izaak1989 napisał(a):Bardzo jej się spodobało, nawet ich poglądy na pewne sprawy duchowe. I tu pojawia się problem... Mówiła że do takiego kościoła chciałaby należeć natomiast do zborów ewangelicznych już nie. Tłumaczyłem jej że luteranie są liberalni, niedługo zapewne zaakceptują w Polsce związki homoseksualne, dopuszczą kobiety do posługi pastorskiej. Ten kościół po prostu upada, i to będzie lada dzień to kuriozalny pomysł! Co o tym myślicie ?
Jak rozumiem, dla twojej żony głównym powodem, dla którego woli luteranizm, jest liturgia i ponowny chrzest? Co odpowiada na twoje argumenty o sprawach obyczajowych? W ogóle zgadza się z twoimi obiekcjami nt. katolicyzmu?
Jeśli chodzi o nasze / moje zdanie, to jak pewnie zauważyłeś, to jest forum konserwatywnych luteran. Więc tacy istnieją, chociaż nie oszukujmy się - jesteśmy drobną mniejszością. Liturgia i sakramenty (w sensie chrztu i komunii) to bardzo ważne kwestie naszego wyznania i tutaj rozumiem twoją żonę - dla mnie Kościół ewangelikalny byłoby nie do przejścia z tych samych powodów. Szczególnie odradzam powtórny chrzest. Jeśli chodzi o kwestie obyczajowe, to zgadzam się z twoimi obawami, ale jak już napisałem, to niekoniecznie jest różnica między wyznaniami. Niektórzy z nas tutaj są obecnie w całkiem konserwatywnych Kościołach luterańskich za granicą (np. ja w Finlandii), gdzie takie problemy nie istnieją. W Polsce jest tylko KEA i nie chcemy żadnego rozłamu, staramy się raczej organizować się i wpływać od wewnątrz dopóki to możliwe, choć może być pod górkę.
Jeśli rozważacie zmianę wyznania, na pewno polecam wcześniej nawiązać żywy kontakt z denominacją do której będziecie chcieli wstąpić. Chodzić na nabożeństwa, poznawać ludzi i rozmawiać z nimi na tematy duchowe. Nawet zadawać prowokacyjne pytania i podzielić się swoimi obawami o przyszłość, zobaczyć jak zareagują. Porozmawiać o tym z pastorem. Trzeba wiedzieć, do jakiej wspólnoty się wstępuje. Księgi symboliczne i oficjalne materiały Kościoła też są ważne, ale już przed konwersją trzeba je porównać z tym w co rzeczywiście wierzą ludzie w zborze, bo niestety pomiędzy tymi dwoma mogą być czasem istotne różnice. W niektórych parafiach luterańskich są prowadzone spotkania dla zainteresowania luteranizmem, gdzie można otwarcie porozmawiać. Wstępując do KEA być może musielibyście się nastawić na bycie w mniejszości i w opozycji do duchownych w wielu poglądach, co może być trudne na co dzień. Ale to zależy gdzie mieszkacie i od konkretnego zboru. Pamiętajmy, że mimo że przedstawiciele liberalnych poglądów są bardzo głośni, to wciąż jeszcze nie ma w KEA potrzebnej większości na rzecz ordynacji kobiet. Więc musi też gdzieś istnieć ten "Bible belt" który głosuje przeciw