Aleksander napisał(a):Takie zmiany są powszechne w Kościele Anglii. W parafiach pełno jest działaczy społecznych.
To jest właśnie zastanawiające. Czy i tak znikoma liczba wiernych-uczestniczących Kościoła Anglii jest mocno uszczuplona o społeczników z logiem tej denominacji w tle? Czy jakoś wierzący i społecznicy są w jakiejś równowadze? Czy są jakieś tendencje mocniejsze w zależności od "wysokości" i "szerokości" nurtu?