przez Jacek » Wt maja 28, 2013 16:47
Moje zycie jest jak tkanina ,utkana wedlug planu Boga, a jej barwa jedna jedyna niezmiernie mi droga. Bog tka rowniez w co wierze, wlasnorecznie i ludzkie cierpienie, spogladajac z gory, a nie jak my z dolu, na nasze istnienie. Lecz pewnego dnia ucichna wszystkie krosna. Bog rozwinie gobelin a ja poczuje sie radosny. Przydaly sie i ciemne nici , tworzac przepiekny splot, ze zlotem i srebrem, co pojme w lot.