Kościół luterański w Polsce nie ordynuje kobiet na urząd prezbitera, ale uznaje ordynację kobiet innych Kościołów.
Kościół luterański w Polsce nie ordynuje kobiet na urząd prezbitera, ale uznaje ordynację kobiet innych Kościołów.
Niestety, ale uważam, że w ostatnich latach poszliśmy w złym kierunku podpisując unie z KER, KEM czy Konkordię Leuenberskiej. Moim zdaniem należy zawrócić z drogi "otwartości na wszystko" i "ekumenizmu bez trzymanki".
Co do tematu głównego, zastanawiam się czy sprzeciw wobec ordynacji kobiet, nie jest podyktowany jedynie naszym samczym ego.
Muszę się nie zgodzić, uważam że unia i Konkordia to bardzo dobry pomysł, dzieki temu Kościoły ewangelickie osiągnęły jedność.
W szczególności do przyjęcia jest Konkordia Leuenberska. Nie narusza w żaden sposób luterańskiej doktryny (tak mi się przynajmniej wydaje)
Ekumenizm jest ważny i dzieki tym deklaracją Kościoły mogą wspólnie prowadzić dialog np. z prawosławnymi czy rzymskokatolikami
Tomasz napisał(a):Co do tematu głównego, zastanawiam się czy sprzeciw wobec ordynacji kobiet, nie jest podyktowany jedynie naszym samczym ego.
Ależ skąd. Nie wiesz, że większość ortodoksów i konserwatystów to pantoflarze
A tak poważnie - w kwestii ordynacji kobiet są przeciwwskazania natury teologicznej. I jak dotąd nikt mnie w tej sprawie nie przekonał.
Muszę się nie zgodzić, uważam że unia i Konkordia to bardzo dobry pomysł, dzieki temu Kościoły ewangelickie osiągnęły jedność.
Wcale nie cieszy mnie jedność z Kościołem Szwecji czy liberalnym niemieckim EKD. Wolałbym unię z SELK i LCMS.
W szczególności do przyjęcia jest Konkordia Leuenberska. Nie narusza w żaden sposób luterańskiej doktryny (tak mi się przynajmniej wydaje)
Tak może się wydawać, ale praktyka pozuje coś innego. Próbują nam na siłę narzucać choćby ordynację kobiet. Zresztą jak możemy uznawać kobiety-prezbiterów, jeżeli sami ich nie ordynujemy.
Ekumenizm jest ważny i dzieki tym deklaracją Kościoły mogą wspólnie prowadzić dialog np. z prawosławnymi czy rzymskokatolikami
Osobiście nie wierzę w ekumenizm, a szczególnie z KRK. Współpraca na różnych płaszczyznach powinna być prowadzona, ale bez "ekumenizmu za wszelką cenę".
Są - dla kogo? Dla Kościołów luterańskich, także dla KEA, przeciwwskazań natury teologicznej nie ma.
Też bym się cieszył gdyby SELK i LCMS przyjęły Konkordię, ale na to się nie zanosi.
Chwalony przez Ciebie LCMS niczego to niby nie narzuca? Zdeptał Kościół na Łotwie - ale cóż, płaci to i wymaga.
Jakie narzucanie siłą masz na myśli? Że Kościoły, które ordynują kobiety jasno mówią, ze brak ordynacji im się nie podoba?
Ciekawy jestem jak to by wyglądało w "unii" z LCMS.... LCMS nie uznaje żadnej unii, uznaje jedynie dyktat.
Wierzyć należy w Boga, a nie w ekumenizm.
Ja się tak zastanawiam dlaczego zawsze Kościoły ordynujące kobiety wrzuca się do worka z liberałami, przecież jedno nie oznacza drugiego. To że jakiś Kościół ewangelicki ordynuje kobiety na duchownych to nie oznacza ze od razu musi tolerować ksiezy ateistów, śluby homoseksualne itd.
Powrót do Kultura, tradycje i etyka ewangelicka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości