Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Ordynariat luterański

Co słychać u naszych braci z innych krajów

Re: Ordynariat luterański

Postprzez damianon » So lut 09, 2013 00:45

Winstonie- wbrew opini KrK nie jest jednolity, wyatrzcy pojezdzic po świecie i przekonać sie jak wyglada rzymski-katolicyzm w wielu krajach. Niestety w Polsce spotykamy najgorsza odmianę rzymskiego-katolicyzmu, tzw, ludowego,

Katolicyzm jest monolitem w tym względzie, że aby być katolikiem trzeba akceptować określoną ilość dogmatów i zgadzać się z magisterium. To, że różnie wygląda "rzymski-katolicyzm w wielu krajach" nic nie znaczy. To, że gdzieś tam w odległej Holandii ludzie nie bardzo wiedzą w co wierzą (i protestanci i katolicy), jest im w sumie wszystko jedno do jakiego kościoła pójdą w niedzielę byleby było fajne i miłe towarzystwo też nic nie znaczy. Chyba jedynie tyle, że chrześcijaństwo na zachodzie jest już jak jakaś prawicowa partia kanapowa, piknik, kółko wzajemnej adoracji przekonane, że nieważne w co się wierzy i tak wszyscy pójdą do nieba. To nie jest jedność tylko żałosna agonia.

Rzymski katolicyzm się nie zmieni bo nikt nie ma takiego prawa żeby zmienić dogmat albo zaprzeczyć poprzedniemu nauczaniu a jeśli już coś zmieni to się z automatu oddzieli od KRK. Tak więc można jedynie zacytować Jakuba:
"Swoją drogą ordynariat luterański to lipa. Ten, kto zdecyduje się doń wejść będzie musiał zaakceptować wszystkie dogmaty KRK, nauczanie papieży itp. Czyli pozostanie właciwie to, co i tak luteranie określają jako adiafora. Mogą to być co najwyżej jakieś tradycje liturgiczne (ale przecież bez spowiedzi powszechnej, bo KRK wymaga odbycia spowiedzi usznej, traktowanej jako sakrament przez każdą Komunią), święta, czy obyczaje."

Jedność może być ale tylko w zgodzie z Pismem Świętym.
damianon
 
Posty: 215
Dołączył(a): Cz lis 03, 2011 15:42
Lokalizacja: Olkusz
wyznanie: w drodze do KE-A
  

Re: Ordynariat luterański

Postprzez Jacek » So lut 09, 2013 05:57

Te adiofora w luteranizmie skutecznie Go rozkładają o czym kiedyś pisał Ks. Gross z KEA. Byłeś w Hollandii ? Pojedz do Egmonnd, a ujrzysz rzymski katolicyzm w innym wydaniu, ani liberalny, ani konserwatywny, czyli wyposrodkowany, gdzi połowa ludzi w nim to protestanci, i co niedziela pełne ławki. Dlatego mówie że tzreba samemu zobaczyć i sprawdzić a nie czytać wypociny Bruncza na Ekumenizm.pl i innych fachowców od rzymskiego koscioła na forach.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Ordynariat luterański

Postprzez Tomasz » Pn lut 11, 2013 22:22

Ordynariaty dla luteran, to bardzo nieeleganckie zagranie, które tylko potwierdza prawdziwe intencje ekumeniczne KRK. Niestety - jest to w pewnym sensie wynik liberalizacji kościołów protestanckich. KRK wykorzystuje tutaj sytuację, w której wierni kościołów reformacyjnych, które dopuściły np. ordynowanie kobiet, błogosławieństwa związków homoseksualnych i tp. stają przed dylematem - co zrobić, gdy ich wspólnoty odchodzą od Pisma Św.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Ordynariat luterański

Postprzez Jonah » Wt lut 12, 2013 09:16

Jeśli brać pod uwagę kryterium biblijności, to przejście z liberalnego Kościoła protestanckiego do Kościoła rzymskokatolickiego przypomina wpadnięcie z deszczu pod rynnę. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy musieli rozważać dylematów typu, do jakiego Kościoła niebiblijnego, albo nie całkiem biblijnego, należeć. Konkretnie można się zastanawiać, co jest bardziej niebiblijne - ordynacja kobiet, czy np. dogmaty maryjne i kult świętych. Nie wybiera się już wówczas dobra, ale mniejsze zło. I dla mnie osobiście mniejszym złem, w sensie niebiblijności, jest ordynacja kobiet, która nie dotyczny dogmatu i kultu, ale dyscypliny kościelnej. Dlatego wolałbym być w Kościele, który ordynuje kobiety, niż w takim, w którym uprawia się coś, co uważam za bałwochwalczy kult. Dlaczego? Bo w tym pierwszym nie byłbym zmuszany właśnie do bałwochwalstwa. Mógłbym po prostu nie uczestniczyć w nabożeństwach eucharystycznych prowadzonych przez kobiety, co uważam za niegodziwe. Pozostanie w Kościele ewangelickim, który ordynuje kobiety nie obciążąłoby mojego sumienia tak, jak członkostwo w Kościele rzymskokatolickim.

Ma rację damianon, że żyjemy w czasie jakiejś dekadencji chrześcijaństwa. Ale jest to chyba dekadencja chrześcijaństwa jako religii masowej i ostateczny rozkład tego, co nazywano christianitas, czyli kultury i cywilizacji chrześcijańskiej. O chrześcijaństwo rozumiane jako droga zbawienia martwić się nie musimy.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Poprzednia strona

Powrót do Luteranizm na świecie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron