Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Kara śmierci

Re: Kara śmierci

Postprzez Aleksander » Wt gru 06, 2011 00:23

Jak to bywa ze mną ciągle wlaczam do dyskusji za późno :) ale I mi się chce dołożyć pare groszy. Ja jestem za karą śmierci. Rozumiem to jako wymierzenie sprawiedliwości. Nikt nie może przebaczyć zła po za osoba poszkodowana, ale taka osoba juz nie żyje ze wzgledu na zbrodnie. Zatem potrzebujemy jakieś normy ocenienia takiego czynu oraz zasady postępowania. Społeczeństwo nie może przebaczać w imieniu zmarłego, bowiem tym samym zaniza pojęcie sprawiedliwości. Przebaczyć może już tylko Bóg. To nie oznacza że mamy wrócić do ST, lecz z niego się uczyć o normach społecznych. KS jest też środkiem powstrzymywania zła. Zgadzam się też z poruszonymi innymi aspektami społecznymi które są nie sprawiedliwe, tak wysoka cena utrzymywania zbrodniarzy.

Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Agnes » Wt gru 06, 2011 07:59

Czytałam ostatnio wypowiedź posła Godsona, który podał przykład zbrodniarza, który nawrócił się w więzieniu. Takie przypadki są znane, kiedy pod wpływem Ewangelii Boga odnajuja najgorsi przestępcy.
Zabijając ich - nie dajemy im tej szansy. A ona zawsze jest, bo u Boga nie ma nic niemożliwego.

Naley izolować tych ludzi od społeczeństwa.
Ale nikt nie dał mnie - grzesznemu człowiekowi - prawa do odbietrania życia komukolwiek. Chyba że jest to sytuacja sprawiedliwej wojny, gdzie nie ma innego wyjścia, jak walka i zabijanie. Ale czym innym jest wymierzane kary śmierci.

Nigdy nie wzięłabym tego na moje sumienie.

Nie mówię o przebaczaniu zbrodniarzowi. Ale o niezabijaniu go w majestacie prawa. Zresztą jeśli rozumieć to jako wymierzanie sprawiedliwości, to badźmy już konsekwentni - i wróćmy do linczu i samosądów, bo tak naprawdę tylko rodzina ofiary zbrodni ma prawo wymierzać sprawiedliwość.

"Zabijemy chorych - swiat będzie zdrowy
Zabijemy głupich - świat będzie mądry
Zabijemy brzydkich - świat będzie piękny
Zabijemy złych - świat będzie dobry"
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Aleksander » Wt gru 06, 2011 10:06

Chyba się nie zgadzamy w samym pojęciu nadania prawa nad życiem ludzkim. Moim zdaniem Bog dał nam takie prawo, ale nie w momencie stworzenia, lecz później., podczas zawarcia przymierza z Noe po potopie. Naszym obowiązkiem zarazem jest głoszenie Ewangelii nawet najgorszemu zbrodniazowi, I nawet jeśli się nawroci nie znosi to naszego obowiązku jako społeczeństwa wymierzenia sprawiedliwości.
Po drugie myślę ze rodzina nie może wybaczyć w imieniu zmarłego. Może wybaczyć własną utratę, może pogodzić się z tym, albo mordercą, ale nie wybaczyć w imieniu. To może zrobić albo sam poszkodowany albo Bóg. Poszkodowany nie jest w stanie. Bog wybacza jeśli morderca pokutuje, ale Bog traktuje nas jako wspólnotę ludzi I dlatego dał nam klucze władzy nad życiem ludzkim w tym celu abyśmy sprawowali sprawiedliwość na ziemi.
Myślę, ze publiczne linczowanie wynika z innej kultury niż biblijna (albo judeo chrześcijańska) I o tym powinniśmy rozmawiać osobno. Ale odpowiadając dosyć szybko I pobieranie byłbym przeciw linczowaniu publicznemu.

Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Agnes » Wt gru 06, 2011 13:30

Mogę powtórzyć tylko tyle, za siebie: jako osoba starająca się naśladować Chrystusa nigdy nie wzięłabym na swoje sumienie bezpośredniego czy pośredniego popierania kary śmierci. Dlatego gdyby było referendum w tej sprawie, moja odpowiedź brzmiałaby: nie. Inaczej nie wyobrażam sobie, jak mogłabym Mu kiedyś spojrzeć w oczy.

Cieszę się, że jest pastor przeciwko linczowi. To bardzo krzepiące :wink:

Zgadzam się, że wybaczyć zbrodniarzowi może tylko ofiara i Bóg. Ale też i odwrotnie - podobnie jak "prawdziwe" wybaczenie, również wymierzanie zbrodniarzowi "prawdziwej" sprawiedliwości jest (choć w przypadku człowieka nie jest to już wykonalne) możliwe tylko dla ofiary i dla Boga. Na co Biblia zresztą zwraca uwagę - Bóg pomści ofiary.

Dożywotnie izolowanie zbrodniarzy i nie rozczulanie się nad nimi - tak. Zabijanie ich - nie. Oczywiście to tylko moje zdanie.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Jakub » Wt gru 06, 2011 14:55

Vojtas napisał(a):
Paweł napisał(a):Wiele osób (piszę ogólnie) twierdzi że jest przeciw karze smierci, natomiast jest za spartańskimi warunkami w więzieniach, ciężkich robotach dla więźniów itp - na tyle żeby odczuli pożądnie wymierzoną w nich sprawiedliwość. Ludzie, toż to istny sadyzm. Uważam że kara smierci jest łagodniejszym wyrokiem niż te które wiele osób proponuje. A ponieważ jestm miłosierny jestem za KŚ. :wink:

Dobrze napisałeś Paweł. Kara śmierci to dla zbrodniarza wybawienie. Ja na miejscu takiego tez wolałbym dostać zastrzyk uśmiercający czy nawet kulkę w łeb niz kilkadziesiąt lat gnić w rygorystycznym więzieniu.
Wtedy taki delikwent długo odczuwa na własnej skórze skutki swojego czynu
A karze śmierci jestem przeciwny,podobnie jak jestem przeciwny aborcji i eutanazji. Człowiek nie może drugiego człowieka pozbawiać życia



W 100% się zgadzam z tobą!
Poza tym ważny aspekt. Jeśli walczymy z aborcją i eutanazją, a popieramy karę śmierci to tracimy wiarygodność. A po utracie wiarygodności stajemy się małym zamkniętym środowiskiem, które duma i duma, ale z tego dumania nic nie wychodzi.
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Jakub » Wt gru 06, 2011 15:02

pastor Aleksander napisał(a):Jak to bywa ze mną ciągle wlaczam do dyskusji za późno :) ale I mi się chce dołożyć pare groszy. Ja jestem za karą śmierci. Rozumiem to jako wymierzenie sprawiedliwości. Nikt nie może przebaczyć zła po za osoba poszkodowana, ale taka osoba juz nie żyje ze wzgledu na zbrodnie. Zatem potrzebujemy jakieś normy ocenienia takiego czynu oraz zasady postępowania. Społeczeństwo nie może przebaczać w imieniu zmarłego, bowiem tym samym zaniza pojęcie sprawiedliwości. Przebaczyć może już tylko Bóg. To nie oznacza że mamy wrócić do ST, lecz z niego się uczyć o normach społecznych. KS jest też środkiem powstrzymywania zła. Zgadzam się też z poruszonymi innymi aspektami społecznymi które są nie sprawiedliwe, tak wysoka cena utrzymywania zbrodniarzy.

Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk


Tylko księże pastorze w S.T. były totalnie inne normy prawne i społeczne. W NT Jezus nikogo na śmierć nie skazał, więcej nawet "naprawił" ucho sołdatowi, którego zaatakował Piotr :).
W S.T. poza karą śmierci mamy także lewirat. I to też jest norma społeczna. Tak samo zasada "oko za oko, ząb za ząb". W chwili gdy ona powstała była totalnie odkrywcza. Bo wcześniej jak "Kowalski" zabił "Nowakowi" krowę, to "Nowak" mógł "Kowalskiemu" wymordować pół rodziny, córki zgwałcić a dom podpalić. A według zasady "oko za oko..." "Nowak" mógł jedynie zabić krowę.
Dzisiaj nikt nie mówi o przywróceniu lewiratu czy zasadzie "oko za oko". Zmieniły się czasy, społeczeństwo ewoluowało. Powinniśmy jako chrześcijanie zawsze bronić życia i wierzyć, że każdy nawet największy zbrodniarz ma prawo nawrócić się.
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Agnes » Wt gru 06, 2011 15:27

Jakub napisał(a):Dzisiaj nikt nie mówi o przywróceniu lewiratu czy zasadzie "oko za oko". Zmieniły się czasy, społeczeństwo ewoluowało. Powinniśmy jako chrześcijanie zawsze bronić życia i wierzyć, że każdy nawet największy zbrodniarz ma prawo nawrócić się.


A poza tym pamiętajmy, że zbrodniarz, który nawróci się i uwierzy w Chrystusa - staje się moim bratem! Mam więc zabić swojego brata? Jeżeli to jest nawrócenie tak szczere, głębokie, i tak prawdziwe, że rzeczywiście możemy powiedzieć, ze oto stoi przed nam "nowy człowiek w Chrystusie"? Stare przeminęło, nie ma tego, co było.

Sprawiedliwości musi stać się zadość - a więc nawrócony musi pozostawać w odosobnieniu, jak stanowi prawo. Jednak żyjąc w tym odosobnieniu może robić wiele dobrego - może być głosem Chrystusa w więzieniu, może publikować, nawracać innych, swoim życiem dawać świadectwo, że chrześcijaństwo może zmienić każdego w innego człowieka. Takie przypadki są znane.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kara śmierci

Postprzez jagna » Wt gru 06, 2011 15:59

[quote="Viking"]Liberałko Jagno- Jak to dumnie brzmi w twoich ustach cyt. Jestem Chrzescijanka :lol:. Jesteś Chrzescijanką dopoki sprawa Ciebie bezposrednio nie dotyczy, poki nie zamorduje zboczeniec Twego dziecka, lub innego członka rodziny.

Miło mi, że dumnie brzmi, bo jestem dumna!
jagna
 
Posty: 248
Dołączył(a): Wt lut 08, 2011 21:46
wyznanie: ewangelicko-augsburskie(nf)
  

Re: Kara śmierci

Postprzez Elżbieta » Wt gru 06, 2011 16:57

Jakubie, przekonałeś mnie
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Re: Kara śmierci

Postprzez Aleksander » Wt gru 06, 2011 19:37

Agnes napisał(a):
Jakub napisał(a):Dzisiaj nikt nie mówi o przywróceniu lewiratu czy zasadzie "oko za oko". Zmieniły się czasy, społeczeństwo ewoluowało. Powinniśmy jako chrześcijanie zawsze bronić życia i wierzyć, że każdy nawet największy zbrodniarz ma prawo nawrócić się.


A poza tym pamiętajmy, że zbrodniarz, który nawróci się i uwierzy w Chrystusa - staje się moim bratem! Mam więc zabić swojego brata? Jeżeli to jest nawrócenie tak szczere, głębokie, i tak prawdziwe, że rzeczywiście możemy powiedzieć, ze oto stoi przed nam "nowy człowiek w Chrystusie"? Stare przeminęło, nie ma tego, co było.
To jest slogan jeśli nie będziemy wiedzieli jak zastosować w praktyce. Mamy dobry przykład naszego Pana. Zbrodniarz wiszący obok naszego Pana uznał ze ponosi sprawiedliwą karę za swoje czyny I prosił o właściwą odpowiedź, aby po śmierci zostać zbawionym. Właśnie tą prośbę Pan Jezus wysłuchał, nie zmienia to faktu, ze karę musiał ponieść do końca. Druga sprawa. Powinniśmy odzielic postawy społeczne od osobistych odczuć.


Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron