Za dużo tu się żongluje chyba pojęciem liberalizm, bo w luteranizmie mówienie, że Biblia to taka książka z żydowskimi legendami, to nie liberalizm, tylko czystej wody herezja. Postępowość postępowością, nie powiem co mi się postępowego podoba, bo mnie admin zbanuje
a dyskusja zamieni w jeden wielki off top. Ale odrzucanie zasad wyznania to nie liberalizm.
A co do wiernych SK - w Polsce jest podobnie z KRK. Z 90% się do niego przyznaje, z czego większość popiera aborcję, in vitro, albo w ogóle nie wierzy, ale kultywuje jako tradycję. W Szwecji jest podobnie, traktuje się luteranizm jako część tożsamości narodowej. Jestem Szwedem, więc należę do szwedzkiego Kościoła.