"(...) W roku 1839 ewangelicki nauczyciel Johann Hinrich Wichern, w domu opieki dla sierot i biednych dzieci w jednej z dzielnic Hamburga zapalił w I Niedzielę czasu Adwentu pierwszą z dwudziestu trzech świec (19 małych czerwonych – oznaczały dni powszednie, a 4 białe, duże - niedziele). W ten sposób w domu „Rauhe Haus” wśród małych podopiecznych zrodziła się ewangelicka tradycja wieńca adwentowego, która przetrwała aż do dnia dzisiejszego we wszystkich parafiach luterańskich na całym świecie, a także zaaklimatyzowała się w innych Kościołach chrześcijańskich. Dziś są to zazwyczaj tylko cztery świece zapalane w każdą, kolejną niedzielę Adwentu, a sam wieniec adwentowy stał się symbolem hołdu wobec króla, który w postaci dzieciątka Jezus zstąpił na ziemię. Ludzie spotykają się wokół ciepła adwentowego wieńca śpiewając przy nim pieśni wyczekiwania i czytają Słowo Boże wieniec. Pierwszy wieniec adwentowy zawisł Kościele w roku 1930 w diasporalnej Parafii w Monachium.
Sam Adwent dla ewangelików jest czasem wyciszenia, refleksji nie tylko nad tym co się stało wiele lat temu w noc betlejemską, ale także nad tym co będzie w zapowiedzianym i ponownym przyjściu Chrystusa na świat. W tym okresie wielu domach ewangelickich robi się ozdoby na ściany mieszkania i przed domami, by radośnie przeżywać zbliżające się święta. W większości parafii odbywają się spotkania, tzw. „adwentówki”, w różnych gronach chórzystów, dzieci czy młodzieży. Oczywiście „adwentówka”, to także pierwsze życzenia, opłatek i prezenty. Tu należy podkreślić, iż wśród luteran w Pile pamięć o innych, nie koniecznie tego samego wyznania, pozostaje ważnym elementem jej życia(...) "
fragmenty artykułu ze strony parafii w pile:
http://www.pila.luteranie.pl/artykuly.htmlpiękna tradycja ewangelicka podchwycona przez katolików
kolejny przykład takiej tradycji to choinka. gdyby nie protestanci nie byłoby w większości polskich domów drzewka świątecznego ani gwiazdy.