Projekt homo-ustawy

[Tomasz]

osoba posługująca się dokumentami wystawionymi na nazwisko Anna Grodzka

Dobre Masz dyplom "Złotych Ust"

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Nie popieram postawy Septemberlichta. Mało w niej chrześcijańskiej pokory, ale...muszę częściowo mu przyznać rację. Akurat tak się śmiesznie składa, że w mojej rodzinie jest małżeństwo popierające KZ-M i troszkę wiem o nich "od kuchni". To ugrupowanie jest mocno fanatyczne, dla nich wszyscy, którzy są poza Kościołem Rzymskokatolickim nie są chrześcijanami, a do protestantów czuja bardzo głęboką niechęć, więc ja bym nie popierała niczego stojąc z nimi w tym samym szeregu. Tak samo nie stałabym w tym samym szeregu w towarzystwie ONR czy innych faszystowskich organizacji. To ujma dla chrześcijanina. Ale mogę wspólnie z PiS-em stanąć w szeregu w obronie słusznych wartości, bo oni nawet jeśli chcą katolickiej Polski to widzą w niej miejsce dla chrześcijan-niekatolików w przeciwieństwie od ugrupowania Marka Jurka.

[Tomasz]

Tak samo nie stałabym w tym samym szeregu w towarzystwie ONR czy innych faszystowskich organizacji. To ujma dla chrześcijanina. Ale mogę wspólnie z PiS-em stanąć w szeregu w obronie słusznych wartości, bo oni nawet jeśli chcą katolickiej Polski to widzą w niej miejsce dla chrześcijan-niekatolików w przeciwieństwie od ugrupowania Marka Jurka.

Nie jest ujmą obrona wartości, które są dla nas ważne oraz wolności słowa. Tutaj jestem gotów stanąć w jednej linii z każdym, kto będzie tych wartości bronił. Jeszcze raz podkreślę, że nie interesuje mnie całokształt działań ugrupowania Pana Marka Jurka i nie boję się "katolizacji" Polski. Zagrożenie płynące ze strony środowisk libertyńskich jest sto razy większe.

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Tak samo nie stałabym w tym samym szeregu w towarzystwie ONR czy innych faszystowskich organizacji. To ujma dla chrześcijanina. Ale mogę wspólnie z PiS-em stanąć w szeregu w obronie słusznych wartości, bo oni nawet jeśli chcą katolickiej Polski to widzą w niej miejsce dla chrześcijan-niekatolików w przeciwieństwie od ugrupowania Marka Jurka.

Nie jest ujmą obrona wartości, które są dla nas ważne oraz wolności słowa. Tutaj jestem gotów stanąć w jednej linii z każdym, kto będzie tych wartości bronił. Jeszcze raz podkreślę, że nie interesuje mnie całokształt działań ugrupowania Pana Marka Jurka i nie boję się "katolizacji" Polski. Zagrożenie płynące ze strony środowisk libertyńskich jest sto razy większe.

Z Hitlerem i Stalinem również jeśli byliby przeciwni lewakom?:D
Dla mnie faszyści i palikociarnia to dno totalne.

[Tomasz]

Odchodzimy trochę od tematu w stronę historyczną. I powiem tyle - nikt nie widział nic złego w układaniu się ze Stalinem, ale przez głowę nie chce nam nawet przejść myśl o sojuszu z Hitlerem. Prawda jest jednak taka, że gdyby Polska w 1939 r. taki sojusz zawarła, nie stracilibyśmy 6 milionów ofiar, Polska nie zostałaby zrujnowana, a z wojny mogliśmy wyjść zwycięsko a nie na kolanach licząc na łaskę i niełaskę wielkich mocarstw.

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Odchodzimy trochę od tematu w stronę historyczną. I powiem tyle - nikt nie widział nic złego w układaniu się ze Stalinem, ale przez głowę nie chce nam nawet przejść myśl o sojuszu z Hitlerem. Prawda jest jednak taka, że gdyby Polska w 1939 r. taki sojusz zawarła, nie stracilibyśmy 6 milionów ofiar, Polska nie zostałaby zrujnowana, a z wojny mogliśmy wyjść zwycięsko a nie na kolanach licząc na łaskę i niełaskę wielkich mocarstw.

Tu akurat masz 100% racji.

[septemberlicht]

Przepraszam bardzo, a kto w 1938 r. wespół z Niemcami i Węgrami dokonał rozbioru Czechosłowacji, anektując Zaolzie? Polska współpracowała z Niemcami, czy tego chcemy czy nie.

Co do wartości. Nie widzę siebie w jednym szeregu z faszystami. Cel dla mnie nie uświęca środków, ani nie uświęca ludzi.

Bardzo dziękuję pani moderator Agnieszce Ostrowskiej-Feterze za poddanie wnikliwej analizie mojego rysu psychologicznego. Tak, oczywiście brakuje mi chrześcijańskiej pokory. Bez dwóch zdań. Przypuszczam jednak, że nie brak mi dobrego wychowania, bo chyba tylko ono sprawia, że nie upubliczniam na tym forum moich domysłów, co do przypuszczalnych braków Pani moderator Agnieszki Ostrowskiej-Fetery...

[winston]

Odchodzimy trochę od tematu w stronę historyczną. I powiem tyle - nikt nie widział nic złego w układaniu się ze Stalinem, ale przez głowę nie chce nam nawet przejść myśl o sojuszu z Hitlerem. Prawda jest jednak taka, że gdyby Polska w 1939 r. taki sojusz zawarła, nie stracilibyśmy 6 milionów ofiar, Polska nie zostałaby zrujnowana, a z wojny mogliśmy wyjść zwycięsko a nie na kolanach licząc na łaskę i niełaskę wielkich mocarstw.

Szczególnie, że Hitler darzył Piłsudskiego szczerą sympatią. Traktował Polskę jako ewentualnego partnera w wojnie z czerwonymi. Po śmierci odprawił mu mszę żałobną z honorami. I w 1939 rzekomo miał stwierdzić, że gdyby nie śmierć Marszałka, to do wojny z Polską by nie doszło.

Pamiętajmy, że w latach 30tych nie sposób było przewidzieć, że Hitler będzie gazował całe narody a od amfetaminy mózg mu się zlasuje. Dlatego na tamten czas zawiązanie z Hitlerem antykomunistycznej koalicji byłoby politycznie wskazane i nikt nie miałby z tym jakiegoś moralnego problemu. No ale Polacy woleli się na obu sąsiadów obrazić. Efekty znamy. Podobnie jak Kaczyński za swoich rządów obraził się na Niemcy i Rosję, i w efekcie mamy puszczoną rurę po Bałtyku... Ehhh...

Taka historyczna dygresja :p

[Agnieszka Ostrowska-Fetera]

Przepraszam bardzo, a kto w 1938 r. wespół z Niemcami i Węgrami dokonał rozbioru Czechosłowacji, anektując Zaolzie? Polska współpracowała z Niemcami, czy tego chcemy czy nie.

Co do wartości. Nie widzę siebie w jednym szeregu z faszystami. Cel dla mnie nie uświęca środków, ani nie uświęca ludzi.

Bardzo dziękuję pani moderator Agnieszce Ostrowskiej-Feterze za poddanie wnikliwej analizie mojego rysu psychologicznego. Tak, oczywiście brakuje mi chrześcijańskiej pokory. Bez dwóch zdań. Przypuszczam jednak, że nie brak mi dobrego wychowania, bo chyba tylko ono sprawia, że nie upubliczniam na tym forum moich domysłów, co do przypuszczalnych braków Pani moderator Agnieszki Ostrowskiej-Fetery...

Po prostu nie podoba mi się "antykatolicyzm" u Pana.
Po drugie niech Pan się zastanowi czy dokonaliśmy rozbioru Czechosłowacji dobrowolnie.....
Po trzecie może lepiej nie odbiegajmy od tematu.
Po czwarte cieszę się, że zgadzamy się choć w jednym - mam na myśli wspólne działanie z faszystami czy z KZ-M.

[winston]

W Polsce nie ma faszyzmu i grup faszystowskich. Nie ma "brunatnych koszul". Ja wiem, że Newsweek i inne lewicowe media mają na ten temat odmienne zdanie, ale bądźmy poważni i trzymajmy się faktów.
Mamy za to w Polsce agresywną skrajną lewicę. I to właśnie akcje agresywnego lewactwa spowodowały, że z marginalnych grupek narodowo - socjalistycznych wyrasta potężny ruch społeczny. To jest reakcja. A inteligentny człowiek powinien myśleć samodzielnie i zdawać sobie sprawę z przyczyn takiego stanu rzeczy, zamiast powtarzać bezsensowne, puste slogany lewicowych mediów i polityków.