Długo nad tym myślałem, modliłem się, rozmawiałem z pastorami. I sprawa ta nie dawała mi spokoju. A chodzi o sprawe chrztu, a mianowicie ponownego chrztu osob ochrzczonych w niemowlectwie. I nie umiem przyjac tej praktyki, bo jest dla mnie zlamanie biblinej zasady "Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest"
Dziś oficjalnie moge powiedziec ze skierowalem sie ku kosciolom ewangelickim. Od ktorych to zaczelo sie dzielo reformacji. Nie wiem jeszcze czy blizej mi do luteranizmu czy nurtu reformowanego, ale raczej blizej mi dzis do tych kosciolow niz baptystow czy tymbardziej zielonych.
Dziekuje bardzo Pastorowi Aleksandrowi za cierpliwosc i wyjasnienia wielu kwestii teologicznych