Czy ktos czytal ksiazkeK. Klopotowskiego "Geniusz Zydow na polski rozum"?
Swietna diagnoza nt. Gazety Wyborczej, Adama Michnika, a także W. Allena i R. Polanskiego – przemyslu filmowego oraz multi-kulti na tle amerykanskim.
Bardzo sluszna jest zacheta do uczenia się, do większej aktywnosci intelektualnej. Tak, można się wiele nauczyc od Zydow.
Jednak pewne propozycje autora odrzucaja, np. ze jednak można sluzyc i Bogu i mamonie (sic!) oraz pochwala postmodernistycznej „gospodarki symbolicznej”.
Przypomina mi sie film „Fanatyk”, gdy mlody Zyd z wszystkich sil stara się zostac antysemita, jednak gdy pod koniec wraca do synagogi, rabin mu mowi: Dokad ty pedzisz, tam na gorze nikogo nie ma!