksymilianie że jesteś jeszcze młody i wrze w tobie krew neofity, ale proponował bym troche się uspokoić, więcej modlitwy i lektury Słowa Bożego, więcej miłości do innych chrześcijan.

Głęboko wierze w to że niebo będzie pełne katolików.

[Elżbieta]

Tobie, Skomplik również radzę poczytać : Mat.12,46-50 , Mar.. 3,31-35 , Łuk.8,19-21
Oprócz tego Łuk.2,39-50
Z tą miłością i czcią różnie bywało.

Głęboko wierze w to że niebo będzie pełne katolików.

Ja natomiast głęboko wierzę, że niebo będzie pełne ludzi wierzących.

[Elżbieta]

Jeszcze jedno, Czcij ojca swego i matkę swoją, to nie oznacza tego co się dzieje w KRK z kultem Marii


A słowa Jezusa na krzyżu nie brzmiały : Oto matka wasza, oto dzieci twoje, ale: Oto matka twoja i o to syn twój, i były skierowane nie do wszystkich ludzi a do Jana i Marii.

[Maksymilian]

skomplik czyli uważasz, że należy składać pokłony mamie i tacie ?

[Andrzej]

Powracając do głównego pytania. Konfesja augsburska o jedności Kościoła tak mówi:

VII. O KOŚCIELE

Kościoły nasze uczą, że jeden święty Kościół trwać będzie po wszystkie czasy. Kościół zaś jest zgromadzeniem świętych, w którym się wiernie naucza Ewangelii i należycie udziela sakramentów. Dla prawdziwej tedy jedności Kościoła wystarczy zgodność w nauce Ewangelii i udzielaniu sakramentów. Nie jest to konieczne, aby wszędzie były jednakowe tradycje ludzkie albo obrzędy czy ceremonie ustanowione przez ludzi, wedle słów Pawła: "Jedna wiara, jeden chrzest, jeden Bóg i Ojciec wszystkich"

W każdym zgromadzeniu, gdzie zwiastowana jest ewangelia i udzielane sakramenty, niezależnie od struktur organizacyjnych, ich rodzaju czy braku, tam trwa jeden, święty, apostolski i katolicki Kościół. Nie ma żadnej potrzeby by we wszystkich zgromadzeniach były takie same "tradycje ludzkie": takie jak światopogląd, teologia, obrzędy i ceremonie kultu (np. kult maryjny czy jego brak), duchowość, zasady kanoniczne, poglądy na moralność i życie społeczne. Tym co łączy jest doswiadczenie wyzwalajacej i niezawodnej mocy Ewangelii o Jezusie Chrystusie, który na każdym miejscu i w każdym czasie gromadzi swój Kościół i posyła go - jak sam został posłany przez Ojca -, udzielając zbawienia przez zwiastowanie i sakramenty, w mocy Pocieszyciela - Ducha swojego Ojca.