Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Świętego

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Jonah » Pt kwi 19, 2013 11:04

W odniesieniu do Biblii widzę rolę teologa jako sługi-hermeneuty. Wiadomo, że Biblia powstawała w odległym środowisku kulturowym i nie wszystko może być dziś jasne. Tutaj bym widział zadanie owego hermeneuty: przybliżyć współczesnemu człowiekowi te okoliczności, w których powstawały poszczególne księgi, jak również sposób, w jaki były pisane. Reszta do już zadanie Ducha Św.

Niektórzy powołują się tutaj na Dz 8: 28-35. "Czy rozumiesz co czytasz? [...] Jakżebym mógł, jeśli mnie nikt nie pouczył?". Jednak chodzi tutaj o wyjaśnienie proroctw Starego Testamentu w świetle tego, czego dokonał Chrystus. Wówczas takie objaśnienie nie było jeszcze spisane. Tym objaśnieniem jest dla nas Nowy Testament.
Niekiedy przywołuje się też 2 P 1:21 - "wszelkie proroctwo pisma nie podlega dowolnemu wykładowi". Jednak chodzi tutaj nie o uzasadnienie istnienia "urzędu nauczycielskiego", który autorytatywnie interpretuje Pismo, ale zwrócenie uwagi na działanie Ducha Św. Proroctwo jest dziełem Ducha Św. i w Duchu Św. powinno być odczytywane.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Wędrowiec » Pt kwi 19, 2013 12:02

W rozważaniach nad Pismem zastanawia mnie to, DLACZEGO są takie różnice w tłumaczeniach Biblii?
Przecież nie raz znaczenia słów są wypaczone. Czasem bywa, że ktoś coś doda, może też i ujmie.
W głowie się to nie mieści, ale funkcjonuje normalnie :roll:
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Aleksander » Pt kwi 19, 2013 20:07

Jonah napisał(a):Trzeba wszkaże pamiętać o jednej bardzo ważnej różnicy. W ewangelicyzmie Kościół rodzi się ze zwiastowania Słowa. Jest ono zatem czymś nadrzędnym, czemu Kościół musi się podporządkować, o ile chce być autentycznym Kościołem Chrystusa. Tam gdzie wiernie zwiastuje się Słowo i właściwie udziela się Sakramenty, tam jest Kościół. Słowo ma prymat nad Kościołem. W rzymskim katolicyzmie jest niejako odwrotnie. Kościół jest czymś nadrzędnym wobec Słowa. Uważa się, że jest on gwarantem tego, że Słowo będzie poprawnie zwiastowane. W ten sposób Słowo zostaje zawłaszczone i podporządkowane Kościołowi, a właściwie nauczycielskiemu urzędowi, który staje się niezbędnym pośrednikiem. Dlatego rzymski katolik sam czytać Biblii nie może, zawsze za plecami ma cień owego pośrednika, który go poucza i instruuje.

Rozumiem wywód i oczywiście zgadzam się z nim. Być może pochodząc z innych środowisk protestanskich widzę też zagrożenia. Takie postawienie sprawy jest istotne w sytuacji, gdzie rozważamy samo założenie wstępne Autorytetu. Jednak w szerszym kontekście teologii zasadę "zbawienia nie ma poza Kościółem" uważam za ważniejszą. Już tłumaczę co mam na mysli. Po pierwsze Słowo jest związane nierozerwalnie z Duchem Świętym. Ten sam Duch włącza nas do Ciała/Kościół, a to wszystko jest zwiazane ze zobą. Słowo i sakreamenty związane ze sobą nierozerwalnie, a jest to możliwe tylko w jednym środowisku = Kościół.
Historia zaś pokazała przykry przykład. Kościoły refomowane na poczatku podobnie wyznawały zasadę "Tam gdzie wiernie zwiastuje się Słowo i właściwie udziela się Sakramenty, tam jest Kościół." Jednak uwypuklanie nadrzędności autorytetu Słowa doprowadziło do rozdzielenie od sakramentów (życie Kościoła). Po 500 latach mamy już całkowite zaniedbanie sakramentów. Skutki zaś tego są jeszcze bardziej tragiczne. Kolejni nasladowcy, mam na myśli rózne kościoły ewangeliczne, porzuciły nawet samą myśl o Kościele "widzialnym" (osobiście preferuję terminologię Kościół Historyczny i Kościół Eschatologiczny) i fascynują się przynależnością do Kościoła "niewidzialnego". Nie potrzebują już nabożeństw i kazań, spiewania psalmów, a o liturgii już nie wspomnę. Szukają"radości" w grupkach domowych i temu podobnych pomysłach.
Ciekawe, że kościoły zielonoświatkowe i charyzmatyczne doszli w zasadzie do tego samego co KRK. Objawienie wcale nie zostało zamknięte, według nich, lecz dalej pozostaje otwarte na uzupełnienie, wyjaśnienie przez samozwańczych proroków.
Jeszcze jedna sprawa na którą chciałem zwrócić uwagę. Teologia, czy samo Pismo Św. nigdy nie powinno być poznawane w samotności. Zostało Ona napisane w taki sposób aby było czytane, lub śpiewane publicznie, do publicznego rozważania. Nasz Bóg jest Trójcą Świętą. W nim Słowo rodzi się Od Ojca do Syna przez Ducha. Dlatego i nasza teologia powinna być poznawana w kontekście Kościoła, czyli dyskusji i krytyki innych teologów, pastorów i wierzących, a nie samodzielnie. Właśnie dlatego nabożeństwo jest liturgiczne: Bóg rozmawia ze swoim ludem (dialogo). A nie show jednego mówcy: monolog.
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Witold » Pt kwi 19, 2013 20:52

pastor Aleksander napisał(a):Jeszcze jedna sprawa na którą chciałem zwrócić uwagę. Teologia, czy samo Pismo Św. nigdy nie powinno być poznawane w samotności. Zostało Ona napisane w taki sposób aby było czytane, lub śpiewane publicznie, do publicznego rozważania. Nasz Bóg jest Trójcą Świętą. W nim Słowo rodzi się Od Ojca do Syna przez Ducha. Dlatego i nasza teologia powinna być poznawana w kontekście Kościoła, czyli dyskusji i krytyki innych teologów, pastorów i wierzących, a nie samodzielnie. Właśnie dlatego nabożeństwo jest liturgiczne: Bóg rozmawia ze swoim ludem (dialogo). A nie show jednego mówcy: monolog.


Co byś poradził osobom z takich województw jak Świętokrzyskie gdzie w całym województwie jest kilka zborów protestanckich, w tym na przykład jedynie jeden zbór ewangelicki. Trzeba twoim zdaniem dołączyć do jakiejkolwiek wspólnoty, na przykład katolickiej?

Dla mnie najważniejsza jest Biblia. Kościół, wspólnota- owszem są potrzebne bo łatwiej jest pielęgnować swoją wiarę, trudniej jest zbłądzić. Twierdzenie jednak że nie ma zbawienia bez przynależności do jakiegoś kościoła jest dla mnie niezrozumiałe. Tak jakby ksiądz dysponował przepustką do nieba.

no to w końcu sola fide, sola gratia, sola scriptura czy może sola ecclesia?
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Elżbieta » Pt kwi 19, 2013 20:59

Witoldzie, Kościół to wspólnota ludzi wierzących, bez tej wspólnoty nie ma Kościoła
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Witold » Pt kwi 19, 2013 23:02

Elżbieta napisał(a):Witoldzie, Kościół to wspólnota ludzi wierzących, bez tej wspólnoty nie ma Kościoła


Czy ja to negowałem? Twierdzę jedynie że przebywanie wokół innych wierzących, bycie zapisanym do jakiegoś związku wyznaniowego bądź nie, nie ma związku ze zbawieniem
Należenie do kościoła może ułatwić zbawienie ale i czasami utrudnić bo ślepa wiara w kościół, w nauki dyktowane przez jego hierarchów może człowieka zgubić.
Na przykład kościół luterański Szwecji... uważacie że pozostanie w nim pomimo wyświęcania kapłanów gejów jest w porządku?
Ja bym z takiego kościoła odszedł i na pewno nie pchałbym się na siłę do nowego związku wyznaniowego jeślibym nie uważał że działa on w zgodzie z Biblią.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Elżbieta » Pt kwi 19, 2013 23:15

Oczywiście masz rację :)
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Witold » Pt kwi 19, 2013 23:36

Elżbieta napisał(a):Oczywiście masz rację :)


Z kim się dogadam jeśli nie z Tobą :wink:

Cenię sobie bardzo uczestnictwo w nabożeństwach KEA i planuję moją konwersję jednak gdyby kiedyś KEA spotkałoby to samo co kościół Szwecji, odejdę. A z mojej analizy wynika że ciężko byłoby mi znaleźć inną wspólnotę... Może powstałby konserwatywny odłam KEA ale mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Elżbieta » So kwi 20, 2013 00:28

Mogę Cię zapewnić, że wielu by odeszło, a nam właśnie chodzi o to aby do tego nie opuścić.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rok wiary w Kościele Katolickim - Czytanie Pisma Święteg

Postprzez Jonah » So kwi 20, 2013 18:08

pastor Aleksander napisał(a):
Jonah napisał(a):Trzeba wszkaże pamiętać o jednej bardzo ważnej różnicy. W ewangelicyzmie Kościół rodzi się ze zwiastowania Słowa. Jest ono zatem czymś nadrzędnym, czemu Kościół musi się podporządkować, o ile chce być autentycznym Kościołem Chrystusa. Tam gdzie wiernie zwiastuje się Słowo i właściwie udziela się Sakramenty, tam jest Kościół. Słowo ma prymat nad Kościołem. W rzymskim katolicyzmie jest niejako odwrotnie. Kościół jest czymś nadrzędnym wobec Słowa. Uważa się, że jest on gwarantem tego, że Słowo będzie poprawnie zwiastowane. W ten sposób Słowo zostaje zawłaszczone i podporządkowane Kościołowi, a właściwie nauczycielskiemu urzędowi, który staje się niezbędnym pośrednikiem. Dlatego rzymski katolik sam czytać Biblii nie może, zawsze za plecami ma cień owego pośrednika, który go poucza i instruuje.

Rozumiem wywód i oczywiście zgadzam się z nim. Być może pochodząc z innych środowisk protestanskich widzę też zagrożenia. Takie postawienie sprawy jest istotne w sytuacji, gdzie rozważamy samo założenie wstępne Autorytetu. Jednak w szerszym kontekście teologii zasadę "zbawienia nie ma poza Kościółem" uważam za ważniejszą. Już tłumaczę co mam na mysli. Po pierwsze Słowo jest związane nierozerwalnie z Duchem Świętym. Ten sam Duch włącza nas do Ciała/Kościół, a to wszystko jest zwiazane ze zobą. Słowo i sakreamenty związane ze sobą nierozerwalnie, a jest to możliwe tylko w jednym środowisku = Kościół.
Historia zaś pokazała przykry przykład. Kościoły refomowane na poczatku podobnie wyznawały zasadę "Tam gdzie wiernie zwiastuje się Słowo i właściwie udziela się Sakramenty, tam jest Kościół." Jednak uwypuklanie nadrzędności autorytetu Słowa doprowadziło do rozdzielenie od sakramentów (życie Kościoła). Po 500 latach mamy już całkowite zaniedbanie sakramentów. Skutki zaś tego są jeszcze bardziej tragiczne. Kolejni nasladowcy, mam na myśli rózne kościoły ewangeliczne, porzuciły nawet samą myśl o Kościele "widzialnym" (osobiście preferuję terminologię Kościół Historyczny i Kościół Eschatologiczny) i fascynują się przynależnością do Kościoła "niewidzialnego". Nie potrzebują już nabożeństw i kazań, spiewania psalmów, a o liturgii już nie wspomnę. Szukają"radości" w grupkach domowych i temu podobnych pomysłach.
Ciekawe, że kościoły zielonoświatkowe i charyzmatyczne doszli w zasadzie do tego samego co KRK. Objawienie wcale nie zostało zamknięte, według nich, lecz dalej pozostaje otwarte na uzupełnienie, wyjaśnienie przez samozwańczych proroków.
Jeszcze jedna sprawa na którą chciałem zwrócić uwagę. Teologia, czy samo Pismo Św. nigdy nie powinno być poznawane w samotności. Zostało Ona napisane w taki sposób aby było czytane, lub śpiewane publicznie, do publicznego rozważania. Nasz Bóg jest Trójcą Świętą. W nim Słowo rodzi się Od Ojca do Syna przez Ducha. Dlatego i nasza teologia powinna być poznawana w kontekście Kościoła, czyli dyskusji i krytyki innych teologów, pastorów i wierzących, a nie samodzielnie. Właśnie dlatego nabożeństwo jest liturgiczne: Bóg rozmawia ze swoim ludem (dialogo). A nie show jednego mówcy: monolog.




Być może polemicznie przeakcentowałem pewne rzeczy, więc się nieco skoryguję.
Duch Św. jest dany nie tylko każdemu chrześcijaninowi z osobna, ale całemu Kościołowi. Jego działania nie można nawet ograniczać do Kościoła chrześcijańskiego (nie mówiąc już o rzymskokatolickim), skoro to On doprowadza do wiary, zaś wiara jest Jego darem. Choć życia Ducha Św. nie da się ograniczyć, ani skanalizować, to Kościół pozostaje jednak wyróżnionym środowiskiem Jego działania: to tutaj bowiem zwiastowane jest Słowo i sprawowane Sakramenty, które niosą zbawienie. Dlatego można powiedzieć: „Poza Kościołem nie ma zbawienia”. Niemniej Kościół nie może nigdy rościć sobie pretensji do bycia panem Słowa, ale może być co najwyżej jego sługą. Nawet Sakrament sprawowany w Kościele rodzi się niejako ze Słowa. To właśnie Słowo decyduje, że dana materia staje się Sakramentem. Żadna akcja liturgiczna dokonywana przez kogokolwiek (np. „konsekrowanego” w Kościele „kapłana”) nie uczyni z chleba i wina Ciała i Krwi. Musi dołączyć się Słowo. Na tym chyba polega reformacyjny prymat Słowa. Chrystus-Słowo jest Panem, najwyższym suwerenem. I żaden partykularny Kościół nie może Go sobie zawłaszczyć. Przeciwnie, musi liczyć się z tym, że jak przestanie wydawać dobry owoc, zostanie odcięty.
Pisząc, że chrześcijanin Biblię czyta sam nie miałem na myśli samotnie. Jeden chrześcijanin, to żaden chrześcijanin. Chodziło mi o to, że w Kościele nie ma podziału na jakichś ludzi „duchowych”, którzy mają wgląd we właściwy sens Pisma i resztę, która jest tylko pouczana. W Kościele wszyscy są duchowi, więc mają prawo do tego, aby sprawdzać, czy aby dana opinia jest zgodna z Biblią. Tak pojętą analogię umożliwia wyeksponowanie sensu literalno-historycznego w protestanckiej egzegezie biblijnej, jak i zasada, że Pismo interpretuje siebie samo.
Moim skromnym zdaniem, do obniżenia rangi Sakramentów prowadziło ich zwingliańskie (pod wpływem platonizmu) pojmowanie, zwłaszcza Wieczerzy Pańskiej, czemu przeciwstawił się M. Luter. Jeśli Sakrament jest tylko publicznym wyznaniem wiary i psychologiczną pamiątką (przypomnieniem, a nie liturgiczną anamnezą), to dochodzi do przeakcentowania osobistej wiary i subiektywności. Właściwie wszystko dokonuje się już w subiektywnej wierze jednostki, a Sakrament jest tylko tego uzewnętrznieniem, z którego łatwo daje się zrezygnować. Jeśli jednak wyznajemy, że w Sakramencie mamy odpuszczenie grzechów, wybawienie od śmierci i diabła, narodzenie na nowo, udzielenie życia wiecznego, a nawet spotykamy się z rzeczywistym, żywym Chrystusem, to zachowany zostaje ten moment obiektywności, mimo zaznaczenia konieczności wiary dla skuteczności Sakramentu.
Natomiast koncepcja Kościoła niewidzialnego jest niezwykle realistyczna i ...ekumeniczna. W myśl M. Lutra i J. Kalwina nie jest żadna platońska idea, bo ten Kościół, communio sanctorum, składa się z realnych ludzi i zawsze ma swoją widzialną reprezentację. Nie da się jednak tego Kościoła utożsamić z żadną konkretną denominacją czy którymś z Kościołów partykularnych. Poza tym w Kościele widzialnym do końca świata będą szczerzy chrześcijanie oraz różni konformiści (przypowieść o kąkolu i pszenicy). Tylko ci pierwsi tworzą ten Kościół niewidzialny, który przekracza granice denominacji. Nie chodzi więc tutaj o odrzucenie wspólnoty, czy lekceważenie Sakramentów – jak to być może dziś pojmują niektórzy „charyzmatycy”. Jako źródło takiego lekceważenia wskazałbym też mistykę o orientacji neoplatońskiej i panteistycznej, np. begardzi, Johannes Eckhart i ci, wszyscy radykalni reformatorzy (np. S. Franck), których zwalczali M. Luter i J. Kalwin.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości