andrzej12 napisał(a):Liturgia nie jest modlitwą na nasz sposób- jest modlitwą na Boży sposób. Skoro Pan Jezus powołał na Apostołów samych mężczyzn, dał im władzę przewodniczenia Eucharystii i pouczania, to widocznie istniał w tym Boży zamysł. Nie nam korygować postępowanie Boskiego Mistrza. Co do słów Apostoła Pawła, to przypominam, że nie jest to prywatna opinia osoby eufemistycznie nazywanej ,,Pawłem", tylko nieomylne Słowo Boże zwiastowane pod natchnieniem. Jeżeli komuś uwłacza nazywanie kogoś świętym (choć nie jest to zakazane- luteranizm nie wyklucza świętych, zabrania się do nich modlić), należałoby tytułować go apostołem.
Czy oby do końca ? Nie. Wychodząc od źródłosłowu greckiego liturgia to służba publiczna.Luter jasno i wyraźnie zauważa, że nabożeństwo to wspólny dialog Ludu z Bogiem. Modlitwa na boży sposób ? To ciekawe w jaki sposób mamy się modlić, czy Bóg zesłał nam z góry mszał albo agendę ? W Biblii znajdujemy wskazówki, co powinno zawierać chrześcijańskie nabożeństwo, ale nie ma rozpisanego typu duchowości,czy formułek modlitw. Duchowość i liturgia rozwijały się na przestrzeni wieków i nadal się rozwijają patrz. choćby nabożeństwa w amerykańskim stylu, które choć co prawda nie noszą nazwy liturgii, to jednak liturgią są.
Czy Słowo Boże jest nieomylne ? I tak i nie. Nie można w ten sposób tego odbierać. Biblia tak dla przypomnienia jest bożo-ludzkim dziełem, i nieomylna jest przez to że ma Boski Autorytet i Autora, ale omylna jest przez to że są w niej liczne błędy językowe, gramatyczne, stylistyczne, składniowe. Biblia była pisana często gęsto przez niewykształconych autorów