jagna napisał(a):A ja to bym wpuściła dominikanina jakbym była w ich obrębie:) Ale tylko dominikanina.
Tomasz napisał(a): Jak mówi staropolskie przysłowie "Gość w dom, Bóg w dom"
Tomasz napisał(a): Sam jestem jedynym ewangelikiem w rodzinie, w związku z czym co rok mam wizytę "kolędową" księdza KRK i raczej nigdy nie doszło do żadnych zgrzytów czy nieprzyjemności.
Tomasz napisał(a): Jeżeli moja rodzina byłaby ewangelicka, to gdyby ksiądz KRK chciał mnie odwiedzić to również nie zamknąłbym mu drzwi przed nosem. Chyba, że w przypadku sytuacji o jakiej pisał Vojtas, gdzie ksiądz jasno oświadczył, że przyszedł po kopertę. Jednak nie na zasadzie wizyty "duszpasterskiej" bowiem ksiądz KRK moim duszpasterzem nie jest.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości