Bardzo się cieszę z tych przeprosin i jednocześnie przepraszam za swoje złośliwości.
Mam nieco wybuchowy charakter i też niepotrzebnie momentami zaogniałam sytuację swoimi złośliwościami.
Mam nadzieję, że nie będę postrzegana jako wróg, nawet jeśli zadam jakieś upierdliwe pytania.
A tak przy okazji, zapraszam do czytania magazynu, jaki wydajemy z mężem (na razie głównie moimi rękoma):
http://wildente.jogger.pl/ Jeszcze za dużo treści tam nie ma, ale możecie poczytać choćby dyskusję, jaka tu się wywiązała
http://wildente.jogger.pl/2011/03/30/ko ... wspolnota/z pewnym goście, którym twierdzi, że nic poza Kościołem Rzymskim nie stanowi chrześcijaństwa. Możecie zawsze dorzucić swoje 3 grosze.