Kubala95 napisał(a):http://pl.wikipedia.org/wiki/Neandertalczyk - to jest twoim zdaniem człekokształtna małpa czy człowiek ? Skąd się wzięły aminokwasy ? Właśnie Pan Bóg w ten sposób zaplanował mechanizm swojego wszechświata, aby aminokwasy mogły się wytworzyć. Księga Rodzaju wcale nie kłamie - to On właśnie stworzył Ziemię, wylał ma nią oceany i rozpowszechnił życie, bo to była realizacja Jego planu rozwoju stworzenia.
Dlaczego Jezus mówił o Adamie, a nie ewolucji ? Bo jakby starożytni usłyszeli o tym, że pochodzą od małpy (której zresztą na oczy nie widzieli), to uznanoby Go za jakiegoś wariata i nawet apostołowie by go opuścili.
Wikipedia napisał(a):Człowiek z Neandertalu rozwijał europejską kulturę mustierską i kulturę lewaluaską. Ich archeologia wskazuje, że neandertalczyk wytwarzał narzędzia kamienne i drewniane, praktykował pochówek rytualny swych zmarłych, zajmował się myślistwem i zbieractwem, potrafił rozniecać ogień. We Francji, w jaskini La Chapelle-aux-Saints, odkryto płytki grób ze szkieletem w pozycji embrionalnej, pokrytym czerwoną ochrą. Obok ciała pozostawiono: narzędzia, kwiaty, jajka i mięso. Świadczy to o czci oddawanej zmarłym, wierze w życie pozagrobowe i istnieniu praktyk religijno-magicznych. Znalezienie szkieletu z zagojonymi istotnymi pęknięciami kości świadczy, że opiekowano się rannymi osobnikami, które przy tak dużych złamaniach nie mogłyby przeżyć bez pomocy. Inne kultury archeologiczne z tego samego okresu nie wykazują tak "ludzkich" znalezisk.
septemberlicht napisał(a):Witoldzie
Rozumiem, że odrzucasz teorię heliocentryczną bo jest sprzeczną z Biblią?
Kubala95 napisał(a):Zwróćmy najpierw uwagę na wielkość różnicy - mózg mężczyzny od mózgu kobiety nie jest chyba kilkaset cm^3 większy, jak w przypadku Neandertalczyka i Rozumnego ?
Wbrew pozorom słoń ma mniejszy mózg od człowieka (najbardziej istotna jest objętość a nie waga)
jest przez to bardzo inteligentnym zwierzęciem o wysokiej świadomości indywidualnej
W Biblii jest jasno napisane, że Bóg wstrzymał ruch Słońca. Biblia nie pisze, że Słońce jak gdyby stanęło w miejscu dla obserwujących go ludzi, ale że zostało w swoim biegu powstrzymane przez Boga.Witold napisał(a):nie, na podstawie podanego fragmentu wcale nie widzę sprzeczności. Po prostu zostało napisane to z punktu widzenia człowieka. Ziemia przestała się obracać wokół Słońca, a dla Izraelitów było to odczuwalne tak, jakby Słońce stanęło w miejscu.
To bez znaczenia dla twojego rozumowania, ze coś jest udowodnione lub nie. Że coś jest faktem fizyki, lub nie. Biblia pisze jasno w wielu miejscach, że Ziemia jest płaska, jest usytuowana na fundamentach (kolumnach) ma swoje krańce za którymi jest przepaść, nakryta jest z góry firmamentem gwiazd jak namiotem itp. itd. Chcesz powiedzieć że Biblia kłamie? Że to jakaś poezja, niedosłowność?Witold napisał(a):Jeżeli chodzi o płaskość, kulistość Ziemi: Po pierwsze jest dowiedziona, nie jest teorią tak jak teoria ewolucji. I każdy jest w stanie dostarczyć setki dowodów na kulistość Ziemi co nie ma miejsca w przypadku wykopalisk.
Ależ oczywiście że to ci wytknę. Zwolenników teorii kreacojnizmu cechuje radykalna wybiórczość oraz unikanie dyskusji na niewygodne tematy. Ty też unikasz dyskusji na wiele tematów, które są dla ciebie niewygodne. Pytałem, czy w związku z tym, że ludzkość liczy sobie według Biblii 6 tys lat + 6 dni, na świecie nie ma niczego, co byłoby starsze niż te 6 tys. lat. Odpowiedzi nie otrzymałem.Witold napisał(a):Wiem że teraz powiesz że Księgę Genesis traktuję dosłownie a przytoczone przez Ciebie fragmenty innych ksiąg traktuję jako metafory.
To kolejny dowód twojej wybiórczości. Jeśli coś ci pasuje z księgi Genesis, interpretujesz to literalnie dosłownie. Jeśli nie pasuje, traktujesz to jako poetycką przenośnię. Dla mnie słowo "śmierć" zawarte w Genesis nie jest równoznaczne z naszym pojęciem śmierci fizycznej ciała.Witold napisał(a):Księga Genesis mówi o tym że na świecie nie było śmierci ani chorób. Śmierć przyszła wraz z grzechem pierwszych ludzi. Ewolucja wymagała żeby zginęły miliardy istnień. Chrystus poniósł za nas ofiarę. Obiecał nam życie wieczne, powrót do Edenu.Jeżeli nie było Edenu (bo była śmierć) co nas czeka? Pójdziemy do raju w którym znowu będą choroby i ból?
Ależ jedno nie wyklucza drugiego! Z punktu widzenia systematyki jesteśmy dalszym ogniwem w rozwoju małpy, jesteśmy fizycznie rzecz biorąc częścią ożywionej natury. Cechuje nas jednak kilka wyjątkowych cech, które nie pozwalają nas traktować jako zwierzęta - mamy samoświadomość, normy moralne, sumienie itp., czego zwierzęta nie posiadają, i co - moim zdaniem - w drodze ewolucji nie mogłoby się wykształcić samoistnie. Jesteśmy częścią ekosystemu, to oczywiste. Widać to najdoskonalej na przykładzie ludów prymitywnych, żyjących na obrzeżach cywilizacji, gdzieś w dżungli. Nie zapominajmy jednak, że choć stanowimy część ekosystemu, znajdujemy się na samym szczycie łańcucha pokarmowego. Więc naprawdę nie widzę tu sprzeczności - jesteśmy częścią natury ożywionej, ale nie jesteśmy zwierzętami, jesteśmy częścią ekosystemu, ale jesteśmy jego najważniejszym składnikiem.Witold napisał(a):Poza tym, wierząc ewolucji należymy do świata zwierzęcego. Biblia mówi że to dla nas ludzi wszystko powstało. Dla ewolucjonistów jesteśmy jedynie elementem ekosystemu.
Witold napisał(a):Mózg słonia warzy
septemberlicht napisał(a):Inna rzecz - nawet jeśli przyjmiemy, że to Ziemia stanęła w miejscu, trzeba przyjąć, że w historii Ziemi - i to całkiej nieodległej - był epizod polegający na wstrzymaniu jej wirowego ruchu na wiele godzin. Rozumiem, że w to wierzysz. Ale czy możesz przedstawić dowody z zakresu historii, fizyki lub astronomii, że taki epizod miał miejsce w historii ludzkości? Bo przecież takie wydarzenie musiało zostawić jakiś ślad.
w XIII w. pne.
Zwolenników teorii kreacojnizmu
Ależ oczywiście że to ci wytknę. Zwolenników teorii kreacojnizmu cechuje radykalna wybiórczość oraz unikanie dyskusji na niewygodne tematy. Ty też unikasz dyskusji na wiele tematów, które są dla ciebie niewygodne.
Pytałem, czy w związku z tym, że ludzkość liczy sobie według Biblii 6 tys lat + 6 dni, na świecie nie ma niczego, co byłoby starsze niż te 6 tys. lat. Odpowiedzi nie otrzymałem.
To kolejny dowód twojej wybiórczości. Jeśli coś ci pasuje z księgi Genesis, interpretujesz to literalnie dosłownie. Jeśli nie pasuje, traktujesz to jako poetycką przenośnię. Dla mnie słowo "śmierć" zawarte w Genesis nie jest równoznaczne z naszym pojęciem śmierci fizycznej ciała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości