przez jagna » Pt sty 27, 2012 00:40
Oczywiście, ale raban jakby dziecko było co najmniej na łańcuchu trzymane. Tak naprawdę niewiele wiemy o tym dziecku. Czy ono znało swoją płeć? Czy mogło się z nią identyfikować? Dopiero jak dziecko dorośnie okaże się czy jest spaczone, czy jest normalnym mężczyzną.
Nie da się zaprzeczyć, ze płeć istnieje, nie da się zaprzeczyć, że uprzedzenia i stereotypy z nią związane są tak silne, że nawet się ich nie zauważa. Przykład? Z czym się kojarzy nauczyciel a z czym nauczycielka? Nauczyciel jest mądry, prowadzi przez życie, daje wskazówki. Nauczycielka to pani od nauki w młodszych klasach. Mamy prezydenta, ale nie prezydentkę, adwokata nie adwokatkę.
Nie chcę być źle zrozumiana, ale mnie to denerwuje. W Polsce się podnosi krzyk na wszelakie tego typu pomysły, no bo co z dziecka wyrośnie? A jakoś nikt się nie martwi co wyrośnie z chłopczęcia, którego mamusia obsługuje i biedak idzie na studia i ugotować ziemniaków nie potrafi, nie zapłaci rachunków i skarpet nie wypierze. To dopiero tragedia i kalectwo życiowe. A niestety w naszym kraju to raczej grozi chłopcom, nie to, ze będą wychowywani "bezpłciowo".
Nie ma się co burzyć, bo natury się nie oszuka! Ile to przypadków ludzi, którzy urodzili się jako chłopcy, wychowywani byli jak chłopcy a i tak czuli się kobietami, zmieniali płeć? Ten chłopiec jest chłopcem i nikt z niego nie zrobi nic innego.