przez Iwona » Śr cze 22, 2016 13:12
Win32,
dziękuję serdecznie za obszerny i miły list. Dobrze, że nawiązaliśmy kontakt ;)) Do Bultmanna nie chciałabym już wracać, wszystkie moje niepokoje wyraziłam już wcześniej.
Natomiast ubolewam z powodu braku reakcji – na płaszczyźnie publicystycznej – duchownych konserwatywnych na to, co dzieje się na forum luteranizmu. Myślę, ze fakty, dobre czy złe, (za dobre uważam zniesienie ordynacji na Łotwie, za złe – np. koncelebrację Sakramentu Ołtarza przez dwóch naszych biskupów wspólnie ze szwedzką ‘kapłanką’ Antje Jacelyn podczas nabożeństwa w dn.1 maja w kościele w Łodzi), powinno się jednak akcentować i szeroko komentować. Obawiam się, że władze KEA obserwując to milczenie - przyjmują je jako pogodzenie sie ogółu wyznawców z kolejnymi faktami. Co prawda, czasami przychodzi mi do głowy myśl, że może w tym milczeniu środowiska cieszyńskiego jest ukryta jakaś idea, której ja, konwertytka (od 20 lat) znająca tylko środowisko warszawskie, po prostu nie pojmuję.
Przecież kwestia odległości (nawiązuję do tych duchownych poza Polską), to w naszych czasach niepoważny argument. Wystarczy zasiąść tylko do komputera i wysłać tekst pod wskazany adres.[ No, ale skoro pani Elżbieta dopiero ode mnie dowiaduje się nazwisk duchownych współpracujących z tym portalem ….]
Jakiś czas temu, w trakcie mojej korespondencji z panią rzecznik A.Tarnogórską, zadałam pytanie, jak to możliwe, że na Konferencji nt.Ordynacji kobiet w maju ub. roku na CHAT, było zaprezentowanych ok.6 referatów pro-ordynacyjnych i tylko jeden, zresztą bardzo cenny, p. Weltmana, przeciwnika Ordynacji. Pani rzecznik poinformowała mnie, że zwracała się osobiście do duchownych przeciwnych Ordynacji, ale ci nie wyrażali chęci zaprezentowania swoich poglądów/referatów. Nie rozumiem …
Co do red. Bruncza. Winie32, przez cały rok poprzedzający Ordynację kobiet, staczałam z nim „krwawe boje” na portalu ekumenizm.pl. Owszem, jego charakter i poglądy, sposób ich przekazu, mogą być koszmarne dla osób ‘inaczej myślących’, ale nie sposób odmówić mu pasji publicystycznej, wszechstronnej wiedzy, w tym teologicznej (mimo braku ukończonej teologii, o czym piszesz).Miło mi, że zauważyłes jego odpowiedzi udzielone niejakiej „internautce Awi” - dziękuję…;) Niestety, red. Bruncz nie był w stanie znosić moich „kontra” i zakazał mi dostępu do portalu. Chyba że wczesniej przekażę mu moją wypowiedż do cenzury …..;)
Winie32, sytuację z ordynacją kobiet uważam już za stracony przyczółek Konserwatywnych. Stosunek głosów na Synodzie: 38:26 mówi sam za siebie. Tylko że to już nie będzie się nazywała Ordynacja, żeby nie drażnić przeciwników, lecz szybkie rozszerzenie uprawnień diakonów i podniesienie ich roli. W mojej parafii miał miejsce niedawno wykład pastora dr Giemzy: nt.„zasada powszechnego kapłaństwa i współczesnej formy jej realizacji w parafiach”. A o ile sobie przypominasz, zasada powszechnego kaplaństwa była koronnym argumentem (oprócz interpretacji biblijnych) dla ordynowania kobiet. Odbieram to jako preludium szybkich zmian ……
Mam pytanie, czy artykul, o którym wspominasz, to Adam Krzykowski, Czas odetchnąć – kilka mysli w sprawie ordynacji kobiet ….? Jeśli tak, to chętnie na ten temat podyskutuję. A jeśli inny, to podaj, proszę, bliższe współrzędne.
Tyle na dzień dzisiejszy. Pozdrawiam.