Aleksander napisał(a):W Eucharystii przychodzimy "do miasta Boga żywego" i przystępujemy do jedności ze świętymi w naszym oddawaniu czci Bogu (List do Hebrajczyków 12:22). Są one wielką "chmurą świadków", która nas otacza, i staramy się naśladować ich w "wyznaczonych nam zawodach" (Hebrajczyków 12: 1).
Wspaniala definicja tej jednosci (tego wspolnego dobra)! Niestety nasza redukowana do absolutnego minimum liturgia eucharystyczna tego nie daje odczuc w stopniu wystarczajacym. Przeciez Teologia Krzyza wcale nie poinna wykluczac Teologii Chwaly!
Uboga liturgia zawsze swiadczy o ubostwie i jednostronnosci teologii - po liturgii poznaje sie stopien "katolickosci" (Una Sancta...) danego wyznania. Wiec zamiast uprawiania plytkiego i zazwyczaj jednak nieszczerego "ekumenizmu" powinismy raczej dazyc do POGLEBIENIA "Wielkiej Tajemnicy Wiary" na wlasnym podworku.