W takim razie jeszcze kilka pytań
Czy św. apostoł Paweł w liście do Rzymian 8 pisząc o kosmosie, który wzdycha w oczekiwaniu na odkupienie ludzkości, ma na myśli naszą galaktykę tylko? Chciałbym zaznaczyć że zrozumienie kosmosu wcale nie było małe u starożytnych. Przykład mędrców ze Wschodu wydaje się być dosyć ciekawy. Najwyraźniej układ gwiazd/kosmosu opowiada również historię Zbawienia, a nie losów pechowych lub szczęścia jak twierdzą wyróżbici. Dlatego mędrcy przywędrowali nie tylko we właściwe miejsce, ale też we właściwym czasie!
Niektórzy komentatorzy mówią, że tekst ks. Rodzaju 12 "policz gwiazdy...." wypowiedziany do Abrama mógł oznaczać podobnie "zrozum historię ukrytą w gwiazdach". Izrael miał się nauczyć znaczenia teologicznego zegarku kosmicznego Gal 4:1-4. Myślę, że Reformacja wniosła ogromny redukcjonizm w hermeneutyce, tylko literalno-historyczna metoda. Jednak starożytny Kościół symbolizm świata rozumiał lepiej. Nie mówię o ukrytym znaczeniu, nic z tych rzeczy. Mówię o schemacie stworzenia który każdy z nas czyta w pierwszych rozdziałach Biblii.
Jeszcze jeden wątek. Kosmos czeka ostateczna transformacja. Nie wiem jak ma to wyglądać jednak Bóg nam objawił, że ziemia i Niebo już nie będą rozdzieleni, lecz połączą się. Co w takim wypadku z cywilizacjami poza ziemskimi?
Sent from my LG-D855 using Tapatalk