Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Kolęda

Re: Kolęda

Postprzez Agnes » Pn sty 02, 2012 09:54

Miniofilko, rozumiem, że masz trudną sytuacje ze względu na dziecko, jednak uważam, że nie powinnaś robić czegoś, co jest sprzeczne z twoim sumieniem "dla dobra dziecka".
Ten "psychoterror" KRK sami sobie fundujemy trochę na własne życzenie - wiecznie obawiając się: a co będzie, a jak zareagują, a czy się nie obrażą, a czy się nie będą wyżywać na dzieciach, a czy itd...
Postawa "przepraszam, że żyję i że jestem ewangelikiem" - czy tak ma wyglądać wolność chrzescijanina, o której Luter pisał?
Nie jestem za wywoływaniem konfliktów, ale są jakieś granice układności.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kolęda

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Pn sty 02, 2012 11:21

Więc co robić?
Zostać na tej kolędzie i odmówić całowania krucyfiksu i odmawiania pewnych modlitw czy wyjść z domu - nie czuje się najlepiej i wyjście z domu może mi zaszkodzić
Sprawa i tak sie rypnie jak małej przyjdzie na myśl gadać, że mama chodzi do innego kościoła lub spyta się księdza czy jest zonaty - mówiłam jej że są księża którzy się żenią.
Jak odmowię modlenia się do Maryi i nie pocaluję krucyfiksu mała może to odebrać źle np pomysli że jestem niewierząca i że udaję wiarę - Asia nie wie nic o różnicach doktrynalnych jak to zrobię to zrobię coś wbrew sobie - i tak źle i tak niedobrze.
Jak na złość teraz musialam się rozchorować.....kurde!
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kolęda

Postprzez Paweł » Pn sty 02, 2012 15:47

Jesteś w okresie przejściowym i faktycznie masz ciężko. Moja rada jest taka:
1) zostajesz na kolędzie ale postępujesz zgodnie ze swoimi przekonaniami informując o nich księdza
2) jeśli czujesz że nie dasz rady, za bardzo się boisz itd. porozmawiaj o tym z mężem i po prostu wyjdź gdzieś na czas kolędy - bo rozumiem że chcesz aby kolęda ze względu na córkę się odbyła?
Paweł
 
Posty: 733
Dołączył(a): N mar 21, 2010 12:13
Lokalizacja: Suwałki
wyznanie: ewangelicko - augsburskie
  

Re: Kolęda

Postprzez Agnes » Pn sty 02, 2012 17:01

Myślę, że - abstahując już od tej nieszczęsnej kolędy - powinnaś w ogóle porozmawiać z córką - i prostymi słowami, dopasowanymi do jej wieku, wytłumaczyć jej, ze wierzysz w Boga, w Jezusa Chrystusa - ale że okazujesz tę wiarę w taki to a taki sposób, ponieważ uważasz, że to cię bardziej zbliża do Boga.
Jeżeli chodzisz z córką do kościoła, jeżeli wspólnie z nią mówisz wieczorem "Ojcze nasz", jeżeli opowiadasz jej jakieś historie biblijne - to przecież nie pomyśli o tobie, że jesteś niewierząca.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kolęda

Postprzez Vojtas » Pn sty 02, 2012 17:16

Miniofilko musisz dać do zrozumienia księdzu że on jest jedynie gościem w Twoim domu a nie panem. On tu nie rządzi
Vojtas
 
Posty: 346
Dołączył(a): So lis 26, 2011 21:51
wyznanie: Ewangelicko Metodystyczny
  

Re: Kolęda

Postprzez Tomasz » Pn sty 02, 2012 18:06

Zostać na tej kolędzie i odmówić całowania krucyfiksu i odmawiania pewnych modlitw czy wyjść z domu - nie czuje się najlepiej i wyjście z domu może mi zaszkodzić


Dobrze poradził Ci Paweł i również pod tym mogę się podpisać. Natomiast co do zachowań o których piszesz - osobiście nie widzę nic złego w pocałowaniu krzyża (choć generalnie takie formy dość źle mi się kojarzą). Krzyż jest symbolem zbawczego dzieła Chrystusa. Składając pocałunek na krzyżu symbolicznie oddajesz cześć Chrystusowi (jednak nie w znaczeniu adorowania samego krzyża). Modlitwy maryjne możesz natomiast po prostu przemilczeć.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Kolęda

Postprzez Aleksander » Pn sty 02, 2012 18:44

Tomasz napisał(a):
Zostać na tej kolędzie i odmówić całowania krucyfiksu i odmawiania pewnych modlitw czy wyjść z domu - nie czuje się najlepiej i wyjście z domu może mi zaszkodzić

Byłem w dzieciństwie ochrzczony w Kościele Prawosławnym. Jednak nie prowadzono żadnych ksiąg parafialnych, bowiem za komuny w Związku Radzieckim nie wolno było chrzcić dzieci. Rodzice będąc ateistami uczynili to potajemnie. Do mojego ślubu w potrzebowałem świadectwa chrztu. Pojechałem do kościółka. Spotkałem się z ojcem proboszczem i powiedziałem czego potrzebuję. Nie mógł potwierdzić mego chrztu z pamięci. Poprosił więc mnie pocałować krzyż (krucyfiks) na znak prawdziwości moich słów. Nie miałem problemów moralnych z pocałowaniem :D
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Kolęda

Postprzez skomplik » Wt sty 03, 2012 12:50

Również nie wiem w czym problem jesli chodzi o całowanie krzyża, czy też krucyfiksu, to tak jakbyś pocałowała zdjęcie na którym jest Twoja mama - wiadomo ze nie chodzi o ten kawałek materii ale o osobe która Ci ona przypomina i tyle - nie oddajesz przecież temu czci.
Jest mnóstwo elementów w Kościele katolickim które sięgają pierwszych wieków, które nie tyle są katolickie co poprostu chrześcijańskie - a do dzis ewangelicy boją się wielu elementów tylko dlatego że może to być uznane za "katolicyzowanie" albo za bałwochwalstwo (np. alba i stuła, koloratka, całowanie krzyża, znak krzyża na ciele itd.).

PS. to że niektóre elementy zostały wypaczone to swoją drogą...
Moja rada - przyjmij księdza i nie lękaj się jeśli nawet pokropi Cię wodą święconą. Raduj się tym wszystkim, niepotrzebnie się zasmucasz.
skomplik
 
Posty: 723
Dołączył(a): So paź 01, 2011 19:58
wyznanie: Chrześcijanin
  

Re: Kolęda

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Wt sty 03, 2012 15:36

Na czas kolędy wyszłam z domu.
Ale teraz myślę, że jestem tchórzem, trzeba było zostać i skonfrontować się z księdzem.
Następnym razem będę mam nadzieję odważniejsza.
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kolęda

Postprzez Vojtas » Wt sty 03, 2012 18:01

miniofilka napisał(a): Na czas kolędy wyszłam z domu.

szkoda...
miniofilka napisał(a):Ale teraz myślę, że jestem tchórzem, trzeba było zostać i skonfrontować się z księdzem.

Następna okazja dopiero za rok
miniofilka napisał(a):Następnym razem będę mam nadzieję odważniejsza.

Proś o to Ducha Świętego
Vojtas
 
Posty: 346
Dołączył(a): So lis 26, 2011 21:51
wyznanie: Ewangelicko Metodystyczny
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości