Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Wojtek » Wt cze 14, 2011 18:42

UWAGA: wysokokościelni po przeczytaniu tego posta mogą dostać zawału lub w sposób niekontrolowany chwytać za widły i/lub pochodnie. :wink:
Czytacie na własną odpowiedzialność! :)

Zastanawiam się czy nasz Kościół nie powinien zezwolić duchownym, którzy utożsamiają się raczej z ruchem Low Church na odprawianie nabożeństw w garniturze z koloratką. Na Śląsku Cieszyńskim już jeden ksiądz w ten sposób nabożeństwa prowadzi - choć z tego co wiem, ze względów zdrowotnych. Znam księży, którzy z chęcią zrzuciliby niewygodną togę i zamieniliby ją na elegancki i praktyczny garnitur.

KE-A w RP akceptuje togę - która po prostu jest swego rodzaju garniturem - jako strój liturgiczny. Weszła ona trochę tylnymi drzwiami jako strój urzędowy, reprezentujący status społeczny (toga akademicka, sędziowska, adwokacka, notarialna, kiedyś także urzędnicza). Ks. dr Marcin Luter kiedyś chodził w todze - dziś pewnie ubrałby do pracy garniaka :).

Dlaczego więc nie zezwolić by ksiądz w czasie nabożeństw - oczywiście jeżeli tego chce - ubrany był w elegancki garnitur wraz z koloratką, jak to ma miejsce w wielu kościołach protestanckich na całym świecie? Co myślicie ?
Wojtek
 
Posty: 264
Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 23:25
wyznanie: KE-A
dyplomy: 1
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Jacek » Wt cze 14, 2011 19:02

Drogi Vojunisie- Chyba mnie wykonczysz :mrgreen: Najlepiej niech w KEA przyjda nago sprawowac liturgie, albo w krotkich spodniach i trampkach. Niektorzy probuja, rozwalac kosciol od kuchni. A jeden z nich sprawuje w garniturze/koniecznie od Armaniego/ ze wzgledow zdrowotnych?.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Wojtek » Wt cze 14, 2011 19:07

Wiesz, Vikingu, że w swej wypowiedzi stosujesz błąd logiczny?

Skoro można mniej (np. odprawiać nabożeństwo w garniturze) nie oznacza, że można jeszcze mniej (odprawiać je w krótkich spodenkach).

Równie dobrze ja mógłbym wyśmiać albę czy ornat i zaproponować jeszcze perukę i klipsy. Czego oczywiście nie robię - bo szanuję wysokokościelną duchowość i kocham liturgię - jednakże koncentruję się na Słowie i Sakramentach, nie strojach i kadzidłach.

Zdanie zaś nt. idiotów bardzo mnie uraziło i chyba, drogi bracie, próbujesz wymusić na kimś adiafora i do tego z całą pewnością nie upominasz mnie w miłości. - jak nakazuje Pismo.
PS. Mój nick to V-O-J-A-N-I-U-S. :)
Wojtek
 
Posty: 264
Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 23:25
wyznanie: KE-A
dyplomy: 1
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Jacek » Wt cze 14, 2011 19:20

Niestety- jestesmy w scislym sojuszu jako strona ze Wspolnota Sw.Pawla, kltora propaguje jako stroj sluzbowy oprocz togi, albe, i stole. Mowienie w tym wypadku o garniturze moze jeszcze krawacie? na tej stronie troche pachnie prowokacja. Skoro twierdzisz ze nie przywiazujesz do ubioru zbytniej uwagi, lecz do slowa. To jaki przyswieca cel Tobie stawiajac taki temat. Chec sprowokowania wysokokoscielnych Starolutheran?
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Elżbieta » Wt cze 14, 2011 19:27

Prawdę powiedziawszy ja też słyszałam o naszym księdzu prowadzącym Nabożeństwo w garniturze z koloratką. Jednak w tym wypadku raczej wstrzymała bym się z oceną tego człowieka, bo ponoć jest ciężko chory i ciężkiej togi nosić nie może.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Jacek » Wt cze 14, 2011 19:30

Elzbietko-przepisy koscielne KEA, mowia ze mozna ciezka toge zamienic na albe ze stola, ktora jest bardzo lekka.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Paweł » Wt cze 14, 2011 19:41

Niektorzy probuja, rozwalac kosciol od kuchn


Vikingu chyba nie masz na myśli Vojaniusa? Wracając do tematu. Widzę problem po obu stronach. Low and High. Mi byłoby tak samo ciężko przełknąć księdza w garniturze jak jak pietystom ornat. Należy się teraz zastanowić....co dalej? Podzielimy się na kolejne dwa ugrupowania? Mam propozycję aby skupić na podstawowych celach, które nas tu zbierają. Walka o przyszłość kościoła. Podajcie mi zatem jakąś propozycję zażegnania tego typu sporów? Uważam że dwie tradycje, wysoka i niska, mają możliwość współpracy dla dobra KEA.
Paweł
 
Posty: 733
Dołączył(a): N mar 21, 2010 12:13
Lokalizacja: Suwałki
wyznanie: ewangelicko - augsburskie
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Tomasz » Wt cze 14, 2011 19:53

Zastanawiam się czy nasz Kościół nie powinien zezwolić duchownym, którzy utożsamiają się raczej z ruchem Low Church na odprawianie nabożeństw w garniturze z koloratką.


Jaki zwolennik tradycyjnych szat liturgicznych jestem zdecydowanie przeciw, ale nie spierajmy się o adiafora. Obecnie są dużo ważniejsze sprawy.

Stroje liturgiczne są określone w prawie wewnętrznym i oby to prawo było przestrzegane. Tyle mam do powiedzenia na ten temat.

PS

wykreśliłem pewne fragmenty postów tego wątku, które nie były w duchu chrześcijańskim
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Wojtek » Wt cze 14, 2011 23:02

Mowienie w tym wypadku o garniturze moze jeszcze krawacie?

Ciekawe co by drogi Viking powiedział o Janie Chrzcicielu ubranym w wielbłądzią skórę?

na tej stronie troche pachnie prowokacja.


Po pierwsze: wyraźnie napisałem, że temat jest dość kontrowersyjny i na własna odpowiedzialność rozmawiamy. Spodziewałem się trochę bardziej chrześcijańskiej reakcji z Twojej strony, drogi Bracie.

Po drugie:
Cytat z preambuły do regulaminu:

a także rozbudzenia zachwytu nad starochrześcijańskimi korzeniami naszej liturgii


Czy Ci zdaje się, że pierwsi chrześcijanie ubierali się w alby, stuły? Albo że pan Jezus i apostołowie paradowali w ornacie? Ubrani byli tak jak ubierali się na co dzień - może bardziej schludnie. Wystarczy zgooglować obrazki.

Forum ma charakter:
ORTODOKSYJNY: w 100% jestem za. Jestem przeciwny ordynacji kobiet, błogosławieństwom zw. homo i liberalnej biblistyce (dla przykładu podaję).
KONFESYJNY: jestem wierny wykładowi Ksiąg Symbolicznych w 99%.
STAROLUTERAŃSKI: jestem przeciwny kościołom unijnym i uważam, że luteranie powinni zachować swoją tożsamość.
WYSOKOKOŚCIELNY (choć to nigdzie nie wyrażone wprost): moim zdaniem duchowość High Church jest wspaniała i ma wiele zalet i też cieszę się sprawowanymi w tej konwencji nabożeństwami. To, że uważam, iż należy dać wiernym i pastorom swobodę WYBORU między High i Low Church to Twoim zdaniem grzech?

Po trzecie:
Żeby było jasne: KOCHAM LITURGIĘ. Ubolewam nad tym, że nie ma praktycznie w Polsce nigdzie Znaku Pokoju w czasie nabożeństwa, że nie wszędzie śpiewa się 'Sanctus', że tylko gdzieniegdzie komunijna część liturgii jest wyśpiewywana, a nie wymamrotana. Za to kadzideł nie trawię i szczerze mówiąc przyprawiają mnie o ból gardła [nie rozumiem tez po co symbolizować Bożą obecność skoro a.) Jezus jest obecny tam, gdzie wierni spotykają się w Jego Imię b.) jest obecny w Eucharystii].

KOCHAM to, co Liturgia daje od pierwszych lat chrześcijaństwa: porządek, ład, spokój, pewność, czystość, jasność. Moim skromnym zdaniem jednak zbyt bogata szczegółowość obrządku może to zakłócić (stąd preferuję np. prostotę w ubiorze). Jednak akceptuję i kocham ludzi, którzy odnajdują się w innym rodzaju obrzędowości i duchowości.

Późnośredniowieczna obrzędowość zachodniego Kościoła to nie jedyny sposób na okazanie szacunku wobec liturgiki.

Ty, mój drogi Vikingu, robisz z siebie uzurpatora i rządcę cudzej duchowości. Proszę Cię bardzo, kochany Bracie, abyś amunicję zachował na liberałów (którzy nota bene dużo częściej są wysoko- niż niskokościelni). Piszesz o tym, że trzeba stworzyć szeroki pas konserwatywny, jednocześnie traktujesz Low Church jako gorszych luteran.

Mogę dalej nastawiać policzek - razów za moje poglądy i pobożność się nie obawiam. Pamiętam też, że sprawiedliwy i błogosławiony w loży szyderców nie zasiada (Ps 1).

PS. Nie przyszło Ci do głowy, że w KE-A jest dość sporo księży i prostaczków będących w pełni ortodoksyjnymi, a nie koniecznie chcącymi arcybiskupa w Warszawie i kadzideł w kościele? Chcesz ich od konfesyjni.pl odstraszyć?
Ostatnio edytowano Śr cze 15, 2011 09:45 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz
Wojtek
 
Posty: 264
Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 23:25
wyznanie: KE-A
dyplomy: 1
  

Re: Garnitur z koloratką - kolejny strój liturgiczny?

Postprzez Tomasz » Wt cze 14, 2011 23:17

W kwestii modelu pobożności oraz liturgii każdy może mieć swoje własne zdanie. Choć jestem bardziej wysokokościelny - uważam, że obydwa modele tj. "High Church" i "Low Church" mogą się doskonale uzupełniać i wzbogacać. Obyśmy tylko nie popadali w skrajności i szanowali się nawzajem.
Nie kłóćmy się o adiafora Drodzy Bracia.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Następna strona

Powrót do Kultura, tradycje i etyka ewangelicka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron