Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Małżeństwo

Re: Wieczerza Pańska

Postprzez Dredd » Pn kwi 30, 2012 12:54

Andrzej napisał(a):Większość także europejskich Kościołów reformowanych (jak i luterańskich) udziela parom jednopłciowym błogosławieństwa (lub też - jeżeli prawo na to zezwala - małżeństw). To nie są "przechyły" duchownych z USA.
Nie chcę tu dyskutować, ani opowiadać się za czy przeciw, bo to konserwatywne forum, wiec to nie miejsce na to, ale jedynie zauważę, że jedyna "idea Kościoła" to Jezus Chrystus, a nie takie czy inne obrzędy - bez względu na to, czy błogosławieństwo par jednopłciowych uważamy za stosowne czy nie. Nie to decyduje o Kościele.
O tym, jakie związki są małżeństwem określa w Polsce prawo - Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy, a nie wypowiedzi duchownych. Kodeks może się nie podobać, albo odwrotnie, ale obowiązuje, a duchowni winni je respektować.


Niestety muszę tu dość ostro zareagować.
Nie jestem pewien, ale ktoś tu chyba stara się przemycić jakieś mocno liberalne poglądy.

Andrzej napisał(a):(...) ale jedynie zauważę, że jedyna "idea Kościoła" to Jezus Chrystus, a nie takie czy inne obrzędy - bez względu na to, czy błogosławieństwo par jednopłciowych uważamy za stosowne czy nie. Nie to decyduje o Kościele.

Absolutnie nie mogę się zgodzić z takim poglądem.
Po pierwsze "takie czy inne obrzędy" decydują o Kościele. Przykładów można tu podać nieskończenie wiele, choćby od ilości Sakramentów zaczynając, przez święcenie pokarmów, samochodów, etc, przelatując, a na obrzędach związanych z kultem świętych i Marii kończąc.
I oczywiście ogromne znaczenie ma tu "błogosławieństwo par jednopłciowych", na które jakbyśmy nie spojrzeli, to nie są zgodne ani z wiarą, ani z naturą.

Andrzej napisał(a):O tym, jakie związki są małżeństwem określa w Polsce prawo - Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy, a nie wypowiedzi duchownych. Kodeks może się nie podobać, albo odwrotnie, ale obowiązuje, a duchowni winni je respektować.

Z tym poglądem również absolutnie nie mogę się zgodzić.
Kościół jest po to, by prowadzić i nauczać, a nie by realizować politykę państwa.
Nawet, jeśli państwo zaakceptuje związki sprzeczne z naturą, nie oznacza to że Kościół ma takim związkom błogosławić.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Re: Wieczerza Pańska

Postprzez skomplik » Pn kwi 30, 2012 18:21

Jeśli państwo powie że dzień jest nocą a noc dniem - również wtedy (nie tylko chrześcijanie) wszyscy powiedzą że to nieprawda!
Państwo nie może zmieniać takich rzeczy. Kolejny krok adopcja... itd...
Kurcze ostatnio ciagle słysze o poglądach "reformowanych"... mam nadzieje ze jeszcze jest tam troche konserwatywnych poglądów (możesz Andrzeju pisać do woli że Kościół to nie polityka, szkoda tylko że liberałowie mogą wprowadzać swoje poglądy, a gdy ktoś mówi o konserwatyzmie to odrazu wypacza to czym jest Kościół i próbuje uprawiać "polityke").

PS. na marginesie, Szymon N. z "Wolnego Kościoła Reformowanego" (nie wchodzący w skład KER) został wybrany .... biskupem!
skomplik
 
Posty: 723
Dołączył(a): So paź 01, 2011 19:58
wyznanie: Chrześcijanin
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Tomasz » Wt maja 01, 2012 21:11

Przeniosłem tutaj część postów z tematu "Wieczerza Pańska" bowiem z Wieczerzą nie miały nic wspólnego. Proszę również aby nie kontynuować tutaj wątku homoseksualizmu, bowiem posty związane z tym zagadnieniem również trafiły do odpowiedniego wątku.

Warto jednak odkurzyć temat "Małżeństwa". Wypowiedź Andrzeja, który stwierdził, że "małżeństwo jest tylko sprawą świecką i podlega wyłącznie przepisom prawa państwowego" jak również iż, kościoły powinny się temu prawu poddać, wywołało u mnie przerażenie, jak wiele spustoszenie w kościołach sieją diabelskie nauki liberalne. Nie wiem czy takie jest oficjalne stanowisko KER - jeżeli tak, to jest to kolejne potwierdzenie, że KEA i KER nie powinny być w unii ambony i ołtarza. Nie wyobrażam sobie usłyszeć czegoś takiego na kazaniu w naszym Kościele.

PS

PS. na marginesie, Szymon N. z "Wolnego Kościoła Reformowanego" (nie wchodzący w skład KER) został wybrany .... biskupem!


A my zaraz wybierzemy sobie tutaj "papieża" :lol:
Szymon Niemiec może się wybrać nawet na arcybiskupa, a mnie obchodzi to tyle co zeszłoroczny śnieg. Informacja nadaje się chyba tylko do działu dowcipów, ale takiego nie mamy.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Agnes » Śr maja 02, 2012 13:44

Słusznie, Tomaszu.

Ja też chciałabym się dowiedzieć, jeśli można, czy Andrzej przytoczył swoje prywatne zdanie w tej sprawie, czy też oficjalne stanowisko KER.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Wieczerza Pańska

Postprzez Andrzej » Cz maja 03, 2012 23:38

Dredd napisał(a):Po pierwsze "takie czy inne obrzędy" decydują o Kościele. Przykładów można tu podać nieskończenie wiele, choćby od ilości Sakramentów zaczynając, przez święcenie pokarmów, samochodów, etc, przelatując, a na obrzędach związanych z kultem świętych i Marii kończąc.
I oczywiście ogromne znaczenie ma tu "błogosławieństwo par jednopłciowych", na które jakbyśmy nie spojrzeli, to nie są zgodne ani z wiarą, ani z naturą.


Konfesja augsburska VII
Kościoły nasze uczą, że jeden święty Kościół trwać będzie po wszystkie czasy. Kościół zaś jest zgromadzeniem świętych, w którym się wiernie naucza Ewangelii i należycie udziela sakramentów. Dla prawdziwej tedy jedności Kościoła wystarczy zgodność w nauce Ewangelii i udzielaniu sakramentów. Nie jest to konieczne, aby wszędzie były jednakowe tradycje ludzkie albo obrzędy czy ceremonie ustanowione przez ludzi, wedle słów Pawła: "Jedna wiara, jeden chrzest, jeden Bóg i Ojciec wszystkich".


Nawet, jeśli państwo zaakceptuje związki sprzeczne z naturą, nie oznacza to że Kościół ma takim związkom błogosławić.

Kościół nie musi błogosławić żadnym związkom. Przez wieki małżeństwo zawierano przez fakt zamieszkania razem, z zamiarem prowadzenia wspólnego życia, religijne obrzędy związane z zawarciem małżeństwa przyjmowały się powoli a dopiero od XVI w przyjmują lokalnie w Krk charakter obowiązujący. Także Kościoły Reformacji przyjęły zwyczaje błogosławienia zawieranych małżeństw, i jest to tradycja ważna, piękna, pożyteczna - ale nie ma podstaw by twierdzić, że Kościół "musi". Kościół, w którym nie praktykowano by religijnej formy zawierania małżeństw - może pozbawiałby się czegoś duszpastersko cennego - ale byłby w pełni Kościołem.

skomplik napisał(a):Jeśli państwo powie że dzień jest nocą a noc dniem - również wtedy (nie tylko chrześcijanie) wszyscy powiedzą że to nieprawda!

Jeśli Synod KEA powie że dzień jest nocą a noc dniem - również wtedy (nie tylko chrześcijanie) wszyscy powiedzą że to nieprawda! - czy to oznacza, że Synod KEA nie ma kompetencji w podejmowaniu decyzji, które do niego należą?
Nie wiem czy nazywania dnia nocą należy do kompetencji jakiegokolwiek organu państwa. Być może kwestia językowa, jak nazywać dzień i noc może należeć do Rady Języka Polskiego. Kwestia strefy czasowej, zmian czasu itp - a więc w pewnym sensie kiedy zaczyna się i kończy dzień i noc - zależy od rozporządzeń i ustaw. Można to oczywiście kontestować, i wołać że nieprawda - każdy ma takie prawo - i przychodzić na pociąg nie wedle czasu urzędowego, ale swojego własnego. Zwłaszcza jak ktoś lubi nocować na peronie.
Małżeństwo, warunki i forma jego zawarcia i rozwiązania, przeszkody, obowiązki i prawa są zawarte w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym - i na terenie RP, czy się to komu podoba czy nie, takie prawo obowiązuje. To jest faktem, a o faktach trudno dyskutować. Każde prawo można kontestować, przyjmując tego konsekwencje.

Kurcze ostatnio ciagle słysze o poglądach "reformowanych"... mam nadzieje ze jeszcze jest tam troche konserwatywnych poglądów (możesz Andrzeju pisać do woli że Kościół to nie polityka, szkoda tylko że liberałowie mogą wprowadzać swoje poglądy, a gdy ktoś mówi o konserwatyzmie to odrazu wypacza to czym jest Kościół i próbuje uprawiać "polityke").

Nie wiem o czym konkretnie piszesz. Kościół nie jest ani liberalny ani konserwatywny, bo to są polityczne kategorie. Natomiast jak najbardziej członkowie i członkinie Kościołów mogą i mają różne poglądy, tak konserwatywne jak i liberalne, cokolwiek by to miało znaczyć. Jestem przekonany, że w moim Kościele ani jednych ani drugich nie brakuje. Łączy nas jeden Chrystus, wiara i chrzest, a nie jeden słuszny pogląd, niezależnie od tego czy byłby on określony jako "konserwatywny" czy "liberalny".

PS. na marginesie, Szymon N. z "Wolnego Kościoła Reformowanego"

na marginesie marginesu :) Kościół zorganizowany przez ks. Szymona Niemca już od dawna nie jest "reformowany". Swojej tożsamości szuka obecnie w szeroko rozumianej amerykańskiej (niestety!) tradycji starokatolickiej - apostolskiej, sakramentalnej, wysokokościelnej - zdecydowanie już dawno nie reformowanej.

Tomasz napisał(a):Wypowiedź Andrzeja, który stwierdził, że "małżeństwo jest tylko sprawą świecką i podlega wyłącznie przepisom prawa państwowego" jak również iż, kościoły powinny się temu prawu poddać, wywołało u mnie przerażenie, jak wiele spustoszenie w kościołach sieją diabelskie nauki liberalne. Nie wiem czy takie jest oficjalne stanowisko KER - jeżeli tak, to jest to kolejne potwierdzenie, że KEA i KER nie powinny być w unii ambony i ołtarza. Nie wyobrażam sobie usłyszeć czegoś takiego na kazaniu w naszym Kościele.


Tomaszu,
sama Konfesja Augsburska głosi, że małżeństwo "dotyczy spraw cielesnych, a nie należy do Nowego Testamentu". Ks. dr Marcin Luter pisał wprost o małżeństwie, że należy zostawić je władzy świeckiej... "ponieważ jest rzeczą zewnętrzną, świecką, tak jak ubranie i jedzenie, dom i gospodarstwo, poddane władzy świeckiej" i dalej "Ponieważ ślub i małżeństwo są sprawą świecką (weltliche Ding), nie należy nam duchownym i sługom Kościoła niczego w tym względzie zarządzać".
Małżeństwo jest rzeczą świecką, należy do porządku stworzenia a nie uświęcenia - takie jest przekonanie Reformacji. Cały świat pochodzi od Boga i przez Niego został stworzony i Jemu podlega - i nie słyszałem, aby to się zmieniło. Natomiast nie oznacza, że w związku z tym, wszystkie świeckie sprawy mają być zarządzane przez duchownych, synody czy biskupów...
Andrzej
 
Posty: 151
Dołączył(a): N sty 23, 2011 10:13
wyznanie: ewangelicko-reformowane
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Elżbieta » Pt maja 04, 2012 05:40

sama Konfesja Augsburska głosi, że małżeństwo "dotyczy spraw cielesnych, a nie należy do Nowego Testamentu". Ks. dr Marcin Luter pisał wprost o małżeństwie, że należy zostawić je władzy świeckiej... "ponieważ jest rzeczą zewnętrzną, świecką, tak jak ubranie i jedzenie, dom i gospodarstwo, poddane władzy świeckiej" i dalej "Ponieważ ślub i małżeństwo są sprawą świecką (weltliche Ding), nie należy nam duchownym i sługom Kościoła niczego w tym względzie zarządzać".
Małżeństwo jest rzeczą świecką, należy do porządku stworzenia a nie uświęcenia - takie jest przekonanie Reformacji. Cały świat pochodzi od Boga i przez Niego został stworzony i Jemu podlega - i nie słyszałem, aby to się zmieniło. Natomiast nie oznacza, że w związku z tym, wszystkie świeckie sprawy mają być zarządzane przez duchownych, synody czy biskupów...


Ponieważ małżeństwo jest rzeczą świecką, więc nikt nie może Kościołowi nakazywać udzielania ślubu parom jednopłciowym, ani błogosławienie takich par, więc tam gdzie państwo usiłuje ingerować w sprawy należące do Kościoła, robi to bezprawnie, jak również pary jednopłciowe nie mają prawa żądać akceptacji swego związku przez Kościół.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Tomasz » Pt maja 04, 2012 07:28

http://www.luteranie.pl/pl/index.php?D=354 napisał(a):Odmawiając małżeństwu sakramentalności, Luter jednak nie dopuścił do obniżenia wartości stanu małżeńskiego. Przeciwnie, podniósł jego znaczenie, mocno podkreślając, że zostało ono ustanowione przez samego Boga na początku stworzenia rodzaju ludzkiego. Małżeństwo jest więc Bożą instytucją, która jest pod Bożą ochroną; do niego odnoszą się aż trzy przykazania Dekalogu: czwarte, szóste i dziesiąte. Należy więc małżeństwo cenić, jako stan wyższy od innych stanów, nie wyłączając stanu duchownego". W Dużym Katechizmie Luter napisał: "Dlatego zawsze nauczałem, że nie należy tym stanem pogardzać ani go nisko cenić, jak to zwykł czynić ślepy świat i nasi fałszywi duchowni, lecz zgodnie ze Słowem Bożym poważać go, jako stan zdobiący i uświęcony, jako stan postawiony nie tylko na równi z innymi stanami, ale zajmujący miejsce przed i ponad nimi, czy to będzie stan cesarski, książęcy, biskupi i jaki kto chce. Oba stany, duchowny i świecki, muszą się przed nim uniżyć, bo wszystkie są nim objęte, jak usłyszymy.

"Powinieneś wiedzieć, że nie jest to tylko stan szanowny, lecz również konieczny i przez Boga uroczyście nakazany, aby weń wstępowały wszystkie stany, mężczyźni i kobiety, którzy ku temu zostali stworzeni, z wyjątkiem nielicznych, których Bóg specjalnie wybrał, a którzy nie nadają się do stanu małżeńskiego lub też, dzięki otrzymanym wielkim nadprzyrodzonym darom, mogą zachowywać czystość poza tym stanem" .


W kwestii małżeństwa, jak widzimy dochodzi do wielu nieporozumień. Fakt, iż Reformacja odrzuciła jego sakramentalność nie oznacza, że zostało ono pozostawione we wszystkich sprawach jedynie prawu świeckiemu. Owszem - małżeństwo nie należy do porządku zbawienia tzn. wstąpienie w związek małżeński czy też nie wstąpienie nie warunkuje zbawienia, ale podlega przede wszystkim prawu Bożemu. W Piśmie Św. znajdziemy wiele odniesień do małżeństwa. Zarówno w Ewangeliach jak i listach św. Pawła. Luter pisał o pozostawieniu małżeństwa władzy świeckiej, ale nie w kontekście pozostawienia jej prawa do decydowania co do jego istoty, bowiem o tym stanowi Pismo Św.
Błędem jest zatem twierdzenie, że "małżeństwo mamy całkowicie pozostawić władzy świeckiej" w takim znaczeniu, iż to ona będzie decydować co jest, a co nie jest małżeństwem - i co gorsza podporządkować w tym zakresie prawo Boże prawu świeckiemu. Luter podkreśla, że małżeństwo jest stanem nakazanym przez Boga. Żadne prawo świeckie nie może tego stanu zmienić lub dowolnie kształtować.

Małżeństwo, warunki i forma jego zawarcia i rozwiązania, przeszkody, obowiązki i prawa są zawarte w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym - i na terenie RP, czy się to komu podoba czy nie, takie prawo obowiązuje. To jest faktem, a o faktach trudno dyskutować. Każde prawo można kontestować, przyjmując tego konsekwencje.


Oczywiście - nikt tego nie kontestuje. Małżeństwo musi być usankcjonowane prawnie. Załóżmy jednak, że mieszkamy w kraju w którym dopuszczone jest wielożeństwo - czyli w/g Andrzeja możemy mieć sobie kilka żon i nie przejmować się tym co mówi Pismo Św. ?
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Agnes » Pt maja 04, 2012 09:44

Andrzeju, zapytam Cię w takim razie wprost: Czy uważasz, że zgodne z Biblią jest błogosławienie par homoseksualnych w kościele? Czy chrześcijanie mają prawo do takich praktyk?
I drugie pytanie: Jakie jest oficjalne stanowisko KER w tej kwestii?

Podkreślam, że nie odnoszę się do płaszczyzny świeckiego prawa. Pytam w perspektywie Słowa Bożego.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Tomasz » Pt maja 04, 2012 09:54

Nie mieszajmy wątków - o kwestii homoseksualizmu rozmawiamy tutaj http://www.forum.konfesyjni.pl/viewtopic.php?f=19&t=205&p=13880#p13880.

Zadam pytanie inaczej "czy chrześcijanie powinni zawsze podporządkowywać się prawu świeckiemu (w tym przypadku konkretnie w kwestii małżeństwa) - nawet jeżeli to prawo będzie sprzeczne z przykazaniami Bożymi ?
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Małżeństwo

Postprzez Agnes » Pt maja 04, 2012 13:31

To w takim razie czy Andrzej nie mógłby odnieść się do moich pytań na wątku, który Tomasz wskazał?
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kultura, tradycje i etyka ewangelicka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron