Dziecko chce iść na szkółkę niedzielną

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Kochani,mam pewien hmm,problem.
Otóż moja córeczka Asia (8 lat) jutro pójdzie ze mna do KEA (nie po raz pierwszy).
Dziecko już wie trochę nt wyznania augsburskiego, zna podstawowe różnice między KRK a KEA no i ostatnio opowiadałam jej o szkółce niedzielnej tzn w piatek.
Jutro oczywiście odbędzie się nabożeństwo plus szkółka no i dziecko bardzo upiera się w uczestnictwie w jutrzejszych zajęciach szkółki, co nie powiem, że ,mnie cieszy, bo chcę by mała była tolerancyjna wobec innych wyznań - Bóg zadecyduje, w jakim wyznaniu będzie.
No więc mała jutro chce iśc na szkółkę, ale ja się zastanawiam czy faktycznie może na niej być obecna - przypuszczam, ze pani prowadząca i dzieci musiałyby wiedzieć, że będą miały ewentualnie innowiercę na zajęciach i czy ksiądz musi na takowe uczestnictwo wyrazić zgodę - po prostu Asia chce bardzo na tych zajęciach jutro być. Dodam, że mała zawsze nudzi się w kościele więc to też pomysł.

[Wojtek]

Bóg zadecyduje, w jakim wyznaniu będzie

Jesteś narzędziem w rękach Boga by nieść Ewangelię swoim dzieciom i mężowi. Nigdy o tym nie zapominaj! Synostwo Boże zobowiązuje.

A tak w ogóle to super z tą szkółką .

[Aleksander]

Kochani,mam pewien hmm,problem.
Otóż moja córeczka Asia (8 lat) jutro pójdzie ze mna do KEA (nie po raz pierwszy).
Dziecko już wie trochę nt wyznania augsburskiego, zna podstawowe różnice między KRK a KEA no i ostatnio opowiadałam jej o szkółce niedzielnej tzn w piatek.
Jutro oczywiście odbędzie się nabożeństwo plus szkółka no i dziecko bardzo upiera się w uczestnictwie w jutrzejszych zajęciach szkółki, co nie powiem, że ,mnie cieszy, bo chcę by mała była tolerancyjna wobec innych wyznań - Bóg zadecyduje, w jakim wyznaniu będzie.
No więc mała jutro chce iśc na szkółkę, ale ja się zastanawiam czy faktycznie może na niej być obecna - przypuszczam, ze pani prowadząca i dzieci musiałyby wiedzieć, że będą miały ewentualnie innowiercę na zajęciach i czy ksiądz musi na takowe uczestnictwo wyrazić zgodę - po prostu Asia chce bardzo na tych zajęciach jutro być. Dodam, że mała zawsze nudzi się w kościele więc to też pomysł.

Mam wrażenie, że szukasz "idealnej instrukcji" na przejście z KRK do KEA. W zasadzie często to oznacza prawdziwe nawrócenie albo odnalezienie prawdziwej wiary w Chrystusa. Otóż moim zdaniem jest to problem "wymyślony trochę na siłę" Takiej instrukcji NIE MA! Zawsze takie nawrócenie pociąga za sobą opory z różnych stron. I nie da się otrzymać wsparcia ze strony bliskiego otoczenia, bowiem dla nich to jest w pewnym sensie zdrada ich stylu życia. Istotne w tym celu jest dążenie do poznawania Ewangelii. Dobrze robisz prowadząc córkę ze sobą, bowiem chcesz aby mała wzrastała w dobrej wierze chrześcijańskiej. Jednak dlaczego uważasz że wszyscy na około muszą udzielić ci zgody na takie wychowywanie córki? Mam nadzieję, że rozumiesz co mam na mysli? Działaj śmialej! Bóg tobie udzielił odpowiedzialność za swoją córkę, a nie księdzu, znajomym, szkole itd.

[Jacek]

Miniofilko- Zgadzam się z przedmowcami. Ale widzę ze problem rozbija się o poglądy osimioletniego dziecka, ktory na swoj wiek nieposiada rozeznania dotyczącego aspektu religii. Problem jest taki ze to Ty musisz zdecydowac w jakim wyznaniu ma wyrastac corka, Ty podejmujesz pełną odpowiedzialnosc przed Bogiem w tych sprawach. Rowniez dobrze mogłabys się spytac corki na jaką partię masz głosowac w wyborach. Ty i tylko ty podejmujesz decyzję jako matka. A w wieku dorosłym zdecyduje corka.Pozdrawiam

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Jacku i Pastorze Aleksandrze zakładając ten wątek miałam na myśli to, czy dziecko jak na razie katolik może czasem uczestniczyć w zajęciach szkółki - zależy mi na tym, by Asia poznała ewangelicyzm.
Problem polega na tym, że wczoraj opowiedziałam dziecku o szkółce niedzielnej i mała się "napaliła"na jutrzejsze pójście do szkółki, a ja nie wiem, czy to nie będzie problem organizacyjny dla pani prowadzącej te zajęcia z dziećmi.
Co do wychowania dziecka w konkretnym wyznaniu - ja jak na razie nie znam luteranizmu biegle więc nie przekażę wiary Asi, ale często opowiadam jej o zasadach wiary - mała trochę nie rozumie, dlaczego np nie mozna odmawiać różańca, ale są pewne postępy.
1. Mała nie modli się pod obrazami.
2.Nie całuje i nie czci figurek, bo jej wytłumaczyłam, że Pan Bóg nie lubi jak się czci figury itp.
Stwierdziłam że zostawię to Bogu - myślę, że On to wszystko jakoś rozwiąże.
Chciałabym, by mała jeśli przejdzie na luteranizm uczyniła to świadomie.

[Jacek]

Droga Miniofilko W kosciolach luteranskich tez sa obrazy i figury i to sporo. Niektorzy luteranie na zachodzie tez odmawiaja rozaniec, tylko inaczej się to nazywa i byłabys zaskoczona, szczegolnie w kierunku zwanym luteransko-katolickim. Nie zakazuj dziecku czegos do czego jest przyzwyczajone, bo ono inaczej to odbiera niczym zabranie zabawki. Ze rozaniec przypomina mantre i niema znaczenia jesli chodzi o jakos modlitwy, to znow nie traktujmy tego w kategoriach wielkiego grzechu. Nie wymagaj od osmioletniego dziecka zrozumienia teologii, bo ona sprawia takze problemy ze zrozumieniem dorosłym ludziom.

[Tomasz]

Myślę, że nie będzie żadnego problemu z uczestnictwem Twojej córki w szkółce niedzielnej. Mała nawet nie odczuje, że jest w innym Kościele.
I bardzo dobrze powiedział Jacek - obecnie nie rób córce wykładów teologicznych, bo jest za mała.

[Agnes]

Miniofilko, u nas w zborze zdarza się, że w zajęciach szkółki niedzielnej uczestniczą dzieci spoza Kościoła. Nikt nie robi problemu.
Dla pewności możesz też przecież zapytać księdza (o ile sobie przypominam, to mówiłaś, że już nawiązaliście kontakty) oraz osobę prowadzącą szkółkę.
Szkółka jest w ogóle świetnym pomysłem - i dla dzieci, i dla rodziców. U nas dzieci wprost na nią BIEGNĄ.

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

I załatwione:) Jutro Asia idzie na szkółkę niedzielną, dzwoniłam do Księdza i był zadowolony nawet:)
Po nabożeństwie jest spotkanie przy ciastku na które ja i Asia jesteśmy zaproszone;)

[Agnes]

I jakie ma Asia wrażenia po szkółce niedzielnej?