Współpraca Levebrystów z ortodoxyjnymi Staroluteranami.

[Jacek]

Tak rok temu czytałem także o tym na internecie , publikowało to wiele gazetna zachodzie. Widocznie mają wspolny interes, to jest polityka. Jakubie- musisz spoglądac na tą sprawe przez inny pryzmat. Cezary Gmyz w tym względzie ma rację. To co oficjalnie jest głoszone dla prostego ludu, niezawsze jest tozsame dla węzszego kręgu. Przykładem moze być poufne czlonkostwo niektorych wysokich notabli protestanckich w tzw. grupie Bilberga , czyli decydentow tego swiata. Nieoficjalnie takze Watykan i Koscioły protestanckie lączy wspolnota interesu, ale na zewnątrz obowiązkowo konkurują. W polskich gazetach i tv istnieje scisła cenzura na temat powiązan KrK z niektorymi cichymi sprawami, takze w internecie.

[Vojtas]

Jeszcze tylko czekać aż ci Staroluteranie porozumieją się ze Świadkami Jehowy lub Muzułmanami.

[Wojtek]

Vojtasie, uważasz swój argument za poprawny logicznie?

[Vojtas]

Vojtasie, uważasz swój argument za poprawny logicznie?

Oczywiście,czemu nie.
Lefebryści,ŚJ to podobna sekta.
Takich to powinno się zamknąć w jakimś rezerwacie (razem z Amiszami) z dala od cywilizacji i postępu naukowego

[Tomasz]

To co oficjalnie jest głoszone dla prostego ludu, nie zawsze jest tozsame dla węzszego kręgu.

Takie zachowania, jeżeli faktycznie mają miejsce (choć nie chce mi się to wierzyć) są niedopuszczalne i po prostu nieuczciwe. Nie można czegoś innego głosić otwarcia a inaczej postępować w ukryciu i "pod stołem". Tak postępowali faryzeusze.
Zgadzam się z Vojtasem - układanie się z lefebrystami jest nonsensem.

[Agnes]

To co oficjalnie jest głoszone dla prostego ludu, niezawsze jest tozsame dla węzszego kręgu. Przykładem moze być poufne czlonkostwo niektorych wysokich notabli protestanckich w tzw. grupie Bilberga , czyli decydentow tego swiata. Nieoficjalnie takze Watykan i Koscioły protestanckie lączy wspolnota interesu, ale na zewnątrz obowiązkowo konkurują. .

No cóż, można nad takimi machinacjami tylko ubolewać. Gdzie w tych brudnych gierkach politycznych Duch Chrystusowy?

[Vojtas]

Zgadzam się z Vojtasem - układanie się z lefebrystami jest nonsensem.

dzięki Tomasz. Podobnym nonsensem byłoby gdybyście układali się np z ŚJ

[Jacek]

Raczej jesli chodzi o stosunek Staroluteran do sekty SJ, to mozna nazwac wrogim.

[Tomasz]

Osobiście nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy Lefebrystami a ŚJ (choć Lefebryści pozostają jednak Chrześcijanami)

[Vojtas]

Raczej jesli chodzi o stosunek Staroluteran do sekty SJ, to mozna nazwac wrogim.

A FSSPX to nie sekta i wróg?
Dla mnie jehowi i lefebryści to sekciarze