Konfesyjność

[skomplik]

Czy konfesyjność (rozumiana jako ortodoksja, konserwatyzm) jest wiązany w luteraniźmie tylko z nurtem wysokokościelnym? czy może istnieją wspólnoty typowo ewangelikalne przy zachowaniu telogii luterańskiej (chrzest dzieci itd.) a równocześnie reprezentujące konfesyjny charakter?

[Tomasz]

Nie do końca. Wysokokościelność to kierunek w samej liturgii. Liberalne kościoły też czasami są wysokokościelne a nie mają nic wspólnego z ortodoksją czy konfesyjnością.

[skomplik]

Być może teraz podpadne tym pytaniem (a co tam, może nie): czy to forum reprezentuje poglądy wysokokościelne czy tylko konfesyjne?
Jak wygląda "ewangelikalność" wspólnot luterańskich? (pastor z gitarą?)

[Jacek]

Na stronie Konfesyjni, uczestniczą konserwatywni luteranie róznych nurtów, wysokokoscielni, ewangelikalni, i tzw trudno określić: tradycyjni. Co do księdza z gitarą podczas celebracji, to u mnie odpada.

[MichałG]

Przygotowując się do konwersji zauważyłem, że w ewangelicyzmie, inaczej niż w katolicyzmie, nie zawsze istnieje prosta współzależność pomiędzy konserwatyzmem w sprawach liturgii, a w innych kwestiach.

[Tomasz]

Jak wygląda "ewangelikalność" wspólnot luterańskich? (pastor z gitarą?)

Raczej nie nazwałbym tego "ewangelikalnością" w czystym tego słowa znaczeniu. W luteranizmie są również obecne nurty pietystyczne, które są mocno konserwatywne i trochę mogą przypominać ewangelikalizm - jak np. Parafia w Wiśle - Malince. Ale to jest również pewna forma pobożności w naszym Kościele, którym jednym może odpowiadać, a innym nie bardzo.

[skomplik]

Jak wygląda liturgia w Wiśle-Malince?

[Jonah]

Ja osobiście swoją konfesyjność pojmuję trochę w analogii do Kościoła Wyznającego w III Rzeszy, który stanowił opozycję wobec prohitlerowskiego Kościoła Rzeszy. Wówczas, jak i dziś, część Kościoła poszła drogą dostosowania się do „świata”, choć oczywiście kontekst społeczno-polityczno-kulturowy był inny (diabeł jednak chyba ten sam). Niemniej zasada pozostaje podobna: dostosowanie się do świata kosztem prawdy Ewangelii. I podobnie podporządkowuje się religię państwu (no. skoro państwo uznaje śluby homoseksualne, to Kościół ma zrobić to samo).
Dlatego mniej mnie intrygują np. kwestie liturgiczne. Cenię raczej prostotę liturgii. Nie lubię ani przegięć w stronę Rzymu (ornaty, pastorały, mitry, kadzidła), ani w stronę nabożeństwa ewangelikalnego, z wymuszoną czasem, spontanicznością, którą podgrzewa zespół rozrywkowy, wprowadzając ludzi w jakiś rodzaj transu.
Chociaż gitara akustyczna, bez sekcji rytmicznej, może być dobrze wykorzystana, np. pieśni wspólnot neokatechumenalnych. W przypadku małych parafii może to być alternatywa dla organów.

[Wildente]

Jak wygląda liturgia w Wiśle-Malince?

Możesz sobie co niedzielę zobaczyć na ich stronie, mają transmisję. Generalnie w skrócie: pastor w garniturze, śpiewy młodzieżowe i inne elementy w trakcie nabożeństwa. Nie każdego, więc nie wiem czy trafisz akurat... Do tego pastor kreacjonista, kazania utrzymane czasami w duchu nowego narodzenia.

Dla mnie bardzo pozytywny wydźwięk, gdyby jeszcze praktykowali chrzest dorosłych przez zanurzenie. No ale to nie przejdzie w KEA niestety.

[Tomasz]

Generalnie w skrócie: pastor w garniturze

Sprawa odprawiania nabożeństwa w garniturze została już tutaj wyjaśniona przez samego ks. Leszka Czyża, który również jest użytkownikiem tego forum. Wątek znajduje się tutaj.